Lęk/nielubienie szpitali, a zawód lekarza

[Dexter_J]

Cześć Wszystkim Mam pytanie, czy jeśli ktoś (np ja) nie lubi szpitali ma przed nimi taki jakby lęk przed nimi może być lekarzem? Chodzi mi o to czy po miesiącu praktyk można przyzwyczaić się do szpitala i cierpiących w nim ludzi Np. do takich widoków, że na SOR przywożą kogoś z wypadku, całego we krwi i rzygach z obciętą nogą, do takich widoków też się przyzwyczaja? Wiadomo, że jak już skończy się medycynę to nie trzeba pracować w szpitalu, można w przychodni, ale praktyki i staż są właśnie w szpitalu. Czy nawet potem jak się dyżury bierze to też trzeba być oswojonym. Np ja całkiem niedawno byłem na chwile u kolegi w szpitalu dziecięcym i przywieźli jakieś dziecko nieprzytomne. Straszny widok. byłem przerażony
Czekam na odpowiedzi.
Pozdrawiam

[godziasia]

no wiesz, to wszystko zależy. Ja miałam dziś pierwsze wykłady z anatomii, na medycynie oczywiście, a boję się widoku krwi co prawda raczej tylko u siebie (chodzi mi o to, że po dobroci nie pozwolę sobie pobrać krwi ), no ale jednak. I mam nadzieję, że dam radę jak się chce to wszystko się uda