mysle, ze z czasem sie rozwinie bo czesto cos przerabiamy czy wymieniamy doswiadczenia o roznych elementach czy ich wzajemnej komaptybilnosci.
dzieki za info. faktem jest i widze to z doswiadczenia, ze kluczowe jest tu podlaczenia aparatu do mikroskopu i sam aparat, a obiektywy w nim zamontowane maja jednak drugorzedne znaczenie. np. przy swoich fotach robionych bardzo prowizorycznie nie ma zadnego znaczenia czy uzyje achromata czy nikona plan apo. naoczna roznica oczywiscie jest bardzo duza, ale to co innego.kris_m pisze:No cóż, nie jest to jakiś specjalnie drogi sprzęt. Aparat to zwykły, raczej tani kompakt. Ja jestem bardzo zadowolony z tego modelu. Zdjęcia wychodzą kontrastowe i dobrze nasycone kolorami a optyka nie wykazuje specjalnie widocznych wad. Druga kwestia to obiektywy (kupowane oczywiście taniej, jako używane). Porównując do zwykłych achromatów różnica oczywiście jest (bardziej widoczna wizualnie niż na zdjęciach) ale nie jakaś kolosalna.
Wydaje mi się, że jakość zdjęć w tym przypadku to głównie zasługa aparatu.
ciekawe tez bylo to ze zdjecia robione analogiem podlaczonym poprzez dedykowany adapter 4x do nasadki tri tez nie byly oszalamiajacej jakosci, uznalbym je wrecz za nieostre. moze to kwestia poruszenia przy ruchu migawki lub lustra?
chwilowo wstrzymuje sie z kompletowaniem dobrego sprzetu i szukam jakiegos tymczasowego rozwiazania bedacego jednak czyms wiecej niz przykladanie aparatu do okularu.