Smycz dla szynszyla.

damcio-szynszyl
Posty: 37
Rejestracja: 18 gru 2007, o 18:51

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: damcio-szynszyl »

ja jestem przeciw smyczy dla szynszyli ponieważ jak sie go spuszcza to spuszcza zeby mial swobode a nie to niedobry pomysl niemuwie ze jestescie glupi czy cos tylko muwie ze to zly pomysl poniewaz niewiem czy wiecie bo zaduzo osub o szynszylach zadurzo niewie ale ja studiowalem ich polozenie itp. itd. i wiem ze te zwierzaki to zyją w stadzie i są bardzo ruchliwe skaczą z drzewa na drzewo dlatego jak mialbym szynszyla wypuszczac na dwur to bym im jakas zagrode zrobil i galezie poukladal i 2 szynszyle jak juz bo to zwierzeta stadne i lubia sie iskac awięc jak chcecie to zrubcie taką zagrode dlanich czy cos i zeby mialy troche luzu no nie a nie ciągle na smyczy albo w klatce to moja opinia i decyzja

PS. Jezeli kogos urazilem to sory niechcialem
Awatar użytkownika
Agusia
Posty: 195
Rejestracja: 22 paź 2004, o 01:00

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: Agusia »

damcio-szynszyl pisze:ja jestem przeciw smyczy dla szynszyli ponieważ jak sie go spuszcza to spuszcza zeby mial swobode a nie to niedobry pomysl niemuwie ze jestescie glupi czy cos tylko muwie ze to zly pomysl poniewaz niewiem czy wiecie bo zaduzo osub o szynszylach zadurzo niewie ale ja studiowalem ich polozenie itp. itd. i wiem ze te zwierzaki to zyją w stadzie i są bardzo ruchliwe skaczą z drzewa na drzewo dlatego jak mialbym szynszyla wypuszczac na dwur to bym im jakas zagrode zrobil i galezie poukladal i 2 szynszyle jak juz bo to zwierzeta stadne i lubia sie iskac awięc jak chcecie to zrubcie taką zagrode dlanich czy cos i zeby mialy troche luzu no nie a nie ciągle na smyczy albo w klatce to moja opinia i decyzja

PS. Jezeli kogos urazilem to sory niechcialem
W czterech punktach masz rację:
1. Szynszyle to zwierzątka stadne,
2. Są ruchliwe,
3. Lubią się iskać,
4. Dużo ludzi ma mniej niż przeciętną lub wręcz marną wiedzę na ich temat.

Jednak uważam, że jeśli ktoś przyzwyczaił szynszyla do chodzenia na smyczy i szynszylnie ma nic przeciwko (tzn. nie wyrywa się, chodzi ze smyczą) to nie jest to całkowicie złe rozwiązanie. Owszem, powinno się szynszyle puszczać wolno (bez smyczy) jednak poza domem jest to raczej ryzykowne, a wybudowanie zagrody jest dla niektórych wręcz nieosiągalne, bo np. mieszkają w bloku. Pozatym przestraszony szynszyl (np. hałasem, ruszaniem samochodu) mógłby z takiej zagrody wyskoczyć. Jeszcze jedna sprawa - gdzie wyczytałeś takie rewelacje, że szynszyle skaczą po drzewach? To nie wiewiórki . Co najwyżej odbijają się od drzew. Może po prostu źle Cię zrozumiałam, źle sformułowałeś swoją myśl.

Mnie na pewno nie obraziłeś. Weź jednak pod uwagę, że mimo, iż dużo jest osób, które nie mają zielonego pojęcia o szynszylach, to jest też całkiem spora grupa takich, którzy wiedzą o nich brdzo dużo. Ja nie uważam jeszcze, żebym wiedziała o nich więcej niż przeciętny człowiek (bo są to zwierzęta, których nie da się do końca poznać mimo szczerych chęci i obserwacji), ale coś-niecoś wiem, bo mam 3 szynszyle od 2 lat.

Pozdrawiam.
damcio-szynszyl
Posty: 37
Rejestracja: 18 gru 2007, o 18:51

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: damcio-szynszyl »

widzisz masz racje ale ciekawe ze jak sie chodzi z szynszylem na smyczy to czemu sie niewystraszy samochodu prosze o odpowiedz

[ Dodano: Pią Gru 21, 2007 16:59 ]
a poza tym to jak byś czytał o szynszylach to byś wiedział że szynszyle też są na drzewach tak pisze
Awatar użytkownika
Agusia
Posty: 195
Rejestracja: 22 paź 2004, o 01:00

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: Agusia »

Z szynszylem na smyczy nie chodzi się po ruchliwych ulicach (a to właśnie sugerujesz pytając dlaczego nie wystraszy się samochodu)! To nie pies! Czy Ty chodziłbyś z szynszylem np. po mieście? Wydaje mi się, że nie, że raczej po łąkach, parku, tam gdzie nie ma dużo ludzi i nie natykasz się ciągle na samochody, rowery, motory, itd.
Druga sprawa - podaj źródło. Gdzie wyczytałeś, że szynszyle skaczą po drzewach? Podaj tytuł i autora. Z chęcią to przeczytam.

Ps. Dlaczego się złościsz? Że ktoś Ci odpisuje? Że ktoś ma inne zdanie niż Twoje? Na tym polega dyskusja - wymiana zdań, które się od siebie różnią.
Doniaczek
Posty: 1
Rejestracja: 11 sty 2008, o 11:37

Smycz dla szynszyla

Post autor: Doniaczek »

Kupiłam moim dwóm szynszylaczkom smyczki (takie dla królika lub fretki) i muszę przyznać że zdają egzamin. Spacery z szynszylem po dworzu są jednak niebezpieczne, bo zwierzaki te jedzą wszystko co znajdą w zasięgu swoich małych pyszczków. Poza tym są one podczas takich eskapad narażone na zarażenie się jakimś chorubskiem gdyż są to b. malo odporne zwierzątka - szczególnie albinosy (bialutkie i srebrne szynszylki). Moje zwierzaczki nie lubią być trzymane w nosidełku (stają się wtedy agresywne, gryzą się ze sobą i dostają rozwolnienia), i właśnie dlatego podczas drogi do weterynarza niezastąpiona jest dla nich smyczka.

[ Dodano: Pią Sty 11, 2008 13:26 ]
Ktoś napisał tu na forum że szynszylaczki w domu powinny być puszczane bez smyczy aby nie ograniczać ich swobody ruchowej. W PEŁNI SIĘ Z TYM ZGADZAM ! Po co je wypuszczać skoro mają biegać tylko tam gdzie im pozwolą. to żadna radość dla maluszka.
Rosa1906
Posty: 23
Rejestracja: 4 sty 2008, o 15:18

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: Rosa1906 »

Ja probowalam oswajac mojego malucha, zeby sie przyzwyczajał od malego. Jednak tak sie szarpał, ze balam sie , iż sobie nozki polamie. Ciężko jest, ale nie jest to niemożliwe. Ja sie jednak boję, by sobie krzywdy nie zrobił.
Mysia
Posty: 195
Rejestracja: 24 wrz 2007, o 08:28

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: Mysia »

tusia zostaw go w spokoju. przynajmniej ja tak uważam. szynszyle to nie są zwierzęta na smycz. biedaki się męczą.
dream
Posty: 266
Rejestracja: 13 cze 2007, o 09:59

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: dream »

ok, powiem tak )
gryzoń w naturalnym środowisku jest ofiarą czyli zwierzęciem do zjedzenia. stąd ma oczka po bokach czaszki, stąd pewnie i bezpiecznie czuje się w ciemnych i ciasnych miejscach [np. w domkach] pamiętacie jakie to było płochliwe zwierze gdy przynieśliscie je do domu? Najmniejszy szelest i zwierze spłoszone uciekało. później oswoiło się z klatką i mieszkaniem, uznało, że to bezpieczne miejsce i nabrało ufności.
teraz, kiedy wyprowadzicie je na szelkach będzie czuło się osaczone, nie dość, że szelki które łapią je pod łapki i na grzbiecie kjarzą się instynktownie z uściskiem drapieżnika, to jeszcze wyobraźmy sobie zwierze, które żyło w naszym bezpiecznym domu a później nagle zostało wyniesione, czuje zapachy innych zwierząt, odgłosy których nie zna, dociera do niego cała masa bodźców - zwierze jest przerażone, czuje się osaczone, najchętniej schowałoby się w jakąś ciemną szczelinę, nie chce być na widoku, na otwartej, niczym nie osłonionej przestrzeni, nie czuje się bezpiecznie i jedyne na czym się skupia to na uniknięciu zagrozenia - dodatkowo czuje, że w razie czego nie będzie miało jak uciec bo coś je trzyma i to doprowadza je do paniki.

takie doświadczenie jest dla gryzonia niewątpliwie traumatyczne i zwykle kończy się stratą zaufania do opiekuna, gubieniem futra itp. jeśli jednak wciąż przekładacie swoje widzimisie nad komfort psychiczny zwierzęcia to może trafią do was inne argumenty, takie jak ryzyko przeziębienia, ryzyko zjedzenia czegoś szkodliwego lub trującego, ryzyko złapania pasozytów, ryzyko rozszarpania przez psa bądź kota - i wtedy nie będzie wezmę go na ręce bo raz, że pies podbiegnie bardzo szybko, a dwa, że tak czy siak, będzie na was skakał a szynszyla będzie myślała tylko o tym aby uciec.
dodatkowo, puszyste futerko szynszyli uniemożliwia odpowiednie wyregulowanie szelek tak by móc powiedzieć zwierze z calą pewnoscią mi nie ucieknie - a jeśli ucieknie - z całą pewnością już go nie złapiecie i z całą pewnoscią nie poradzi sobie na wolności i zdechnie.


wybor jest wasz )
Sonia
Posty: 5
Rejestracja: 1 maja 2008, o 17:20

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: Sonia »

Smycz to nawet fajna rzezcz, ale nie wiem czy mój Puszek by to złozył To typowy pieścioch (no cóż tak go nauczyłam ).
Bardzo boje się rozstania, mam wiec pytanie, ale nie moge znalezc odpowiedniego forum, moze wy pomozecie ?
W czerwcu wyjeżdżam na 3 dni w góry, niestety nie mogę zabrac Puszka, bo to wycieczka klasowa (
Puszek jest przywyczajnony że ja mu daje jesc, biore na rce, przytulam, zmieniam trociny itp. Bardzo boje sie co bedzie jak odjade. Jest na to jakas rada
P.S. Nie można się z tej wycieczki wypisac
Marola
Posty: 17
Rejestracja: 12 cze 2010, o 12:27

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: Marola »

allegro 1078090676 wejdź se tu jeśli nie to zobacz na allegro wpisz szelki dla świnki i tam jest taki puszorek czerwony ma małą szerokość więc szynszyl nie ucieknie
enka
Posty: 1
Rejestracja: 1 maja 2012, o 16:15

Re: Smycz dla szynszyla.

Post autor: enka »

Nie będę Was przepraszać za to co teraz napiszę. Ciarki mnie przechodzą, gdy czytam co piszecie. Smycz dla szynszyli? Chyba zwariowaliście! Jesteście głupi! Myślicie czemu nie ma specjalnych smyczy dla szynszyli? Szynszyle mają bardzo delikatne kości. Co zrobicie jak taką smyczą złamiecie kręgosłup swojego malca? Dla zabawy wyprowadzę sobie szynszyla na smyczy, super! A gdy wejdzie w jakąś szparę tylko go wyszarpię i złamię go na pół, żeby zdechł w cierpieniu! Jesteście nienormalni Biedne te zwierzaki, że mają takich durnych właścicieli! Nigdy w życiu nie wyprowadziłabym swoją szynszylę na smyczy. Jesteście sadystami!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości