kursy MEdicus, Akademia Medyczna -opinie

[lolitka]

Hej)

czy ktoś z Was uczęszczał może na kursy do Medicusa, na Akademię Medyczną lub gdzieś indziej?
Możecie się podzielić swoimi opiniami?

wiem, że najlepiej pracować samemu na korepetycjach z egzaminatorem, jednak jak zdążyłam się zorientować to biorą oni minimum 100zł za godzinę i zalecają spotykać się na minimum 2 w tygodniu. to trochę dużo pieniędzy (wiem, że warto, ale aż tyle zwyczajnie nie mam).

z góry dziękuję

[halidor]

ja chodziłem na ten kurs i uważam , że jest potrzebny. Wydaje mi się ,że warto poświęcić te pieniądze. W tym roku pewnie się nie dostanę, więc planuję znowu się zapisać

[dragonfly]

moim zdaniem strata pieniędzy,też uczęszczałam. już w którymś wątku to pisalam: wg. mnie za duże grupy, za mało czasu, jedna osoba rozumie inna nie, ale z braku czasu trzeba robić następne zadanie. Lepiej wydać te pieniądze na prywatne korepetycje moim skromnym zdaniem.

[enought]

ja chodziłem na ten kurs i uważam , że jest potrzebny. Wydaje mi się ,że warto poświęcić te pieniądze. W tym roku pewnie się nie dostanę, więc planuję znowu się zapisać

w takim razie, co dał ci ten kurs, skoro uczęszczając na niego i tak się nie dostałeś?

Osobiście uważam, że strata pieniędzy. Nie wiem, nie chodziłam, ale biorąc to na logikę nawet najbliższych znajomych, którzy się teraz nie dostali przekonuję, że nie warto.
Tak naprawdę taki kurs jest trochę jak lekcje- znowu masę osób, znowu kompletny brak dopasowania do indywidualnych potrzeb. Większości jesteśmy się w stanie sami nauczyć, przede wszystkim ciężką pracą.
Ja tak robiłam. Dopiero w momencie, kiedy z czymś sama miałam problem, nie umiałam jakiegoś zadania itp. to umawiałam się z korepetytorem (fizyka), wysyłałam mu mailem zagadnienie/ zadania i oboje już na korepetycje byliśmy przygotowani, więc wystarczyły 2 godziny raz na 3-4 tygodnie.
A jeżeli chodzi o cenę- ja miałam korki z chemii z egzaminatorką i udało mi się wytargować 40 zł/h.

To sum up:
-korepetycje wystarczy brać tylko, gdy na jakimś zagadnieniu się zatniemy lub pojawi się więcej problematycznych zadań
-kurs jest drogi, a zajęcia odbywają się w grupach, co uniemożliwia nam zatrzymanie się na zagadnieniu problematycznym
- przede wszystkim ciężka, samodzielna praca w domu

Efekt murowany

[biitt]

Ja uczęszczałem na kurs we wrocku- Medicus. Według mnie jest to czyste zdzierstwo kasy z biednych maturzystów którzy się wszystkiego złapią aby tylko dobrze zdać maturę. Najlepszym rozwiązaniem są dobre korki. Na kursie byłem 3 razy i zrezygnowałem. Zajęcia były prowadzone tak aby je odbębnić, i zarobić kasę w sobotę, bo przecież pensja nauczyciela nie jest aż taka wysoka.

[cmumk]

mam do sprzedania materiały z medicusa(biol+chem)

[Samanta20]

a czy ktoś uczęszczał na kurs maturalne prowadzone przez Akademię Medyczną?

jak to wygląda? otrzymuję się od nich jakieś materiały na zajęciach?

[Remek]

A ja mam takie pytanie, po co takie kursy? Czy to nie jest strata kasy? Przeciez mozna sie tego wszystkiego nauczyc samemu.

[marc95]

mam do sprzedania materiały z medicusa(biol+chem)

czy masz jeszcze te materiały?

[glassdream]

Hej! Chodziłam w tym roku na kurs Akademii Medycznej, wydałam majątek i się nie dostałam na lekarski Ogólnie to biologia jest prowadzona świetnie. Kobieta, która ją wykłada, p. Marcinkowska, potrafi wyśmienicie przekazać wiedzę przez przedstawianie ciągu przyczynowo-skutkowego, wplątuje w to trochę humoru i nie prowadzi tego sztywno, od linijki. Po każdym temacie pyta, czy wszyscy rozumieją, jeżeli ktoś podniesie rękę, że nie, to dany aspekt tłumaczy raz jeszcze, mniej szczegółowo i szybciej niż poprzednio, ale jeżeli wciąż nie weszło do głowy, to bez wahania zostaje po zajęciach z problematyczną osobą. Poza tym dostawaliśmy sporo kserówek, po każdym dziale test złożony z kilkudziesięciu pytań z tego właśnie działu, na który mieliśmy najczęściej tydzień, potem go sprawdzaliśmy. Plusem jest też to, że po każdych zajęciach mówiła nam, co będzie na kolejnych, dzięki czemu można było do nich poczytać i się przygotować.

Co do fizyki - facet jest świetny, ale tylko dla ludzi, którzy coś ogarniają. Ja na przykład nie jestem taką osobą i zrezygnowałam już po 3 zajęciach. Daje nam na zajęciach kartki z zadaniami, robimy, sprawdzamy, a właściwie pisze na tablicy rozwiązanie i koniec. Brakowało mi tam tłumaczenia, dlatego załatwiłam sobie korki i sądzę, że zdecydowanie lepiej na tym wyszłam.

Z chemii jest podobnie jak na fizyce. Właściwie to identycznie. Milion kartek, zadań, ale zero teorii, w przeciwieństwie do biologii. Zostałam na chemii do końca i bardzo żałuję, bo pieniądze, które dałam na kur, mogłam przeznaczyć na indywidualne korki.

Dlatego jeżeli chodzi o kurs na medycznej - z całego serca polecam biologię. Chemię i fizykę już mniej.

[inna93]

Nie polecam kursu MEDICUS -strata pieniędzy.Zadania wzięte ze zbiorków Witowskiego,a teoria z repetytoriów GREGA i Vademecum.Kurs jest bardzo drogi ok.2500 zł,a do tego zajmuje całą sobotę.Ja po tym kursie nie dostałam się za pierwszym razem na medycynę dopiero w tym roku się udało.Nie ma jak własna nauka w domu i ewentualnie jakieś korki.Co najważniejsze trzeba robić bardzo dużo zadań i wprawa sama przychodzi:)