Płatny kierunek studiów [?]

[enamelum93]

Proszę o pomoc, bo czytając o tym nieszczęsnym drugim kierunku studiów mam mętlik w głowie. Czy gdybym od października 2012 r. rozpoczął studia na chemii, a po roku bym ją rzucił na rzecz lekarskiego, czy będę zmuszony zapłacić za ostatni rok medycyny? Wg tego, co znalazłem w Internecie nie, ale już kompletnie zwariowałem.

"Student studiów stacjonarnych w uczelni publicznej będzie mógł podjąć od roku akademickiego 2012/2013 naukę równolegle na drugim kierunku bez konieczności wnoszenia opłat aż do końca okresu studiów, z zastrzeżeniem, że decyzja o przyjęciu na te studia została podjęta do końca roku akademickiego 2011/2012.

Tym samym odpłatność za drugi kierunek studiów, która miała obowiązywać od roku akademickiego 2012/2013 została przesunięta o rok. MNiSW swoją decyzję argumentuje faktem, iż to student jest głównym podmiotem systemu szkolnictwa wyższego i to jego perspektywa powinna być rozstrzygająca w przypadku rozstrzygania wszelkich wątpliwości w tym zakresie.

Interpretacja, do której przychyliło się Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, została zaproponowana przez Parlament Studentów RP. Zgłosił on wątpliwość względem nieprecyzyjnego zapisu w ustawie, znalezionego przez studentów Uniwersytetu Warszawskiego. W wyniku ich interwencji odpłatność za drugi kierunek studiów będzie wprowadzona dopiero w roku akademickim 2013/2014."

[_włóczykij]

Płaci się chyba za ostatni semestr lekarskiego w twoim przypadku

[emenems]

Czy jest możliwe żeby kazali płacić za pierwszy semestr? Ktoś coś takiego pisał.

[_włóczykij]

Tak jest to możliwe. weszła ta ustawa i już będzie trzeba płacić

[Glina]

Czyli jeśli ktoś rozpoczął studia pierwszy raz w 2012, kończy studiować po jednym roku i rozpoczyna inny kierunek w 2013 to płaci za rok czy semestr drugiego kierunku?

Patrząc pod względem tego, że mam jeden semestr gratis a wykorzystaliśmy cały rok to powinniśmy płacić tylko za semestr a nie cały rok, jednak większość informacji które buszują w internecie dają do zrozumienia, że płaci się za rok.

[_włóczykij]

no płaci za semestr, punkty darmowe są na pół roku. akurat pisze to w necie bardzo wyraźnie, wiec nie wiem o co chodzi

[Hargalaten]

Ale tak na dobrą sprawę wysokość opłaty zależy od tego, ile ECTS jest przeznaczonych na rok - są studia, gdzie wcale nie jest tych punktów 60, a mniej. Wtedy ilość pieniędzy jest trochę inna, jeśli odejmiesz punkty darmowe, może ich zostać 20 czy 10.
Zależy co studiujesz przez ten rok, ale tak - na samym końcu nauki płacisz.

[Ania888]

a jak sprawa wyglądałaby gdybym studiowała tylko jeden semestr coś innego, a po 1 semestrze zrezygnowała i w kolejnym roku próbowała dostać się na inny kierunek. Czy wtedy też musiałabym płacić za ostatni semestr nowego kierunku skoro studiowałabym wcześniej (hipotetycznie) tylko pół roku?

[Canis92]

Ania888, według oficjalnej linii ministerstwa nie. Ministerstwo mówi jasno, że oprócz limitu punktu na studia, każdy dostaje dodatkowo 30 pkt, które można spożytkować na zajęcia dodatkowe i przeniesienia właśnie takie, jak piszesz. I uprzedzając pytanie, które pewnie w końcu ktoś zada: nie, nie można ich przeznaczyć na darmowe powtarzanie przedmiotu

[emenems]

Ze strony nauka.gov.pl
"Poza ww. limitem punktów ECTS, student studiów stacjonarnych w uczelni publicznej ma prawo bez wnoszenia opłat do korzystania z zajęć na określonym poziomie studiów, za które może uzyskać dodatkowo nie więcej niż 30 punktów ECTS, a student realizujący kształcenie w ramach indywidualnych studiów międzyobszarowych, nie więcej niż 90 punktów ECTS. Ww. punkty ECTS przeznaczone są do korzystania przez studentów z dodatkowych zajęć, nieobjętych programem studiów.
Czy na pewno na przeniesienia

[sandoz]

Jeżeli ktoś studia licencjat zrobił w l.2009-2011 a od tego roku 2013/14 drugi kierunek to będzie płatny?