CMUJ vs AM Warszawa

[randomlogin]

O.o
Ciekawe rozumowanie. Miejsce studiow nie determinuje miejsca pracy. Wiec nie musisz sobie tym teraz zaprzatac glowy. Po prostu. Tyle. Ciekawe, ze dorabiasz do tego co napisalem ideologie, ktorej tam nie bylo. Ludzie z calej Polski przyjezdzaja na jakas uczelnie, i potem sie po Polsce rozjezdzaja. Tym bardziej, ze nie potrafisz powiedziec - co akurat dosc zrozumiale - co cie wlasciwie interesuje. No to jak sie tym w tym momencie zajmowac? Jesli poczulas sie potraktowana tak jak opisalas, to na dobra sprawe wiecej to mowi o twojej psychice niz o moim poscie.
Odnioslbym sie jeszcze do tego co Kaamil napisal (jakos mi wczesniej post umknal, wakacjuje i czasem cos przeocze), bo wprawdzie w niektorych dziedzinach jest to prawda, ale akurat znam jakas czesc absolwentow placzacych po internetach i wiem jak to naprawde wygladalo - a zupelnie inaczej niz w tych placzach twierdza , ale widze, ze decyzje juz podjelas. Powodzenia, gdziekolwiek idziesz i cokolwiek zamierzasz potem robic.

[Medycyna Lwów]

O hermetycznym środowisku mówią też sami krakowscy lekarze, coś w tym musi być. Nie chodzi tu o żale osobiste tylko.

Nie zgodzę się z Tobą, należy myśleć chociaż wstępnie z jakim zamiarem się do danego miejsca idzie. Wiele osób faktycznie jest ze wsi/miasteczek, gdzie nie ma szpitala, ale nawet z dużych miast i a priori nie chcą wracać do nich po studiach z wielu powodów (najczęściej rodzinnych, często chęć dalszego kształcenia się itd). Nie każdy też chce robić internę czy chirurgię, które są w każdym szpitalu poza tym.

[DobreOko]

właśnie listonosz mi przyniósł decyzję o przyjęciu na WUM
niestety na I Wydział, a po przeczytaniu różnych wpisów na różnych forach wolałabym II Wydział ale cóż nie można mieć wszystkiego
i teraz tak siedzę patrzę na tą decyzję i cały czas mi trochę żal tego Krakowa
już sama nie wiem czy dobrze robię
nie dziwię się że mężczyźni nie wytrzymują z kobietami, przez te dylematy z wyborem uczelni sama ze sobą mam teraz ciężko wytrzymać

[Medycyna Lwów]

Nie przekonasz sie jak nie spróbujesz - dorosła jesteś i będziesz ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje, w bedą większe problemy. Zupełnie nie rozumiem takiej ambiwalencji, jedyne co ja usprawiedliwia to płeć chyba.