Nie takie rzeczy sie na uczelni zdarzaja.Agher pisze:nie jest to możliwe, bo się po prostu człowiek nie rozdwoi. Nikt na uczelni przy zdrowych zmysłach nie wpisze Ci w papierach że dana osoba odbyła zajęcia na których jej fizycznie nie mogło być.
To ciekawe.Agher pisze:Pomijam fakt, że to w ogóle bez sensu ciągnąć oba kierunki, niczemu to nie służy i w niczym to nie pomoże.
A przedreformowa krotka sciezka z chirurgii szczekowo-twarzowej?
Nawet jesli nie krotka sciezka - u nas na szczekowce jest osoba po leku, ktora - juz bedac na specjalizacji - zaczela stomatologie. Bo domyslny punkt wyjscia jest taki, ze jednak sie ten material powinno ogarniac, byc praktycznie wyrobionym w pewnych rzeczach, a jemu tego w pracy brakuje. I zaluje, ze nie zrobil tego wczesniej.