KSIĄŻKI-Głowa i szyja

[MiodekM]

Z czego polecalibyście się uczyć do kolokwium z Głowy i szyi (kier. lek.)? Warto zainwestować w książkę prof Ciszka lub podobną jej obejmjącą jedynie ten dział anatomii?

[a_niap]

Na anatomie - nie warto. Nawet asystenci jej nie polecają na tym etapie nauki.

Jesli juz osobna ksiązka to tylko część Skawiny z głowy i szyi

Do kolokwium ja jak zwykle polecam Pituchową - dział głowa i szyja w jedym miejscu, wszystko co potrzebne jest.

[eee5]

Ja się uczę z Bochenka, jak na razie nie ma większych kłopotów oprócz tego, że bardziej niż zwykle zawalone biurko, gorzej jak trzeba będzie te cztery tomiska zabrać ze sobą na święta do domu.

Asystent nam odradził Ciszka, ale według mnie to najlepiej zrobicie jak zapytacie asystenta z czego wymaga, bo może wasz akurat poleca coś z niego przeczytać(czyt. jest ambitny).

[mahu]

wg mnie Skawina z głowy i szyi jest ok. Przynajmniej u mnie jest w niej wszystko co mówi asystent (dr Sikorska)

[justina89]

Ja również polecam Skawinę. Z pozostałych działów uczyłam się z Bochenka ale na głowę i szyję to naprawdę Skawina jest w porządku.
Szczególnie nerwy czaszkowe, bo z Bochenkiem to można ogłupieć z tym.

[Anex]

W Skawinie są błędy i trzeba ją weryfikować. Mi się dobrze uczyło z Ciszka, u nas z połowa grupy miała tą książkę, według mnie dobre są obrazki i schematy, które ułatwiają wyobrażenie sobie struktur i łatwiejsze zapamiętanie, a jak nie Ciszek to Bochenek, ale tam jest wszystko za bardzo porozrzucane.