Atlasy do anatomii - jakich atlasów używacie do nauki

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
ligamentum
Posty: 6
Rejestracja: 7 kwie 2011, o 14:43

Atlasy do anatomii - jakich atlasów używacie do nauki

Post autor: ligamentum »

Mam pytanie do studentów I roku, jakich atlasów używacie do nauki anatomii? Czy atlas Sobboty jest dobry? Co polecają asystenci?
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Atlasy do anatomii

Post autor: Stalowy »

Nie jestem co prawda z UJotu (Zabrze) ale sądzę, że zdanie moje będzie równe zdaniu Krakusów w tym temacie

Ciężko powiedzieć, czy któryś atlas jest lepszy czy któryś gorszy - nie ma na pewno idealnego. Netter na ten przykład ma taki plus, że jest jednotomowy (gruby i ciężki jak 3 bochenki chleba ) ale znowu jest na nim strasznie nadziubdziane ^^

Atlas Sobotty jest dosyć przyzwoity, chociaż mnie w nim często wkurzało takie wręcz przekolorowanie obrazków - wszystko wydawało się takie sztuczne i suma sumarum czasem miało się wrażenie, że widziało się jedno, a w Sobocie było drugie Mimo to, jest to dosyć solidna pozycja, uniwersalna

U nas nie było problemu z dostaniem atlasów z biblioteki, każdy dostał co najmniej jeden komplet (ja dorobiłem się jeszcze kompletu węgierskich atlasów Kissa i Szentagothai), wg mnie świetnie zrobione. Bardzo duża czytelność i miłe dla oka kolory, nie ma zupełnie niepotrzebnych miliardów przekrojów niektórych narządów do niczego niepotrzebnych. Dostałem także rosyjskiego Sinielnikova i chociaż np. osteologia i mięśnie mnie tam w ogóle nie pociągały, to OUN był tak wspaniale zrobiony, że jestem nim zauroczony do dzisiaj

Suma sumarum korzystało się z tego atlasu, w którym coś było akurat najlepiej przedstawione. Nieraz np. rysunki z Bochenka odnośnie unaczynienia (tom III) były miliard razy lepsze niż jakikolwiek atlas, bo były ultra dokładne i w bardzo dużym powiększeniu . Pamiętaj, że atlas to tylko pomoc, nikt nie siedzi z nim 12 godzin bez przerwy. Czytasz Bochenka / Pituchową / whatever i zerkasz raz na jakiś czas na atlas. Dlatego też nie polecam kupowania atlasów fotograficznych (Yokochi i inne artysty ). Wyrzucenie pieniążków w błoto, bo 1) na chomikach są łatwo dostępne 2) w razie czego w czytelniach też. A zagląda się do nich bardzo, bardzo, bardzo rzadko.

Pozdrawiam
michaldance
Posty: 150
Rejestracja: 18 maja 2010, o 12:37

Re: Atlasy do anatomii

Post autor: michaldance »

Otóż to. Atlas to dodatek. Przydaje się na początku, potem co raz mniej
Awatar użytkownika
Aszyn
Posty: 317
Rejestracja: 20 lis 2009, o 18:30

Re: Atlasy do anatomii - jakich atlasów używacie do nauki

Post autor: Aszyn »

Sobotta daje radę. Cisnę na nim cały rokltlol
McMinn niby miał być na kości (i dobry jest), ale nie warto kupować.
Awatar użytkownika
Anielka
Posty: 841
Rejestracja: 22 lip 2009, o 16:05

Re: Atlasy do anatomii - jakich atlasów używacie do nauki

Post autor: Anielka »

ja korzystałam tylko z Sobotty, z mankamentów to tylko ten że kończyna górna i dolna są w oddzielnych tomach(dźwiganie,wożenie obu tomów do domu przed kołem-bezcenne ) i jak Stalowy, czasem b. dobre rysunki były w Bochnie(naczyniówka zwłaszcza,chociaż ja jeszcze zerkałam na mózgowie czy czaszkę,wyciski płuc,itd.).
Fotograficzny miałam na kompie i praktycznie nie korzystałam w ogóle. Ogólnie ludzie na roku jak zerkałam korzystali głownie z Sobotty.
I od wczoraj, z ogromną przyjemnością mogę ową Sobottę zwrócić do biblioteki(egzam z anato zdany na 4, oh yeah )

ps.w Łodzi trzeba się pośpieszyć w październiku z wypożyczaniem bo atlasy się rozchodzą jak ciepłe bułeczki

Ja UJotowiec też nie jestem ale atlasy to chyba sprawa uniwersalna
Awatar użytkownika
Tomq
Posty: 738
Rejestracja: 11 maja 2010, o 17:50

Re: Atlasy do anatomii - jakich atlasów używacie do nauki

Post autor: Tomq »

Ja mam własnego Sobottę, niby spoko, ale te bajkowe kolory, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości denerwują często. Czasami trzeba coś też dopisać, bo nie ma zaznaczonego. Ogólnie teraz bym go nie kupił, jakbym miał wybierać coś drugi raz to Netter raczej. Chyba że masz dostęp do Sinielnikova, nie drukują już od dawna i czasami są problemy z dostaniem, ale atlas pierwsza klasa.
Yasu
Posty: 27
Rejestracja: 19 lut 2011, o 12:09

Re: Atlasy do anatomii - jakich atlasów używacie do nauki

Post autor: Yasu »

Generalnie uważam, że Sinelnikov (czy to rosyjskie, czy angielskie wydanie) jest najbardziej realistyczny", przejrzysty, a inne nowoczesne Sobotty, czy też Prometeusze się do niego nie umywają nawet. Dostęp do niego: po rodzinie i znajomych, w bibliotekach, a i w antykwariacie można podpytać, chociaż szybko schodzi jak już się pojawi.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości