UMB a CM w Krakowie
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 29 cze 2012, o 23:29
UMB a CM w Krakowie
Witam. Mam dość nietypowe pytanie, a na pewno trudno na nie krótko i zwięźle odpowiedzieć, ale byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś sie pofatygował. Otóż, zdawałem w tym roku maturę, która poszła mi stosunkowo dobrze (chem 93, bio 87 i matma podst. 94) i przy wyborze uczelni poważnie zastanawiam się nad Białymstokiem i Krakowem. Odległość od mojego rodzinnego miasta nie ma znaczenia. Chciałem jedynie zapytać jakie są ew. różnice pomiędzy tymi uczelniami, i czy Białystok byłby lepszym wyborem ? Z góry dzięki za odpowiedź ))
Re: UMB a CM w Krakowie
W sumie, to jeżeli się zamierzasz uczyć to w sumie obojętnie gdzie trafisz.
Przekonywać Cię nie będę, porównywać też za bardzo nie mam bo mam znajomych jedynie w Kato, Gdańsku, Poznaniu i Wawie, także nawet nie bardzo się orientuję jak to na CMUJ wygląda. Po prostu napiszę parę słów o UMB i Białymstoku.
UMB to na pewno uczelnia perspektywiczna, o mocnej pozycji naukowej co jest doceniane w wielu rankingach, z dobrą kadrą i bardzo przyjazna studentom. Ze względu na swoje położenie jest jednak bardzo niedoceniana, ale powoli to się zmienia. Ten dobry stosunek dla studentów był też przyczyną tego, że wiele osób słabych było przepychanych przez studia zamiast stanowczo wywalanych, na czym cierpiała uczelnia w niektórych statystykach. Jednak zmienia to się powoli w stronę konstruktywnego: nie umiesz i nie chcesz umieć - nie studiujesz", choć proces ten dopiero się rozpoczął, ale powoli widać zmiany. Ale na pewno nikt na UMB studentom pod górkę robić nie będzie i krzywda nikomu się nie stanie, trzeba tylko się uczyć. Jak wszędzie z resztą
Warunki są bardzo dobre, wiele zakładów po remontach i ciągle dokupują kolejne sprzęty i pomoce dydaktyczne, żeby urozmaicić i ułatwić studentom przyswajanie wiedzy. Szpitale po remontach, a największy z klinicznych jest obecnie w trakcie rozbudowy/przebudowy, która ma skończyć się w 2015, więc jak trafisz na kliniki to już pewnie na gotowe. Na plus jest przede wszystkim fakt, że poza paroma wyjątkami wszystko jest w zasięgu 8 - 10 minutowego spaceru od siebie, a sama uczelnia jest w centrum, także w zasadzie nie ma problemów z dojazdami.
Jak napisałem na początku, dla uczącego się nie ma w zasadzie różnicy, uczelnia jedynie pomaga w zdobywaniu wiedzy i umiejętności, a w Białymstoku jak ktoś jest chętny i rządny wiedzy to asystenci mu w tym dopomogą.
Inna sprawa to samo miasto - tutaj chyba decyduje tylko i wyłącznie gust. Białystok to piękne, zielone miasto, gdzie jest gdzie odpocząć, gdzie się zabawić, pójść na koncert, pobuszować po sklepach, albo skoczyć za miasto nad jeziorko czy paintballa w las. Miasto jest zbite, wszędzie jest blisko, nie ma problemów z dojazdami, nie tracisz czasu na podróżowanie po mieście. Ale jeżeli marzysz o studiowaniu w wielkiej metropolii to się rozczarujesz - to nie jest Kraków, Warszawa czy Trójmiasto, żyje tu 300 tysięcy ludzi a nie pół miliona czy blisko 2 miliony jak w Warszawie i okolicach. Także sam zdecyduj gdzie wolisz żyć przez najbliższe 6 lat, bo gdzie Ci się dobrze żyje, tam Ci się będzie dobrze uczyć.
No i kolejna sprawa. rocznik idący na medycynę w 2012 roku jako pierwszy ma nowy program. Będziecie rocznikiem eksperymentu i ciężko powiedzieć coś o tym, jak będzie wyglądało to u was.
Przekonywać Cię nie będę, porównywać też za bardzo nie mam bo mam znajomych jedynie w Kato, Gdańsku, Poznaniu i Wawie, także nawet nie bardzo się orientuję jak to na CMUJ wygląda. Po prostu napiszę parę słów o UMB i Białymstoku.
UMB to na pewno uczelnia perspektywiczna, o mocnej pozycji naukowej co jest doceniane w wielu rankingach, z dobrą kadrą i bardzo przyjazna studentom. Ze względu na swoje położenie jest jednak bardzo niedoceniana, ale powoli to się zmienia. Ten dobry stosunek dla studentów był też przyczyną tego, że wiele osób słabych było przepychanych przez studia zamiast stanowczo wywalanych, na czym cierpiała uczelnia w niektórych statystykach. Jednak zmienia to się powoli w stronę konstruktywnego: nie umiesz i nie chcesz umieć - nie studiujesz", choć proces ten dopiero się rozpoczął, ale powoli widać zmiany. Ale na pewno nikt na UMB studentom pod górkę robić nie będzie i krzywda nikomu się nie stanie, trzeba tylko się uczyć. Jak wszędzie z resztą
Warunki są bardzo dobre, wiele zakładów po remontach i ciągle dokupują kolejne sprzęty i pomoce dydaktyczne, żeby urozmaicić i ułatwić studentom przyswajanie wiedzy. Szpitale po remontach, a największy z klinicznych jest obecnie w trakcie rozbudowy/przebudowy, która ma skończyć się w 2015, więc jak trafisz na kliniki to już pewnie na gotowe. Na plus jest przede wszystkim fakt, że poza paroma wyjątkami wszystko jest w zasięgu 8 - 10 minutowego spaceru od siebie, a sama uczelnia jest w centrum, także w zasadzie nie ma problemów z dojazdami.
Jak napisałem na początku, dla uczącego się nie ma w zasadzie różnicy, uczelnia jedynie pomaga w zdobywaniu wiedzy i umiejętności, a w Białymstoku jak ktoś jest chętny i rządny wiedzy to asystenci mu w tym dopomogą.
Inna sprawa to samo miasto - tutaj chyba decyduje tylko i wyłącznie gust. Białystok to piękne, zielone miasto, gdzie jest gdzie odpocząć, gdzie się zabawić, pójść na koncert, pobuszować po sklepach, albo skoczyć za miasto nad jeziorko czy paintballa w las. Miasto jest zbite, wszędzie jest blisko, nie ma problemów z dojazdami, nie tracisz czasu na podróżowanie po mieście. Ale jeżeli marzysz o studiowaniu w wielkiej metropolii to się rozczarujesz - to nie jest Kraków, Warszawa czy Trójmiasto, żyje tu 300 tysięcy ludzi a nie pół miliona czy blisko 2 miliony jak w Warszawie i okolicach. Także sam zdecyduj gdzie wolisz żyć przez najbliższe 6 lat, bo gdzie Ci się dobrze żyje, tam Ci się będzie dobrze uczyć.
No i kolejna sprawa. rocznik idący na medycynę w 2012 roku jako pierwszy ma nowy program. Będziecie rocznikiem eksperymentu i ciężko powiedzieć coś o tym, jak będzie wyglądało to u was.
Re: UMB a CM w Krakowie
Szczerze powiedziawszy zawsze chciałam iść do Białegostoku (choć to dla mnie prawie drugi koniec Polski), ale po uzyskaniu wyników zaczęłam się zastanawiać, czy może jednak nie wybrać CMUJ. Pierwszy powód:
Druga sprawa: do Krakowa mam 4 godziny drogi, do Białego jakieś 8. Tylko czy rzeczywiście osoby studiujące bliżej, częściej bywają w domu? Jakoś mi się nie wydaje.
Białystok podoba mi się jako miasto - jest taki swojski Jakoś wielkość Krakowa mnie przeraża. O uczelni (UMB) raczej złego słowa nie słyszałam, a o Krakowie nie wszyscy wypowiadają się w samych superlatywach. Na 99,9% wybiorę Białystok
CMUJ jako hmm. prestiżowa (?) uczelnia być może będzie lepiej przystosowana do zmian. Ale kto ich tam wie? Właściwie to nie wierzę w ten cały prestiżAgher pisze: No i kolejna sprawa. rocznik idący na medycynę w 2012 roku jako pierwszy ma nowy program. Będziecie rocznikiem eksperymentu i ciężko powiedzieć coś o tym, jak będzie wyglądało to u was.
Druga sprawa: do Krakowa mam 4 godziny drogi, do Białego jakieś 8. Tylko czy rzeczywiście osoby studiujące bliżej, częściej bywają w domu? Jakoś mi się nie wydaje.
Białystok podoba mi się jako miasto - jest taki swojski Jakoś wielkość Krakowa mnie przeraża. O uczelni (UMB) raczej złego słowa nie słyszałam, a o Krakowie nie wszyscy wypowiadają się w samych superlatywach. Na 99,9% wybiorę Białystok
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 29 cze 2012, o 23:29
Re: UMB a CM w Krakowie
Dzięki za odpowiedz ) Mam bardzo zbliżone odczucia, tzn. wiem że UMB stoi na bardzo wysokim poziomie naukowo, jest przyjazna atmosfera oraz i tu i tu się wszystkiego nauczę, jeśli tylko będę pracował. Muszę się z tym wszystkim przespać, bo kluczowe będzie chyba w jakim mieście chcę spędzić najbliższe 6 lat życia )
Re: UMB a CM w Krakowie
tak mniej więcej od 4 godzin drogi to już nie robi różnicy, tak przynajmniej widzę po swoich znajomych. Ja mam 5,5 i jeżdżę do domu mniej więcej tak samo często jak Ci co maja 3 i co maja 8. Najrzadziej oczywiście jeżdżą Ci co maja po 12-13 godzin, chociaż i są tacy, co mają godzinę do domu i jeżdżą tylko na święta. Zależy od człowieka, jak bardzo się tęskni za domem i czy umie się gotować
Osobiście, po trzech latach uważam że Białystok to świetne miasto do studiowania. Do życia po studiach wybieram Kraków albo Gdańsk.
Co do wad - każda uczelnia ma swoje mroczne strony. W Białym jest to o tyle dobre, że z reguły to są jakieś incydentalne sytuacje, albo historie z przeszłości. Z osób, które zmieniały uczelnie głównym powodem był po prostu fakt, że one chciały studiować na uczelni która mają w rodzinnym mieście.
Osobiście, po trzech latach uważam że Białystok to świetne miasto do studiowania. Do życia po studiach wybieram Kraków albo Gdańsk.
Co do wad - każda uczelnia ma swoje mroczne strony. W Białym jest to o tyle dobre, że z reguły to są jakieś incydentalne sytuacje, albo historie z przeszłości. Z osób, które zmieniały uczelnie głównym powodem był po prostu fakt, że one chciały studiować na uczelni która mają w rodzinnym mieście.
Re: UMB a CM w Krakowie
Ja to podsumuje tak - właśnie wybieram się w 10 godzinną podróż do domu, i wyboru uczelni nie żałowałem przez te dwa lata ani chwili.
Re: UMB a CM w Krakowie
studenci CMUJ piszą o swojej uczelni plusy i minusy, a na większości wątków uczelnianych ludzie tylko zachwalają swoje uczelnie, a jak ktoś się źle wypowie to juz dostaje od innych ochrzan, dlatego nie możesz się doczytać jakiś złych info, a u nas zauważasz jakieś szczere wypowiedzi, jakbyś miał jakieś konkretne pytania o cmuj, to chętnie odpowiem
Re: UMB a CM w Krakowie
moralne prawo do porównywania miała by jedyna osoba która skończyła obie uczelnie, co poza paroma wyjątkami się nie zdarza D.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 91 gości