immersja i bakterie

[dexter]

Witam!
Mam uprzejmą prośbę o wyjaśnienie mi sposobu oglądania bakterii pod immersją olejową tzn. konkretnie w encyklopediach i.t.p. piszą, Że na preparat po wybarwieniu np. gramem naleŻy nanieść kroplę olejku immersyjnego i oglądać !
a co z nakrywkowym szkiełkiem (bez niego?), tj. mam obawy czy to co wybarwione (i barwniki) nasączone olejkiem rozpuści się w nim i zapapra mi objektyw. JeŻeli tak ma być to ok, a jeŻeli naleŻy nałoŻyć szkiełko to na jakim medium [woda(?)]
pozdrawiam i dzięki z góry za odpowiedź

[MiRACiDiUM]

Mikrobiologię mam dopiero przed sobą, ale wydaje mi się, że przy mikroskopowaniu z olejkiem imersyjnym można używać szkiełka nakrywkowego. Zastosowanie olejku immersyjnego powoduje zwiększenie zdolności rozdzielczej mikroskopu. Olejek cedrowy ma współczynnik załamania światła n=1,515, jest to dużo więcej niż współczynnik n dla powietrza. Zdolność rozdzielcza mikroskopu jest wprost proporcjonalna do tego współczynnika i odwrotnie proporcjonalna do użytej długości fali światła.

[Aniaww]

Miracidium ma rację.
Olejek imersyjny najlepiej używać na preparaty trwałe, bo świeże czasem mają tendencję pływania, jeżeli obserwujemy pod dużym powiekszeniem warto dobrze nałożyć szkiełko i zadbać aby preparat nie pływał. Kroplę olejku dajemy na szkiełko i dotykamy obiektywem, tak aby kropla wypełniła całą przestrzeń pomiędzy szkiełkiem i obiektywem, przez co jak napisano, poprawia się zdolność rozdzielcza mikroskopu a więc zobaczymy lepiej i więcej.

[MiRACiDiUM]

Dexter, jeśli chodzi o oglądanie bakterii to rzeczywiście trzeba preparat wybarwić, ale to nie znaczy, że ma on opływać w barwnikach. Do barwienia metodą Grama, o której wspomniałeś są potrzebne odpowiednie odczynniki: fiolet krystaliczny, płyn Lugola, etanol i roztwór fuksyny zasadowej. Najpierw nanosi się bakterie na szkiełko podstawowe, następnie po wysuszeniu trzeba przeciągnąć preparat nad płomieniem, w celu jego utrwalenia. Na utrwalone bakterie nakroplić fiolet krystaliczny, odczekać 2 minuty, po czym zmyć wodą destylowaną. Nanieść płyn Lugola i po minucie spłukać najpierw etanolem, potem wodą. Na koniec pokryć preparat fuksyną zasadową na niecałą minutę, spłukać i wysuszyć. W ten sposób bakterie określane jako Gram (+) barwią się na kolor niebiesko-fioletowy, a bakterie Gram (-) na czerwono-różowy.

Pozdrawiam

[Mili]

Dokładnie tak - preparat, który jest już wybarwiony jest całkiem suchy i nie potrzeba szkiełka nakrywkowego. Olejek nakłada się bezpośrednio na preparat- malutką kropelkę - już przy 40 trzeba używać olejku. Obiektyw się nie zabrudzi, bo po skończeniu obserwacji wytrzesz go cienką bibułką - są też specjalne preparaty do czyszczenia.

[dexter]

hej dzięki za odpowiedzi choć tylko ta ostatnia tj. mili była konkretna:)
ale mam jeszce jedno pytanko czym mogę zastąpić fuksynę zasadową, nio oprócz safraniny bo to wiem. jest jakiś inny barwnik odpowiedni do tego

[Mili]

używa się tych odczynników, nie spotkałam sie z innymi do barwienia Gramma. Ważne żeby wyszły ci takie a inne kolorki - patrz to co napisał Miracidium - bo w ten sposób poznasz jaka to bakteria G+ cy G-. no i oczywiście pewna specyfika barwienia - chyba nie mozna tego zastąpić

[MiRACiDiUM]

Dexter, jeśli nie zależy Ci na odróżnieniu bakterii Gram +/-, to możesz wybrać inną, prostszą metodę barwienia. Takie proste barwienie można wykonać przy pomocy błękitu metylenowego. Należy zalać na 5 minut utrwalony wcześniej preparat i spłukać delikatnie wodą.