CMUJ/WUM czy UMP?

[czuczubaka]

Hej,

jestem tegorocznym maturzystą, OB mam za sobą (laureat) i mam przed sobą trudną do podjęcia decyzję: gdzie iść na medycynę.

waham się pomiędzy CMUJ/WUM a UMP, mam znajomych na medycynie w Poznaniu i raczej mówią, że jest lekko, ale dziwią się też, że UMP jest tak wysoko w rankingach.

Czasu do podjęcia decyzji zostało niewiele, więc liczę na jakieś rady odnośnie kosztów studiowania/życia w Krakowie, ludzi i atmosfery na CMUJ (bo opinie są bardzo rozbieżne), kadry, no i samej uczelni, jak się tam czujecie?

[michaldance]

Nie wiem skąd opinie o nieprzychylności kadry na CMUJ. Też się o tym nasłuchałem przed studiami a póki co nie udało mi się tego doświadczyć.

Mieszkanie w Krakowie nie należy raczej do najtańszych choć student potrafi zadbać tak żeby na wszystko starczyło

Atmosfera - to zależy jakich będziesz miał ludzi w grupie. U mnie generalnie jest bardzo spoko

[Lobo]

Lekarski ma wszędzie porównywalny poziom(nie słuchaj frustratów i fanboyów tej czy innej uczelni), wiec gdybym miał się jeszcze raz rekrutować i był w tej komfortowej sytuacji, ze jeszcze przed maturą mogę wybierać uczelnię, to patrzyłbym pod kątem kampusu(Warszawa i Poznań pod tym względem to koszmar), samego miasta(wszystkie 3 są porównywalnie drogie, ale IMO najfajniejsy jest Kraków) oraz możliwości finansowych/chęci studiowania blisko lub daleko od domu.

[czuczubaka]

akurat odległość nie jest taka ważna, lubię wyzwania

brat był w Poznaniu, więc jeśli koszty są porównywalne to nie powinno być problemów, też coraz bardziej nastawiam się na Kraków, ale jeszcze zobaczę. nikt z grona bliższych znajomych tam nie idzie, ale kierowanie się tym byłoby idiotyczne :d

mam koleżankę na UMP (pierwszy rok), miała analogiczną sytuację, mówi, że w Poznaniu jest bardzo lekko i nie przykładając się zbytnio ma dość wysokie wyniki, a nie należy do ściemniacz. więc nie wiem, czy to też dobrze świadczy o uczelni, tym barzdiej, że gadałem z absolwentami i jak wspominałem sami się dziwią, że Poznań jest tak wysoko w rankingach.

dzięki za rady

[york]

zobacz inne wątki w dziale cmuj to masz tam np moją opinię o naszej uczelni, bo trochę nie chce mi się drugi raz tego samego przepisywać

jeśli chodzi o kadrę to u mnie było to samo co u Michała, też wszyscy w liceum mówili, że w krk to studenta mieszają z błotę, żeby zapisać się do stnu to trzeba mieć tyły, itp nie sprawdziło się, kadra jest naprawdę prostudencka, widać, że są to osoby z pasją, które chcą cie czegoś nauczyc, a przede wszystkim traktują cię jak człowieka
jeśli mowa o kosztach to zalezy jaki chcesz miec standart, wiem, ze kolezanki na prokocimiu wynajmnują mieszkanie bardzo tanio

o wumie, słyszalam pozytywne opinie, a poznań neutralne

po nie całym roku tutaj mogę ci polecić cmuj

[Medycyna Lwów]

raczej opinią osób z 1 czy 2 roku bym się osobiście bez obrazy nie sugerował.
Istotne dla lekarza zaczyna się potem.
WUM - nie odradzam, nie polecam jakoś nadto. W skrócie:
plusy - uczelnia oferuje dużo możliwości (tylu sensownych kół, tylu szpitali nie tylko klinicznych i innych placówek naukowych np. PANu, gdzie można się na studiach złapać nie ma na pewno w innych miastach), nauczyć wszystkiego się można, egzaminy są sensownie rozplanowane, nie ma egzaminów z pierdół typu chemia med. czy tp., nie jest lekko, ale większość daje radę. Plusem ejst też to że nasze kliniki są często referencyjne dla całej nawet Polski stąd wielu ciekawych chorych można zobaczyć poprzesyłanych z innych klinik akademickich.
poza tym są systemy blokowe zajec i relatywnie więcej ćwiczeń praktycznych niż na innych (zwłaszcza mam na myśli Poznań, gdzie znajoma np. kardiologii praktycznie miała ponad 2 razy mniej niż my).

minusy - drogie miasto, korki straszne, dużo studentów (ale pogrupy na klinikach góra 6 osobowe zwykle więc ujdzie), bałagan, zawiść, wyścig szczurów jest zawsze a jeśli go nie widać na początku to wychodzi ok. 3 roku kto jest kim.
Super atmosfery bym się nadto nie spodziewał.

[york]

wypowiadamy się, bo osoby ze wyższych lat z cmuj jakoś tu nie piszą

napisałeś o minusach WUMu to na cmuj już na pierwszym roku widać to samo

jak w wakacje czytałam nasze forum uczelniane, to była opinia studenki, która przeniosła sie z cmuj na wum i bardzie sobie chwaliła wawe ze wzglęsu na praktykę

u nas też jest bardzo dużo egzaminów z pierdół