Pieszczoty szynszyli

[muppet]

Zdradź tajemnicę jak to zrobiłaś? I gdy go wypuszczasz z klatki w ogóle nie robi kupek? Albo wraca do klatki żeby zrobić?

[dream]

Tak. Szynszyl robi kupy gdzie chce i kiedy chce. Pełno małych kupek - wszędzie! I od razu uprzedzam że nie da się ich nauczyć żeby robiły kupki tylko w jednym miejscu.

Jak to nie, mój sie tego nauczył!

może ma zatwardzenie? bo szynszyle nie kontrolują kiedy i gdzie robią kupy i nie mają na to wpływu.

[parva]

kroliki chyba nie lubia zeby je dotykac za bardzo. a slyszalam ze koszatniczki zyja ok. 2 lat, nie wiem czy to prawda.

Kosze żyją od 5 do 9 lat, a najstarsza koszatniczka miała o ile dobrze pamiętam 18 lub 19 lat Są pełne energii, bardzo łatwo się oswajają Kosie są aktywne przez całą dobę, zawsze chętne do zabawy Lubią głaskanie i przytulanie, ale nie za długo, bo zaczyna im się nudzić P Polecam

[Ewcia18]

ma problem kupiłam szynszyla dwa dni temu i on nie pozwala sie głaskać. Nie parska ani nie gryzie ale jak chce go dotknąć to trzepie uszkami i ucieka. Co mogę zrobić ze by pozwolił mi sie głaskać

[damcio-szynszyl]

musisz zdobyc zaufanie jak zdobedziesz to da rade a to mozna zrobic tak dajesz mu przysmaki np.słonecznik,śliwki,migdały i inne i z renki dajesz tak kilka tygodni potem jak bedzie na wybiegu wystaw renke jak ci wejdzie to dobrze potem dalej kolejka z przysmakami i powinnien juz cie lubic jak nie to tzreba jeszcze raz od poczatku albo sprubowac inne metody ale ja slyszalem ze ta najllatwiejsza

[Mysia]

NIE DAWAJ MU żADNYCH PRZYSMAKóW! mi pani weterynarz powiedziała, żę mój szynszyl ma rozwolnienie od przysmaków.

[damcio-szynszyl]

jak sie da zaduzo to tak

[Ewcia18]

dzieki za rady pomogło. Szynszyla to cudowne zwierząkto.

[Norbi]

czy nikt nie wpadł na pomysł z Państwa, że zwierzę potrzebuje spokoju przez pewien czas, oswoić się.

[damcio-szynszyl]

ja pomyslalem ale to chyba oczywiste i myslalem ze nietrzeba tego pisac

[Norbi]

z tego co widze to nie

[Predator713]

moja na początku też była taka nieufna ale teraz jest suuper. jak biega po domu i chcę ją złapać to tak śmiesznie mnie podpuszcza. np. wchodzi za kanapę z jednej strony i kiedy ja tam zajrzę ucieka drugą, albo stanie nieruchomo a ja muszę wolniutko podchodzić żeby mi nie uciekła, już trzymam nad nią rękę i. ucieka! ale na szczęście jak się już zmęczy to przychodzi do mnie i daje się wziąć na ręce, albo wdrapuje się na oparcie kanapy jak oglądam tv, wchdzi mi na ramię i łaskocze wąsami i noskiem po uchu. a jak nie ma humoru to wraca od razu do klatki. czasem przypomina mi trochę małego kota tak się ze mną bawi. Ludzie macie rację! najlepszą receptą nanielubienie głaskania jest cierpliwość i smakołyki.

[Norbi]

Są szynszyle, które nigdy nie będą lubiły głaskania