studia medyczne- długośc itp

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
Andzia
Posty: 667
Rejestracja: 14 sie 2007, o 09:56

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: Andzia »

Andzia, co ja jako lekarz mogę zrobić szlachetnego?, dobrego?
Pracując jako lekarz pomagać ludziom, a nie sobie.
zdzis&#x142aw pisze:Dlaczego wg was dobry lekarz musi miec powołanie.
A kto tak napisał?
Ja napisałam tylko, że powołanie ma więcej niż się wszystkim dokoła wydaje. A są studenci/lekarze, którzy wykonują rzemiosło, a są tacy, którzy kochają to, co robią. Podałam dwie skrajności. Ale są.
Mi głównie żal, że dzisiaj w zawodzie lekarza widać bardziej materializm i przebłysk dobrego zarobkowania, niż takiej prawdziwej pomocy ludziom. NIESTETY. Ale fakty mówią same za siebie - wielu ten zawód kojarzy ze skarbonką. I wielu, swoją drogą, się na tym przejechało .
Stazystka
Posty: 389
Rejestracja: 12 cze 2009, o 06:35

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: Stazystka »

keyraa pisze:czy ja wiem czy fajnie, ja bym nie chciała być leczona przez lekarza który studiował wieczorowo bo się nie dostał na dzienne albo dostał się za 4 razem bo nie mógł zdać matury. sorry, to nie jest dla wszystkich . i wybacz mi że bym nie chciała
Jeszcze nie slyszalam zeby medycyna byla naprawde studiowana wieczorowo, biorac pod uwage zakres materialu. Ci ktorzy ida na platna medycyne ucza sie tyle samo godzin co stacjonarni studenci. I grupy sa mieszane, takze bedac moze na takich studiach nawet nie bedziesz wiedziala ze osoba siedzaca obok ciebie placi sobie za te studia. Przynajmiej tak jest we wro.
Posty: 1
Rejestracja: 4 lip 2009, o 22:53

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: »

witam. DD
mam pytanie. właśnie wybieram sie do LO do klasy medycznej od zawsze chciałam zostać lekarzem ale pojęcia nie mam czy się nadaje. teorię jestem w stanie się nauczyć ale praktyka? (zawsze było mi niedobrze jak mi krew pobierali d) zastanawiam się nad przeniesieniem na mat-fiz i pójściem na architekture ale zamiłowania do rysunku nie mam. może ktoś ma lub miał podobny problem z góry dziękuje )
Stazystka
Posty: 389
Rejestracja: 12 cze 2009, o 06:35

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: Stazystka »

A&#x141 pisze:witam. DD
mam pytanie. właśnie wybieram sie do LO do klasy medycznej od zawsze chciałam zostać lekarzem ale pojęcia nie mam czy się nadaje. teorię jestem w stanie się nauczyć ale praktyka? (zawsze było mi niedobrze jak mi krew pobierali d) zastanawiam się nad przeniesieniem na mat-fiz i pójściem na architekture ale zamiłowania do rysunku nie mam. może ktoś ma lub miał podobny problem z góry dziękuje )

Jak Tobie pobierali krew to ma prawo byc Ci niedobrze. Pytanie czy jak komus pobieraja przy Tobie to jest Ci niedobrze
pamparam89
Posty: 59
Rejestracja: 19 maja 2009, o 10:21

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: pamparam89 »

Mnie tez pobierali i tez bylo mi niedobrze,cały weekend przespałam ] i jest to calkowicie normalne
No jesli panicznie boisz sie igiel, krwi itp to nie wiem ] lepiej sie zastanowic,lekarz musi byc odporny na rozne widoki
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: Padre Morf »

pamparam89 pisze:lepiej sie zastanowic,lekarz musi byc odporny na rozne widoki
nie musi ]

A odporność na różne rzeczy przychodzi z czasem.
zdzisław
Posty: 271
Rejestracja: 1 cze 2009, o 02:52

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: zdzisław »

keyraa,
nie wiem dlaczego wiążesz wynik matury, tryb studiowania z tym kto jakim jest lekarzem. 6 lat to naprawdę dużo czasu żeby wykształtować odpowiednia osobowość i wtłoczyć odpowiednia wiedzę by bezpiecznie wykonywać ten zawód.
Pracując jako lekarz pomagać ludziom, a nie sobie.
hmm a czym się ten szlachetny czyn różni od czynu Pana Marka co wymieni mi łożysko w samochodzie. Wszak on też mi pomaga. I tak samo jak doktor dostaje za to zapłatę.
a czym różni się od pomocy sąsiadowi w przeprowadzce?
takiej prawdziwej pomocy ludziom. NIESTETY. Ale fakty mówią same za siebie - wielu ten zawód kojarzy ze skarbonką. I wielu, swoją drogą, się na tym przejechało
Niestety wykształcenie lekarza mimo darmowych studiów kosztuję, mieszkanie kosztuje, jedzenie kosztuje. Ja jako lekarz chce być samodzielny, chce móc sobie pozwolić kupić ksiązke. Powołaniem, etyką, dobrym uczynkiem za to nie zapłacę.
Proszę Cie powiedz, kto wg Ciebie się przejechał?

Wg mnie po prostu na medycynę idą ludzie w miarę ambitni. Bycie lekarzem daje możliwość dobrze zarobić, ale przy tym trzeba naprawdę się sporo napracować (specjalizacja, dyżury).
Prosty przykład, pani zosia pracująca w biurze zeby dorobić musi naprawdę się na starać a i tak to co dorobi będzie stanowiło jakis tam procent jej pensji gdzie pracuje od 8 do 16. Natomiast lekarz, biorąc np dyżury jest wstanie dorobić wiecej i znacznie mniej musi się nakombinować (ale nie chce powiedzieć, ze napracowaćbo pracy ma więcej).
Awatar użytkownika
Andzia
Posty: 667
Rejestracja: 14 sie 2007, o 09:56

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: Andzia »

zdzis&#x142aw pisze:takiej prawdziwej pomocy ludziom. NIESTETY. Ale fakty mówią same za siebie - wielu ten zawód kojarzy ze skarbonką. I wielu, swoją drogą, się na tym przejechało

Niestety wykształcenie lekarza mimo darmowych studiów kosztuję, mieszkanie kosztuje, jedzenie kosztuje
Skarbonka dochodowe źródło utrzymania. I tylko utrzymania (co dla niektórych).
zdzis&#x142aw pisze:Wg mnie po prostu na medycynę idą ludzie w miarę ambitni.
I w tym wypadku się z Tobą zgadzam w 100% .
damian552
Posty: 127
Rejestracja: 8 lut 2007, o 19:09

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: damian552 »

Andzia pisze:Mi głównie żal, że dzisiaj w zawodzie lekarza widać bardziej materializm i przebłysk dobrego zarobkowania, niż takiej prawdziwej pomocy ludziom. NIESTETY. Ale fakty mówią same za siebie - wielu ten zawód kojarzy ze skarbonką. I wielu, swoją drogą, się na tym przejechało .
A mnie śmieszy takie traktowanie pracy lekarza, że niby co? lekarz ma pracowac za darmo, zbawiać świat i w ogóle wszyscy lekarze powinni być jak Matka Teresa z Kalkuty. Jak dla mnie lekarz to tylko człowiek i jak każdy pracuje po to by zarobic na utrzymanie siebie i rodziny. Zawód jak każdy inny (no może troche inny bo ma się w większości doczynienia z ludźmi chorymi), a mam wrażenie, że od lekarzy wymaga się nie wiadomo czego, a tak naprawde pacjenci w ogóle nie szanują pracy lekarza tylko ciągle stawiają wymagania.
xienka

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: xienka »

damian552, tylko, że dużo lekarzy co na prawdę im bardziej chodzi o pieniądze, a niżeli o zainteresowanie czy pomoc. Znam taki przynajmniej 4 u mnie w okolicy, nie tylko ja tak uważam. Ludzie traktują lekarzy, tak jak oni traktują nas. Ale wiadomo są wyjątki, nie każdy jest taki, ale podejście niektórych lekarzy mnie irytuje grzecznie mówiąc. idę do lekarza a on się mnie pyta czy mam jeszcze alergię mądry lekarz nie ma co

a fakt faktem niektórym tak zależy, że nawet po 5 razy zdają maturę, aby się na te studia dostać, a potem są świetnymi lekarzami np
zdzisław
Posty: 271
Rejestracja: 1 cze 2009, o 02:52

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: zdzisław »

yo_medikusaa008 pisze:Ludzie traktują lekarzy, tak jak oni traktują nas
mądre stwierdzenie. coś w tym jest.

tak patrzę sobie w necie ile kosztuje aparat do ekg, ile przenośny aparat do USG, ile kosztuje kurs z certyfikatem na badania usg. Wszystko kosztuje.

Pacjent chce być wyleczony jak najszybciej, jak najtaniej i skutecznie. Z tym, że skutecznie i szybko raczej wyklucza się z najtaniej.

Lekarze znowu chcą dużo zarabiać, tak by chociażby mniej pracować więcej czasu poświecić na pracę naukową, rodzinę wypoczynek.

Z reszta kurcze każdemu chodzi o pieniądze, a lekarzom nie wolno
Spróbujcie wziąść ślub, albo zorganizować pogrzeb i zamówić księdza i powiedzieć, że nic mu nie dacie bo nie macie.
keyraa
Posty: 221
Rejestracja: 31 sty 2009, o 20:44

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: keyraa »

damian552 pisze:
Andzia pisze:Mi głównie żal, że dzisiaj w zawodzie lekarza widać bardziej materializm i przebłysk dobrego zarobkowania, niż takiej prawdziwej pomocy ludziom. NIESTETY. Ale fakty mówią same za siebie - wielu ten zawód kojarzy ze skarbonką. I wielu, swoją drogą, się na tym przejechało .
A mnie śmieszy takie traktowanie pracy lekarza, że niby co? lekarz ma pracowac za darmo, zbawiać świat i w ogóle wszyscy lekarze powinni być jak Matka Teresa z Kalkuty. Jak dla mnie lekarz to tylko człowiek i jak każdy pracuje po to by zarobic na utrzymanie siebie i rodziny. Zawód jak każdy inny (no może troche inny bo ma się w większości doczynienia z ludźmi chorymi), a mam wrażenie, że od lekarzy wymaga się nie wiadomo czego, a tak naprawde pacjenci w ogóle nie szanują pracy lekarza tylko ciągle stawiają wymagania.
dokładnie, tak samo myślę. Ale jeśli chodzi o moje doświadczenia z lekarzami, to niektórzy szczególnie te stare wygi , wysoko się cenią, oj wysoko, i wcale niepotrzebnie. rozumiem że po latach ciężkich studiów można się cenic, jednak bardzo mało jest takich naprawdę dobrych, rzetelnych i profesjonalnych lekarzy którym się po prostu CHCE . bo za wizytę mogę zapłacic nawet i 500zł jeśli tylko lekarz nie będzie mnie traktował z góy, wszystko mi jasno wytłumaczy nawet jesli nie zrozumiem i profesjonalnie wykona swoją robotę.
No ale jeżeli w poczekalni czeka kilometrowa kolejka to nic dziwnego że pacjenta chce się jak najszybciej spławic

ostatnio byłam z mamą na pogotowiu z powodu upadku i poobijania twarzy oraz głowy, siedziałam z nią w szpitalu ok. 6 godzin nawet nie potrafiono stwirdzic czy wstrząs mózgu był, czy nie (a nawet jeśli, to co z tego?) lekarz neurolog nie umiał stwierdzic na podstawie zdjec rentgenowskich czy nos jest złamany czy nie, co ciekawe laryngolog uznał że nos jest prawdopodobnie złamany, czyli może byc ale nie musi każdy odsyłał do następnego specjalisty który w sumie za wiele nie potrafił powiedziec / poza tym że paracetamol jest najlepszym lekiem przeciwbólowym/ i tak oto rozmywa się odpowiedzialnosc, bo jesli jeden lekarz nie stwierdzi czegos poważnego to zwala na innego itp itd . po takich przygodach zaczynam się zastanawiac, czego oni właściwie na tych studiach uczą? bo chyba nie do końca tego co naprawdę trzeba
Awatar użytkownika
Grzybu123
Posty: 840
Rejestracja: 12 maja 2009, o 14:16

Re: studia medyczne- dŁugośc itp

Post autor: Grzybu123 »

keyraa pisze:czy ja wiem czy fajnie, ja bym nie chciała być leczona przez lekarza który studiował wieczorowo bo się nie dostał na dzienne albo dostał się za 4 razem bo nie mógł zdać matury. sorry, to nie jest dla wszystkich . i wybacz mi że bym nie chciała
No i widać, że jeszcze nie studiowałaś tego kierunku. Zobaczy, że jeszcze Ci się odmieni i to bardzo
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości