Ciąża na medycynie

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
esyaa
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2013, o 14:49

Ciąża na medycynie

Post autor: esyaa »

Witam Was serdecznie,
mam do Was pytanie dotyczące ciąży, a właściwie posiadania dziecka na medycynie. Robię aktualnie rok przerwy i zaszłam w ciąże. W październiku miałabym zacząć medycynę o ile w ogóle się dostanę i także na początku października miałabym urodzić. Czy orientujecie się może, czy można dostać chociaż kilkunastodniowy urlop od dziekana, by dojść do siebie po porodzie? Rozważam usunięcie ciąży, ale wolałabym tego nie robić. Wiecie jakie są możliwości w takiej sytuacji? Indywidualny tok nauczania po I semestrze, lub cokolwiek innego?
Liczę na Wasze rady.
Pozdrawiam
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: randomlogin »

Sa urlopy dziekanskie - ale na samym poczatku, na pierwszy semestr, moze byc ciezko. Musialabys sprawdzic jak wyglada regulamin na konkretnej uczelni o ktorej myslisz - na niektorych mozna niestety dopiero po zaliczeniu 1. roku. Zreszta to jest na wielokrotnosc semestru - musialabys wziac 1, albo nawet 2 na raz - wiec maialabys i tak i tak rok kolejny przerwy de facto - tyle tylko, ze (zakladajac ze jest taka mozliwosc) juz bys byla dostana na studia.

Kilkunastodniowy urlop od dziekana wiec odpada - za to zwolnienie lekarskie, a tym bardziej wypis ze szpitala, potrafia zdzialac cuda. Oczywiscie juz na starcie robisz sobie zaleglosci - i tego przeskoczyc sie nie da. Ale jesli pojdziesz na w miare normalna uczelnie, to katedry podchodza do takich sytuacji w miare przychylnie i pozwola ci to nadrobic. Oczywiscie sa tez niestety miejsca mniej normalne.

Za to co dalej to juz w ogole wielka zagadka. Nie wiem ile mozna ugrac - znam takie przypadki, ale te dziewczyny po prostu potem poszly/wrocily/w ogole nie przerwyaly studiów i normalnie studiowaly, bez zadnych indywidualnych tokow i tak dalej. Nie liczylbym w kazdym razie na zbyt wiele - opcja siedze z dzieckiem i raz na jakis czas pokazuje sie cos pozaliczac niestety odpada, wiec bez pomocy partnera albo (czesciej) rodzicow jest ciezko (albo w wersji placenia za zlobek/przedszkole, albo siedzenia z dzieckiem w tym czasie).
Slowik
Posty: 133
Rejestracja: 9 sie 2012, o 20:48

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: Slowik »

esyaa pisze:Rozważam usunięcie ciąży, ale wolałabym tego nie robić.
Rozważasz usunięcie ciąży z powodu studiów!?
Awatar użytkownika
Alra
Posty: 482
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 19:20

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: Alra »

Chcesz zostać lekarzem, którego rolą jest ochrona ludzkiego życia i zdrowia, a jednocześnie zastanawiasz się nad usunięciem ciąży?!
Ludzie zaczynają medycynę mając dwadzieścia ileś lat, więc dlaczego nie możesz po prostu poczekać jeszcze roku?
esyaa
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2013, o 14:49

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: esyaa »

Rozważam usunięcie z wielu powodów. Ale tak jak mówię, jedynie rozważam. Jest to dla mnie ostateczność. Na dzień dzisiejszy na pierwszym miejscu jest ciąża.
Za pierwszym razem się nie dostałam (myślę tylko i wyłącznie o lekarskim w Katowicach jeśli chodzi o medycynę) i próbuję w tym roku ponownie. Jest wiele kwestii, które wszystko mi komplikują. Mam paskudną chorobę, która mnie ogranicza w byciu mamą do 23-25 roku życia, a na medycynie (studiując oczywiście) chyba nie byłoby mi łatwo donosić ciąże. A potem w trakcie studiów i tak byłoby dziecko, nie ważne na którym roku - to wciąż medycyna. A małe dziecko jest absorbujące i przecież potrzebuje przede wszystkim mamy. I po prostu zastanawiam się, czy stawać na uszach, żeby napisać jak najlepiej maturę i startować w tym roku, czy napisać jak najlepiej i mieć realną szansę, że spokojnie dostanę się za rok 2 lata to jeszcze nie koniec świata, a jak ktoś już mi powiedział Chcesz iść na medycynę i ratować ludzkie życie, a myślisz o tym, żeby na początku swojej drogi zabić swoje własne dziecko? Medycyna to też przecież nie są jedyne na świecie studia, ale jeśli już rok poświęciłam, żeby spróbować jeszcze raz to nie wiem czy warto rezygnować.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: randomlogin »

Slowik, co w tym dziwnego? Powod lepszy od wielu jakie slyszalem w zyciu. I dla odmiany rozwazany wtedy, kiedy ma to sens - termin na poczatku pazdziernika oznacza, ze dziewczyna dopiero od niedawna o tym wie. I o tym mysli, pyta o realne opcje. A nie jak niektore czeka bo nie wiem, bo samo przejdzie? - i potem dramat w 4+ miesiacu. Albo jakos to bedzie - czasem faktycznie jest, czesto nie jest.


alra, i znowu. A co w tym [mod] zdroznego? Swiatopoglady sa rozne. Ja moge miec swoj, moze nawet inny niz autorka watku, ale to nie ma znaczenia - dajciez jej do cholery miec wlasny.
BTW - to w Polsce moze byc nielegalne, ale w wielu krajach jest jak najbardziej w takim wieku ciazy zgodne z prawem - sadzicie, ze tam biologia jest jakas inna?

Autorka pyta o konkretne rzeczy - dajcie spokoj z bawieniem sie w internetowych straznikow moralnosci, to jest smieszne.


EDIT:
[at] esyaa, ciaze w czasie studiow jak najbardziej da sie donosic. Tylko jak sama zauwazylas problem zaczyna sie pozniej, jak juz nie nosisz dziecka ze soba. A personalnie uwazam, ze na nizszych latach jest wbrew pozorom latwiej - wymaga to czyjejs wspolpracy oczywiscie, ale jest latwiej. Wiec jesli chcesz dziecka, to lepiej teraz niz pozniej. Jeszcze bedziesz miala do siebie zal jesli sie potem nie uda. Nawet gdyby mialo sie to skonczyc dodatkowym rokiem przerwy. Bo musze cie zmartwic, ale akurat SUM nie slynie ze zbyt duzej przychylnosci w jakimkolwiek zakresie, wiec najpewniej tak by sie to skonczylo.
esyaa
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2013, o 14:49

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: esyaa »

Zupełnie inaczej rozmawia się z kimś, kto ma o tym pojęcie. Niestety trudno mi czasem było wierzyć w zapewnienia, że dam sobie radę, kiedy mówiły to osoby, które były pewne, że medycynę można studiować w weekendy.
Choć przyznam, że jedna Pani ginekolog, kiedy mnie zachęcała, żebym się zaczęła zastanawiać nad dzieckiem i powiedziałam jej, że chcę iść na medycynę i przecież tego nie pogodzę powiedziała mi A kto da radę jak nie młoda kobieta? I tym mnie mocno zmotywowała
Co więcej, faktycznie jestem dopiero w 5/6 tygodniu ciąży. Więc też jestem trochę zdezorientowana. Muszę wszystko poukładać. Staram się to rozegrać jak najkorzystniej dla wszystkich. Zarówno aborcja jest egoistyczna w stosunku do dziecka, jak i zostawienie go komuś na wychowanie bo mama poszła na studia i robi karierę.
MaOaM
Posty: 620
Rejestracja: 11 lip 2010, o 09:38

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: MaOaM »

w kato chyba można dostać dziekankę na pierwszym roku
esyaa
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2013, o 14:49

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: esyaa »

Chciałam czegoś poszukać w ich regulaminie, ale nie wiem, czy coś z moim Internetem nie tak, czy po prostu strona ŚUM nie działa
zła_studentka
Posty: 122
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 11:42

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: zła_studentka »

esyaa, sprawdz skrzynke z wiadomosciami
AgaAgucha
Posty: 16
Rejestracja: 13 lut 2013, o 17:18

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: AgaAgucha »

Jedno w ogóle nie wyklucza drugiego! Takich przypadków na medycynie jest mnóstwo Znam osobiście kilka dziewczyn, które rodziły w czasie studiów, znam też takie które wychowywały dziecko studiując. O nic się nie martw, pójdzie jak z płatka A wykładowcy to też ludzie!
Flaw
Posty: 5
Rejestracja: 9 sie 2011, o 19:22

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: Flaw »

Dziekanka na pierwszym semestrze 1 roku jest jak najbardziej możliwa Raczej nie będzie problemów
esyaa
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2013, o 14:49

Re: Ciąża na medycynie

Post autor: esyaa »

Dziękuję za wsparcie Mam nadzieję, że pójdzie tak gładko jak mówicie
Co do osób, które jakiś czas temu tu pisały, ale ich posty zostały usunięte - każdy mówi czemu się nie zabezpieczasz? chyba wiesz czym grozi seks? i każdy jest tak pewny tego stwierdzenia dopóki zabezpieczenie go nie zawiedzie. I przekonałam się na sobie, bo też uważałam, że jak ktoś nie chce to nie wpadnie. Nie mówię, że nie było w tym trochę mojej winy, ale człowiek też czasem zawodzi.
Jeden kolega napisał, że gdyby mu jakaś dziewczyna powiedziała, że usunęła dziecko, żeby było jej lżej na studiach to by (za przeproszeniem) zwymiotował na jej widok to oświadczam (z przykrością), że to mój chłopak był inicjatorem tego pomysłu z aborcją. Po prostu ujęłam to tak, że inaczej zostałam zrozumiana Głównie chodziło mi po prostu o to, żeby ktoś kto wie jak takie studia wyglądają wypowiedział się na temat przejścia przez nie z dzieckiem.
Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie czując się podczas ciąży tak jak ja się czuję, chodzić na studia i uczyć się Myślałam, że nie będzie aż tak fatalnie z moim samopoczuciem
Dziękuję Wam za rady, wpadam tutaj od czasu do czasu zerknąć, czy coś nowego napisaliście. Naprawdę bardzo mnie podbudowują Wasze słowa i jeśli mielibyście dla mnie jeszcze jakieś informacje to chętnie z wszelkich skorzystam
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości