Poprawa 5 raz.

Informacje, porady, pomoc od osób przygotowujących się oraz poprawiających maturę. Pomoc w wyborze kierunków studiów.
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: mrsdavis »

fosfatydylocholina pisze:Czy to ze ktoś dostanie się na medycynę za piątym razem od razu go dyskwalifikuje i był by gorszy od innych ?
To na pewno nie.

Ja osobiście nie zdecydowałabym się na poprawianie matury tyle razy. Jednak jestem daleka od oceniania tego jako głupie, bo to osobista decyzja każdego i każdy z osobna będzie ponosił jej konsekwencje.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Mårran »

Co kto lubi, ja bym na pewno sie nie zdecydowala, nawet na pierwsza poprawke, ale ja mielam alternatywy, nie mialam cisnienia na lek. Pewnie, poprawianie piec razy swiadczy o determinacji i pasji, ale moze warto sie zastanowic, czy to aby na pewno ma sens. Nie mowie, ze ktos jest glupszy czy cos, bo matura o tym nie swiadczy w zaden sposob, al moze ktos po prostu nie umie tak jej napisac, zeby sie dostac.
Pani Buka
ninka-nina
Posty: 107
Rejestracja: 5 kwie 2014, o 14:12

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: ninka-nina »

Poki ktos ma sile i chęć niech próbuje, a noż w koncu nauczy się pisac tę maturę, wg mnie nie ma czegos takiego ze ktos ma wiedze, a matury nigdy nie napisze dobrze bo po prostu nie. Gdzies musi lezec problem, tylko trudno go znalezc :-P ja juz sily nie mam, ale w totka na pewno zagram

Awatar użytkownika
Karolajn18
Posty: 616
Rejestracja: 24 sty 2010, o 20:08

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Karolajn18 »

Jeśli się wam chce to poprawiajcie, próbować zawsze można ale ja się zawsze zastanawiam co jest z takimi ludzmi nie tak (nie odbierzcie tego negatywnie), ze 5 razy z rzedu nie poprawili. brak dobrego przygotowania, niedostateczna determinacja? nie wiem, ale gdzies kazdy z nas, kto poprawial musial jakis blad popelnic, trzeba po prostu umiec wylapac i lepiej sie przygotowac na nastepny egzamin.
Ja mam za soba 1 poprawke i jak dla mnie to i tak bylo dosc, wiec na 2 bym sie nie zdecydowala. Nie wiem jak wy, ale ja sobie czasem mysle, ze w wieku 24 lat bym juz zaczela prace, a tak jeszcze bede studiowac. Studiowanie jest ok, ale nie przez wiecznosc. Trzeba w koncu jakos sie ustabilizowac.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: _włóczykij »

Ale ogólnie to mało jest tak na prawdę osób ze starszych roczników niż -2lata np. po maturze.
W niedziele z racji nicnierobienia obczajałam listy
Joteczka
Posty: 36
Rejestracja: 26 lip 2014, o 21:16

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Joteczka »

Warto
Z biologii bardzo często jest tak, że Kogoś zjada stres albo jest źle prowadzony. Nie poddawajcie się. Biologia jest zła ale do przejścia
Może warto się odstresować przed?
Judyta _
Posty: 85
Rejestracja: 29 lip 2014, o 15:39

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Judyta _ »

Poprawa piąty raz ok ale trzeba dać z siebie wszystko i nie myśleć, że jakby co to jeszcze raz czy dwa Pamiętajcie, że bardzo dużo zależy od Waszego podejścia
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Giardia Lamblia »

Jeżeli ktoś rzeczywiście 5 raz podchodzi do matury to powinien porządnie pomyśleć co poszło nie tak i dlaczego. Źle napisana matura to nie wina zbyt małej ilości nauki (można się uczyć tydzień a napisać na 80-90% - tym bardziej jako poprawkowicz), tylko wina złej nauki samej w sobie.

Uczyć się trzeba z głową.

Za 4 razem to już na pewno nie była wina stresu

Wyciąganie wniosków bardzo się w życiu przydaje. Na maturze tym bardziej.
matino3
Posty: 230
Rejestracja: 6 lut 2012, o 16:19

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: matino3 »

Jeśli ktoś ma na tyle sił i zaparcia, żeby tyle razy podchodzić do matury to nie widzę żadnych przeciwwskazań, trzeba realizować marzenia, ale mi byłoby z kolei cholernie wstyd w wieku 24 lat siedzieć na garnuszku u rodziców z perspektywą, że JEŚLI się uda i za rok dostanę się na medycynę to będę z nich ściągał kasę do 31 roku życia, wg mnie upokarzający wręcz brak samodzielności i odpowiedzialności, więc z pewnością musiałbym łączyć to z pracą, żeby choć trochę ich odciążyć A jeśli chodzi o samo poprawianie - ja osobiście sobie nie wyobrażam, gdybym raz zawalił maturę, to na drugi rok bym się tak przygotował, że nie dałbym się zaskoczyć z żadnej strony, choć na maturze w głównej mierzy liczy się zdolność dedukcji i logiczne myślenie, które buduje się całe życie, a nie rok, czy dwa, kiedy pojawia się taka potrzeba. Niemniej jednak - powodzenia wszystkim
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: mrsdavis »

Pytanie, czy takie poprawianie to rzeczywiście oznaka posiadanej siły i samozaparcia, czy raczej desperackie rzucanie grochem o ścianę.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: _włóczykij »

desperackie rzucanie grochem o ścianę . Niestety nie rozumiem do czego ten post miał służyć, ale co ja wiem
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: mrsdavis »

adele pisze:ale co ja wiem
No właśnie, co Ty wiesz.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: _włóczykij »

YyyyyY? mogę wiedzieć, o co Ci chodzi? czego się czepiasz?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości