rozpuszczalność a polarność

Dyskusje dotyczące szerokiego spektrum zagadnień z dziedziny chemii, a w szczególności jej podstaw, zmierzających do zrozumienia prostych relacji chemicznych
vanhezz
Posty: 71
Rejestracja: 22 lip 2013, o 13:14

rozpuszczalność a polarność

Post autor: vanhezz »

Dlaczego metan rozpuszcza się w alkoholach? Przecież zgodnie z zasadą, że podobne rozpuszcza podobne, nie powinien się w nich rozpuszczać, ponieważ alkohole są polarne a metan nie.
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: rozpuszczalność a polarność

Post autor: DMchemik »

Nie ma substancji całkowicie nierozpuszczalnych w innych. W metanolu ozpuszcza się w nim na pewno dużo lepiej niż w wodzie, ale na ile lepiej, to sam bym chciał wiedzieć. Metanol jest też mniej polarny niż woda. Natomiast takie alkohole jak gliceryna czy glikol etylenowy niechętnie się mieszają z węglowodorami, bo są znacznie polarniejsze od metanolu. Ponadto im dłuższy łańcuch w alkoholu, tym polarność alkoholu mniejsza, takie butanole już się niespecjalnie rozpuszczają w wodzie, a coraz chętniej się mieszają z niepolarnymi węglowodorami.
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: rozpuszczalność a polarność

Post autor: Giardia Lamblia »

Butanol używany jest w chromatografii bibułowej jako ten, pociągający za sobą aminokwasy niepolarne.

Czyli alkohol (n-butanol) miesza się (oddziałuje) z niepolarnymi rodnikami aminokwasów.
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: rozpuszczalność a polarność

Post autor: DMchemik »

Giardia Lamblia pisze:.

Czyli alkohol (n-butanol) miesza się (oddziałuje) z niepolarnymi rodnikami aminokwasów.
Słowo rodniki nie zostało tutaj zbyt szczęśliwie użyte -)
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: rozpuszczalność a polarność

Post autor: Giardia Lamblia »

Tak były określane na chemii medycznej, co zresztą ma sens (wyobraź sobie rozerwanie wiązania między węglem alfa, a węglem grupy o której mówimy, każdy z węgli zachowuje po 1 elektronie, mamy 2 rodniki).
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: rozpuszczalność a polarność

Post autor: DMchemik »

To jest przestarzałe nazewnictwo, nieużywane już ponad 30 lat. Obecnie się mówi grupa lub ugrupowanie, coś w ten deseń. Dlatego dziś właściwie też się nie używa określenia wolne rodniki, tylko po prostu rodniki, określanie łańcucha węglowego jako rodnik miało sens, gdy nie używano określenia grupa alkilowa. Tymczasem w takim TLC nic się nie rozpada na rodniki.

Jeśli ktoś się tym dziś posługuje, to tkwi z nazewnictwem mocno w czasach przeszłych. Wtedy też były rodniki, np rodnik metylowy w glicynie, czyli grupa metylowa, a grupa *CH3 powstająca np. w chlorowaniu metanu była wolnym rodnikiem. Dziś powiemy, że grupa metylowa i rodnik metylowy.

Choć określenie wolny rodnik jest silnie zakorzenione.
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: rozpuszczalność a polarność

Post autor: Giardia Lamblia »

Ok, ma to sens jak najbardziej - nie wiedziałem.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości