Który kierunek wybrać?

[malamj]

Prawda Nie lepiej zostać jednak w domu, zapisać się na kurs z chemii, poszukać jakiejś dorywczej pracy żeby się nie nudzić za bardzo i skupić na przygotowaniu do matury?

Ja gdybym mogła wybrac jeszcze raz,to tak bym zrobiła.

[Ismena]

musisz maprawde przemyslec swój wybor bo na takich kierunkach jak fizjoterapia lub ratownictwo mozesz poprostu nie miec czasu na nauke do poprawy matury. ale istnieje tez mozliwosc ze ci sie tam jednak spodoba i zostaniesz w tym na dobre,

[aleksandra1601]

Ja ostatni rok spędziłam w domu, zabrakło mi kilku pkt na leka, a nie chciałam iść na nic innego. Chcę być panią doktor a nie laborantką czy pielęgniarką. Było ciężko, smutno, znajomi porozjeżdżali się na studia, ale to nie średniowiecze telefony i internet mamy, więc tragedii nie było.

Już to gdzieś pisałam ale się powtórzę: koleżanka powiedziała mi Olu to tylko rok! To jest nic w perspektywie całego życia! Dasz radę

Do Nowego Roku trochę pracowałam, żeby odciążyć rodziców w kwestii finansowania korepetycji (a satysfakcja, że to JA za nie płaciłam jest bezcenna ). Od Nowego Roku siadłam do powtórek, a że miałam tylko maturę z biol rozsz i chem rozsz to rzuciłam się na fiz rozsz. W maju pisałam biol i fiz.

Nie żałuje tego wyboru. Było warto. Czuję że będzie dobrze, dziś w nocy się okaże

[maninblack]

Dziękuję wszystkim za rady. Postanowiłem na pół roku wybrać się na biotechnologię, rezygnując przy tym z egzaminów zaliczeniowych (po co się na nie uczyć?).

Teraz tylko chęci do nauki chemii
Pozdrawiam wszystkich, a zapomniałbym. życzę Wam dostania się na wymarzone studia

UDANYCH WAKACJI!

[imagiine]

Ale po co ci ta biotechnologia? Skoro faktycznie nie ma tam chemii, która przyda się do matury to nie dość, że tracisz czas to jeszcze blokujesz miejsce komuś dla kogo te studia mogą być nie tylko zapchajdziurą.

[maninblack]

Ale po co ci ta biotechnologia? Skoro faktycznie nie ma tam chemii, która przyda się do matury to nie dość, że tracisz czas to jeszcze blokujesz miejsce komuś dla kogo te studia mogą być nie tylko zapchajdziurą.

Masz rację, ale. siedzenie w domu każdy wie jak wygląda. Im więcej mam na głowie, tym więcej robię. Na biotechnologię już złożyłem, w poniedziałek będą wyniki, a do matury testy już wypożyczone i byle dalej.

/Myślę, raczej o kilku miesiącach, no może do półrocza (ale już bez zaliczeń). Jak zobaczę, że mi się nie podoba to zrezygnuję jeszcze w październiku.

[imagiine]

Tylko jest tyle innych perspektyw niż siedzenie w domu! Praca, certyfikat językowy, jakiś sport. No, ale cóż twój wybór: życzę powodzenia:)