Cóż, spróbujemy za rok :)
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
MałaMi666, ja już tak jakby przeszłam chrzest bojowy w rodzinie. Usłyszałam, że nie dam rady, ale że po co, a że zmarnuję rok, że pewnie nie zdałamlt! matury itp. Czuję się jak jakiś nieudacznikmimo, że dostałam się na inżynierie biomedyczną, weterynarie, budownictwo, informatyke. Mimo to inni wiedzą lepiej ^^
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
Dlatego ja specjalnie się nie wychylam z mówieniem o tym, że mogłabym poprawiać (zwłaszcza ze względu na świeżość pomysłu). Poza tym mam rodzinę w której kuzynka skończyła medycynę, druga dwa razy poprawiała, ale się nie dostała i ogólnie ciotka nie może ścierpieć jakichkolwiek moich sukcesów - aktualnie nie może przeżyć, że dostałam się do Poznania - bo tylko jej córka jest na tyle zdolna by móc studiować na uniwersytecie medycznym
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 lip 2013, o 21:02
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
W mojej rodzinie też wszyscy sądzą, że upadłam na głowę, tym bardziej, że poprawiałam już w tym roku, biologię niewystarczająco (jestem rocznik 93).
Rodzice w ogóle nie chcą słyszeć o zostaniu w domu, idę na farmację. Będę jakoś musiała pogodzić maturę ze studiowaniem takiego kierunku. Ale dobra, trochę więcej pracy, ale i później satysfakcja większa!
Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Rodzice w ogóle nie chcą słyszeć o zostaniu w domu, idę na farmację. Będę jakoś musiała pogodzić maturę ze studiowaniem takiego kierunku. Ale dobra, trochę więcej pracy, ale i później satysfakcja większa!
Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
A zamierzasz ciągnąć do sesji czy nie, by nie tracić ECTS?wiecznamaturzystka pisze:W mojej rodzinie też wszyscy sądzą, że upadłam na głowę, tym bardziej, że poprawiałam już w tym roku, biologię niewystarczająco (jestem rocznik 93).
Rodzice w ogóle nie chcą słyszeć o zostaniu w domu, idę na farmację. Będę jakoś musiała pogodzić maturę ze studiowaniem takiego kierunku. Ale dobra, trochę więcej pracy, ale i później satysfakcja większa!
Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
Mam to samo, bejbe. mam to samo damy radę,zobaczysz! tylko, ze ja nie farmaca lecz fizjoterapia, ale jedna chwala- studia+matura. Będzie gorrąco ale juz zakowalamwiecznamaturzystka pisze:W mojej rodzinie też wszyscy sądzą, że upadłam na głowę, tym bardziej, że poprawiałam już w tym roku, biologię niewystarczająco (jestem rocznik 93).
Rodzice w ogóle nie chcą słyszeć o zostaniu w domu, idę na farmację. Będę jakoś musiała pogodzić maturę ze studiowaniem takiego kierunku. Ale dobra, trochę więcej pracy, ale i później satysfakcja większa!
Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
też już to słyszałam niestety. widzę, że nie tylko u mnie można spotkać takie niesprzyjające towarzystwo.FSH pisze:MałaMi666, że pewnie nie zdałamlt! matury itp.
DOKŁADNIE!wiecznamaturzystka pisze: Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 lip 2013, o 21:02
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
Będę ciągnąć do końca. Rodzice mówią, że jak się dostanę na ten lek tozapłacą. Mówią tak, bo pewnie nie wierzą, że mi się uda hahah dAnezka pisze:A zamierzasz ciągnąć do sesji czy nie, by nie tracić ECTS?wiecznamaturzystka pisze:W mojej rodzinie też wszyscy sądzą, że upadłam na głowę, tym bardziej, że poprawiałam już w tym roku, biologię niewystarczająco (jestem rocznik 93).
Rodzice w ogóle nie chcą słyszeć o zostaniu w domu, idę na farmację. Będę jakoś musiała pogodzić maturę ze studiowaniem takiego kierunku. Ale dobra, trochę więcej pracy, ale i później satysfakcja większa!
Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
Haha poza tym, niewielki odsetek ludzie wie co trzeba zrobić, żeby dostać się na lek czy lek-dent, bo po co im w sumie ta wiedza? Więc są tacy, którzy uważają, że przyjmują każdego, z jakąś tam maturą z wiedzy o tańcu, a w ogóle, że trzeba zdawać chemię czy biologię, w dodatku rozszerzone to jakaś czarna magia, nie do pojęcia też się spotkałam z takimi przypadkami Ja na szczęście wyznaję zasadę - miej wy*ebane, a będzie Ci dane więc tylko się uśmiecham pod nosem, kiedy słyszę jakiekolwiek teksty odnośnie poprawki, matury czy studiów.
DorisD pisze:DOKŁADNIE!wiecznamaturzystka pisze:Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
mi się na początku chciało śmiać albo raczej płakać z moich rodziców, którzy wręcz nie wierzyli, że mogę nie dostać się na medycynę- przecież jak to, uczennica z czerwonym paskiem co roku, która dużo uczyła się do matury- no przecież to niemożliwe. A jak pokazałam im wyniki matur to stwierdzili,że dostanę się- szkoda, że nie wiedzą, że na medycynę są trochę wyższe progi Ale już chyba zrozumieli.MaᐪMi666 pisze:Haha poza tym, niewielki odsetek ludzie wie co trzeba zrobić, żeby dostać się na lek czy lek-dent, bo po co im w sumie ta wiedza? Więc są tacy, którzy uważają, że przyjmują każdego, z jakąś tam maturą z wiedzy o tańcu, a w ogóle, że trzeba zdawać chemię czy biologię, w dodatku rozszerzone to jakaś czarna magia, nie do pojęcia też się spotkałam z takimi przypadkami Ja na szczęście wyznaję zasadę - miej wy*ebane, a będzie Ci dane więc tylko się uśmiecham pod nosem, kiedy słyszę jakiekolwiek teksty odnośnie poprawki, matury czy studiów.
DorisD pisze:DOKŁADNIE!wiecznamaturzystka pisze:Pamiętajcie, że robimy to wszystko dla siebie i jeszcze im wszystkim pokażemy, na ile nas stać! )
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
Witajcie.
Poległam na tegorocznej rekrutacji na WUM.
I w pomaturalnej depresji wpadłam w jakiś trans rozwiązywania zadań, a do matur przygotowywałam się sama zatem mam nadzieję, że to forum bardzo mi pomoże. Excited, masz rację, medycyny, farmacje, stomy i cała reszta za rok jest nasza!
Poległam na tegorocznej rekrutacji na WUM.
I w pomaturalnej depresji wpadłam w jakiś trans rozwiązywania zadań, a do matur przygotowywałam się sama zatem mam nadzieję, że to forum bardzo mi pomoże. Excited, masz rację, medycyny, farmacje, stomy i cała reszta za rok jest nasza!
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
fructosum u mnie dokładnie ta sama sytuacja z rodzicami dobrze, że w końcu dotarło^^
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
w ogóle moi rodzice to są dziwni bo jak powiedzialam, że nie dostanę się na farmację to powiedzieli, że mogłam iść albo na budownictwo albo na prawo- to nic, że nie zdawałam ani matematyki rozszerzonej ani polskiego rozszerzonego xd przecież kogo przyjmą jak nie mnie ? hahahad takie myślenie mieli moi rodzice, ale wyprowadziłam ich z tego błędu:)MaᐪMi666 pisze:fructosum u mnie dokładnie ta sama sytuacja z rodzicami dobrze, że w końcu dotarło^^
Re: Cóż, spróbujemy za rok :)
U mnie to bardziej Szacowny Ojczulek takowe myślenie miał, Rodzicielka ma natomiast, to kobieta dosyć oczytana, tak więc zrozumiała, że to nie takie proste jakby się mogło wydawać, a i, że bycie prymusem w szkole wcale nie jest jednoznaczne ze zdaniem śpiewająco matury i dostaniem się na każde możliwe studia ^^ W ogóle, ta historyjka zabrzmiała trochę utopijnie Cóż poradzić, live is brutal, and full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas.fructosum pisze:w ogóle moi rodzice to są dziwni bo jak powiedzialam, że nie dostanę się na farmację to powiedzieli, że mogłam iść albo na budownictwo albo na prawo- to nic, że nie zdawałam ani matematyki rozszerzonej ani polskiego rozszerzonego xd przecież kogo przyjmą jak nie mnie ? hahahad takie myślenie mieli moi rodzice, ale wyprowadziłam ich z tego błędu:)MaᐪMi666 pisze:fructosum u mnie dokładnie ta sama sytuacja z rodzicami dobrze, że w końcu dotarło^^
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości