Savok pisze:Eklerka, masz bardzo. dziwne podejscie do ludzkiego ciala.Dziecku latwiej zrobic niedwracalna krzywde, wiec robmy ja czesciej"? No bez przesady
to nie jest moje podjescie, ja wiem ze to złe. Ale majac 5 lat i zaczynajac tanczyc nie wiedziałam tego. A wszystkie tancerki klasyczne co do jedenj maja krzywe kosci stawy bo sie zdeformowały. Balet jest swego rodzaju torturą. Ale dopóki sie to robi to wychodzi sie z załozeniatak ma byc a boli bo ma bolec- tak tłumacza nauczyciele.
Savok pisze:Jesli Jakis taniec wymaga wykrecenia czy bzdeformowania stawowo tym bardziej nie powinien byc dozwolony dla dzieci.
ale tylko u dzieci da siepoprzestawiac stawy wmiare bezbolesnie. Ja tego nie popieram, ja tylko mowie jak jest. Ja sama z tego powodu jestem teraz hmmm no troche niepełnosprawna, bo co nie zrobie to zaraz cos boli, zacina sie bo mam zniszczone stawy.
Oj, moje ulubione ćwiczenia- stretching Jestem bardzo rozciągnięta, bo jest związane ze sportem, który trenowałam. Powiem, że rozciąganie wpływa bardzo na samopoczucie, dużo łatwiej jest wykonywać wiele czynności. Gorąco wszystkim polecam
Ja się ostatnio zdziwiłam trochę, bo normalnie rozciaganie przed treningiem jest polecane, a ja wyczytałam ostatnio, że to zmniejsza efektywność mięśni, więc lepiej sie rozciagać po treningu.
W każdym razie ja wolę, żeby moje mięśnie miały mniejszą efektywność, niż żeby mi się co nieco naderwało czy choćby naciagnęło.
mysle, ze chodzi o to, ze efektywnosc miesni jest wieksza, gdy sa one rozciagniete o ok. 15%, a wieksze rozciagniecie faktycznie zmniejsza sile rozwijana w miesniach.
jesli chodzi o rozciaganie PO treningu to slyszalam tylko info o wygladzie miesnim ze miesnie sa smuklejsze, a nie zbite jak to u niektorych widac. szczegolnie wazne jest to dla kobiet, ktore nie chca wygladac jak kulturysci, ktorzy zamiast miesnia maja pilkę pod skora
jakie sa aspekty zdrowotne rozciagania PO, tego nie wiem.
ja wiem co do rozciągania tylko tyle że najpierw trzeba zrobić rozgrzewkę i rozgrzać mięśnie zanim zabierzemy się do rozciągania, rozciąganie nierozgrzanych mięśni może doprowadzić właśnie do naderwania sobie czegoś
co do rozciągania po treningu, z opowieści i własnego doświadczenia, wiem że znacząco zmniejsza to zakwasy, obrazowo to tłumacząc mięsień jest jak gąbka a rozciąganie to wyciskanie kwasu mlekowego z mięśni
informacja jeden od trenera koszykówki, informacja 2 od kanadyjkarza czyli wszystko bezpośrednio ze świata sportu
fimona pisze:miesnie sa smuklejsze, a nie zbite jak to u niektorych widac.
Takie miejsca gdzie mięsień jest zbity nie przynoszą nic dobrego i bez rozciągania, przez utrzymywanie tej samej pozycji przez dłuższy czas można się takich miejsc dorobić. Pozbyć się tego można przez dobry masaż, ale taki dobry masaż boooli
wlasnie chodzi o to, ze teoria zakwasow z kwasem mlekowym jest juz prawie zaniechana. zakwasy to nic innego jak mikrouszkodzenia, naderwania wlokien miesniowych, dlatego boli. kwas mlekowy jest usuwany w czasie ok godziny, w zaleznosci od jego ilosci, na pewno. to info jest od mojej biochemiczki. zanim mi to powiedziala, sama myslalam ze zakwas to nagromadzenie kwasu mlekowego, bo nawet nazwa tak ladnie pasuje.
dragonka, no wlasnie, bez rozciagania. czyli jakis sens w mojej wypowiedzi jest dzieki!
fimona pisze:wlasnie chodzi o to, ze teoria zakwasow z kwasem mlekowym jest juz prawie zaniechana. zakwasy to nic innego jak mikrouszkodzenia, naderwania wlokien miesniowych, dlatego boli. kwas mlekowy jest usuwany w czasie ok godziny, w zaleznosci od jego ilosci, na pewno. to info jest od mojej biochemiczki. zanim mi to powiedziala, sama myslalam ze zakwas to nagromadzenie kwasu mlekowego, bo nawet nazwa tak ladnie pasuje.
rany, też byłam uczona że zakwasy są związane z nagromadzeniem kwasu mlekowego przecież zakwasy są zjawiskiem niezwykle częstym - a mikrouszkodzenia, naderwania - to brzmi już groźnie orientuje się ktoś w najnowszych doniesieniach?