weterynaria UWM - książki I rok

Wybór uczelni medycznej o kierunku weterynarii. Pomoc i opinie przy punktacji i rekrutacji na studia weterynaryjne. Leczyć zwierzęta duże czy małe.
matruuniaa
Posty: 2
Rejestracja: 11 lip 2015, o 06:47

weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: matruuniaa »

Zwracam się z prośbą do studentów weterynarii z Olsztyna, aby napisali jakie książki są konieczne oraz te które warto mieć
lilyyy
Posty: 8
Rejestracja: 19 lip 2015, o 14:37

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: lilyyy »

Hej. Generalnie propozycji jest dużo, ja napiszę te, które uważam za najbardziej przydatne. Jeśli chodzi o anatomię to Anatomia zwierząt domowych Krysiak tom 1, 2, 3, repetytorium Przespolewskiej i Kobrynia, Zarys osteologii zwierząt domowych Witold Lutnicki. Niektórzy uczą się z Akajewskiego. Z takich większych książek to Konig, Liebich-Anatomia zwierząt domowych
i Dyce, Sack, Wensing - Anatomia weterynaryjna, ale z tym jeszcze poczekajcie. Atlasy - Popesco, atlas anatomii psa i kota. Ważne są wykłady, zachęcam, żeby na nie chodzić
Z histologii najważniejszą pozycją jest Kompendium histologii - Cichocki, Litwin, Mirecka. Ewentualnie Histologia - Maciej Zabel, fajna książka. Sawickiego odradzam, chyba że ktoś bardzo chce. Warto uzupełniać Cichockiego Histologią zwierząt - Kuryszko, Zarzycki. Dla mnie podstawą był skrypt, który jest mixem Cichoca i wykładów. Dobrze go mieć na wykładach, żeby poprawiać nieliczne błędy i dopisywać co trzeba.

Do chemii jest podręcznik Teresy Kędryny Chemia ogólna z elementami biochemii". Można mieć, ale nie jest niezbędny. Do biofizyki Podstawy biofizyki Grażyny Ibron, Ćwiczenia laboratoryjne z fizyki"R. Drabent. Do biologii książek nie potrzeba. Do biologii komórki wykłady i wstęp z Cichockiego. Niby są Podstawy biologii komórki Albertsa", ale uznaję je za niepotrzebne Do łaciny Discipulus veterinarius Krystyny Kreyser.

To chyba wszystko. Jeśli chcesz jeszcze coś wiedzieć to śmiało pisz
afterlife
Posty: 27
Rejestracja: 15 lip 2015, o 23:03

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: afterlife »

Co warto zakupić na I rok?
lilyyy
Posty: 8
Rejestracja: 19 lip 2015, o 14:37

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: lilyyy »

Rękawiczki lateksowe, fartuch raczej biały, laboratoryjny. Narzędzia pewnie będziecie zamawiać hurtowo, ale jak ktoś ma możliwość sobie kupić wcześniej to: pęseta najlepiej dentystyczna, taka z zakrzywionym końcem, nożyczki, skalpel. Jeśli chodzi o kości to uważam, że warto jakieś kupić (szczególnie czaszkę konia), bo jest łatwiej. Prosektorium było czynne raz w tygodniu i nie zawsze każdemu odpowiadały godziny + dużo osób, no i wiecie.
Awatar użytkownika
kuszumai
Posty: 138
Rejestracja: 2 paź 2010, o 15:17

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: kuszumai »

Materiały przydatne wg mnie:
Anata - zarys osteologii cichockiego plus filmiki - to na koło z kości i stawów (stawów uczycie się z prezentacji na oczojebnym niebieskim tle ).
Na koła większość uczy się z prezentacji plus Krysiak (jak ma się więcej czasu). Jeśli chodzi o atlas to wybrałabym Dyce`a, bo jest konkretniejszy niż Konig i tak mi polecił prowadzący (sprawdziło się to).
Histo: cichocki plus ten opracowany skrypt (z niego można się uczyć różnic gatunkowych i tych durnych kolagenów itp. itd).
Biofizyka - skrypt I. (najlepiej wypożyczyć, bo kserówki trzeba spalić ). Na egzamin wykuć skrypt plus zadania rachunkowe. TO WAŻNE - SKRYPT NA EGZAMIN NA BLACHĘ.
Biologia - czysta kartka i ołówek, ćwiczenia to poezja, a na wykłady można chodzić, żeby się pośmiać.
Chemia - Kędryna. Jedyny i słuszny podręcznik. Na Egz. przerobić stare zestawy plus rekreacyjnie przejrzeć zagadnieniami Kędrynę.
Biol-kom - wszyscy się uczyli, nikt nie wie jak zdał. Dają na początku materiały, a na egz. powtarzały się stare pytania plus niektórzy dobrze wyszli ucząc się z Albertsa.
Łacina - skrypt, do którego czasami na zajęciach się zagląda. Zajęcia przyjemne. Zanim wypożyczycie/kupicie kserówkę to pewnie znajdziecie kogoś kto wam to odda (np. jak ja).

II semestrem się teraz nie martwcie. Jeśli chcecie mieć wypożyczone fajne atlasy (wiem, że jest Konig i Popesko), to trzeba iść jak najszybciej. Dyce`a znajdziecie w czytelni na miejscu (jak zresztą resztę atlasów). Jeśli chodzi o krysiaka to mają najmniej III tomu i chyba nie ma go w formie pdf, więc można sobie go wypożyczyć w pierwszej kolejność.


Ręka do góry kto korzystał z narzędzi na anacie? Gdybym miała kupowac jeszcze raz to wzięłabym tylko fartuch i rękawiczki.
micra
Posty: 998
Rejestracja: 1 lip 2012, o 18:57

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: micra »

III tom na wiele i tak się nie przydaje (zawsze można przejrzeć w wirtualnej bibliotece)

i tak ja używałam narzędzi (nożyczki są zbędne) ale pęseta stomatologiczna jest wg mnie niezbędna (do chwytania nerwów, naczyń, lepiej też komuś coś pokazać chwytając pęsetą)
no i skalpel jak ktoś lubi preparować na anatomii
matruuniaa
Posty: 2
Rejestracja: 11 lip 2015, o 06:47

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: matruuniaa »

Interesuje mnie czy są takie książki, których na pewno nie możemy mieć w wersji kserówek albo które musimy mieć w jakimś konkretnym wydaniu. Chciałabym powoli wszystko zacząć kompletować a przy okazji nie wydać majątku
lilyyy
Posty: 8
Rejestracja: 19 lip 2015, o 14:37

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: lilyyy »

Każdą książkę możesz mieć w formie kserówki, to zależy tylko od Ciebie, czy będzie Ci wygodnie się z niej uczyć. Co do wydania to kiedyś czytałam na tym forum, że Cichocki min. 2007, a Podstawy biologii komórki Albertsa min. 2005. Może wstrzymaj się jeszcze z tymi książkami, wszystko powinno być w bibliotece (tylko trzeba wcześnie pójść). Jeśli Ci się nudzi to możesz zaopatrzyć się w Lutnickiego, zawsze będziesz coś tam wiedzieć przed pierwszymi ćwiczeniami z anatomii
The_Educated_Fool
Posty: 39
Rejestracja: 27 cze 2014, o 19:15

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: The_Educated_Fool »

Anatomia:
- Osteologia Lutnickiego - chyba do pierwszego koła bazowałam tylko na tym i na prezentacjach z połączeń
- Krysiak t. 1, 2, 3 - z czego w praktyce przydał się najbardziej tom 2, do 3 czasami zaglądałam (przed 2 kołem i przed egzaminem), 1 raczej zbędny, chociaż rysunki lepsze niż w Lutnickim
- Konig - nie patrzeć na rysunki, uważać na to co się czyta, sprawdzać, ale do nauki mózgowia przed kołem z głowy czy do egzaminu to książka marzenie (wykłady = Konig)
- repetytorium Kobrynia - w ciągu roku korzystałam z niego bardzo rzadko, ale przed egzaminem bardzo doceniłam tę wiedzę w pigułce

Histologia:
- Kompendium Histologii Cichockiego - w zasadzie do kół uczyłam się tylko z tego
- zagadnienia dotyczące zwierząt polecam doczytać z Histologii Zwierząt Zarzyckiego
- materiały z katedry
- wiele osób uczyło się ze skryptu, który jest mieszanką wykładów, Cichockiego i Zarzyckiego, osobiście mnie on jakoś do siebie nie przekonywał, ale co kto lubi (polecam odkupić używany)

Biologia komórki:
- materiały z ćwiczeń i wykładów, wstęp z Cichockiego / Sawickiego
- do egzaminu Alberts jak komuś się nie uda w 1 terminie, ale można go dostać w bibliotece / pdf-ie

Reszta omówiona, nie ma co dodawać.

Co do innych rzeczy, biały fartuch, rękawiczki, pęseta stomatologiczna. Ze skalpela nie korzystałam, bo po prostu nie chciało mi się preparować ani nic ciąć, ale jeśli ktoś ma takie ciągoty, to polecam zakup, bo można się pobawić.
Awatar użytkownika
Yuycia
Posty: 13
Rejestracja: 27 lip 2015, o 11:05

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: Yuycia »

Wygrzebałam w antykwariacie Elementy anatomii zwierząt gospodarskich pod redakcją niejakiego T. Roskosza, wyd z roku 1997. Ktoś się orientuje na ile toto przydatne? Czy mogę się z tego uczyć, czy lepiej na razie podchodzić ostrożnie?
Kami_il
Posty: 261
Rejestracja: 6 lip 2012, o 16:23

[Link] weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: Kami_il »

Yuycia, z każdą kolejną odkrytą przez Was(nowopierwszaków) pozycją zadziwiacie mnie coraz bardziej. Wg mnie toto jak najbardziej zbędne

ANATOMIA - rozpiszę zapotrzebowanie na materiały wg kolosów, do których się uczyłem

Kolos nr 1 - Jeśli chodzi o naukę kości, to niezbędną pozycją jest Lutnicki, a co do połączeń, to w zupełności wystarczą wykłady(dla wielu to i tak za dużo do ogarnięcia ). Przydatna jest też kartka z nazwami(polskie+łacina) 12 par nerwów czaszkowych wraz z ich przebiegiem w czaszce. Jeśli poprosicie o to ludzi ze starszych lat, to na pewno to otrzymacie

Kolos nr 2 - Do nauki mięśni kadłubka(nazwy, podział, przyczepy, unerwienie i unaczynienie) wystarczą ogólnodostępne tabelki wykonane w poprzednich latach przez studentów(na bank je dostaniecie w formie elektronicznej). Jeśli chodzi o część typowo teoretyczną z nerwówki, kanału pachwinowego, itp., to bazowałbym na treści z wykładów.

Kolos nr 3 - Do nauki mięśni kończyn(nazwy, podział, przyczepy, unerwienie i unaczynienie) tak jak w przypadku mięśni kadłubka, otrzymacie od studentów gotowe tabelki do wyrycia Jeśli chodzi o UKOCHANE przez wszystkich studentów kopytko to polecam Akajewskiego, którego można uzupełnić wykładami. Odpowiedzi na aparat ustaleniowy, doły udowe mniejsze/większe, pokłady tętnicze, nerwowe itp. szukajcie w materiałach z wykładów oraz w notatkach od starszych roczników

Kolos nr 4 - jedno z najtrudniejszych kół z anaty(wg mnie najtrudniejsze, ale zarazem najciekawsze - moje ulubione ) - Wykłady w zupełności wystarczą. Ja z sentymentu do książek z OMEGI Bukały("Trening przed maturą") bazowałem też na książce Fizjologia zwierząt z elementami fizjologii człowieka - są tam bardzo fajne rysunki, szczególnie jeśli chodzi o oko i ucho. Co prawda to tylko podstawy, które koniecznie trzeba rozszerzyć, ale zawsze to jakieś ułatwienie na początek, szczególnie gdy zasypują Cię górą informacji[pamiętam, że opracowaniu ucha w Bukale pomylili tam nazwy - poprawnie: okienko owalne(przedsionka) i okienko okrągłe(ślimaka)].

Jest też skrypt z anaty opracowany przez studenta, gdzie opisane są niektóre nerwy czaszkowe(V, VII, VIIa, IX, X, XI i XII), ale wg mnie jest trochę chaotycznie zrobiony. Najlepiej rysunki z przebiegiem nerwów rysować samemu - szybciej wchodzi w głowę
Co do Krysiaka(a właściwie to Kobrynia i Kobryńczuka, bo to oni opracowywali 3rd część tej serii), to ogólnie nie polecam, no chyba, że chcecie maksymalnie dopieścić swoje notatki z nerwów(ja tak zrobiłem, ale dla osoby, której nerwówka nie porywa - wiedzy aż nadto)

Zauważyliście może, że póki co aż raz wspomniałem o Krysiaku(dokładniej jego 3rd części)?

Kolos nr 5 - Jedno z najprostszych kół. Najmniej materiału, ale potrafią z niego przycisnąć. Polecam wykłady. Tylko i wyłącznie wykłady. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba

Kolos nr 6 - Podstawa to wykłady. Sporo osób uczyło się także z Krysiaka - ja sobie darowałem tę wątpliwą przyjemność. Jedynie o trójkącie pęcherza moczowego przeczytałem z 2nd części Krysiaka, a krążenie krwi w nerce wziąłem z Cichockiego(tak, dokładnie tego od histo).

Co do wykładów, to nie musicie na nie chodzić. Wystarczy, że załatwicie sobie zdjęcia, o co nie trudno Jak widać po moim opisie - bez Krysiaka można spokojnie się obyć.
Wielu przydaje się też wcześniej wspomniany przeze mnie skrypt z anaty
Co ważne - wszystkie potrzebne zdjęcia, rysunki i ryciny znajdziecie na slajdach z wykładów. Zdjęcia slajdów były wystarczająco dobrej jakości, by móc spokojnie przeżyć bez jakiegokolwiek atlasu. Taki np. König ma sporo błędów w teorii. Jedyną zaletą Krysiaków i innych atlasów, jest fakt, że tak mądrze prezentują się na półce

Co do narzędzi na anatę, to moje nożyczki chirurgiczne leżą nierozpakowane od 2012r. Skalpela użyłem ze 4 razy w życiu(w tym raz, gdy ostrzyłem sobie kija na kiełbaski xD). Zupełnie inna historia, gdy preparat był już wypreparowany - koniem nie dałoby się mnie odciągnąć
Wg mnie jedyną słuszną opcją jest pęseta dentystyczna oraz miliard rękawiczek. Reszta tylko dla miłośników preparowania. Fartuch - wiadomo.

Warto też wspomnieć o filmikach nakręcanych przez studentów(na paru - szczególnie tych z 5th kolosa, można mnie usłyszeć), które znacznie ułatwiają odgadywanie zawartości preparatów

HISTOLOGIA
Podstawa podstaw to pseudohistologiczny skrypt stworzony przez pseudohistologa"(jak to ładnie ujęła pani prof. B, którą swoją drogą bardzo lubię - bez ironii). Niech Was nie zmyli niechęć, którą pała do niego katedra, bo napisany jest na podstawie wykładów oraz Cichockiego. Wiadomo, są w nim błędy, ale tak nieliczne, że wręcz niezauważalne(na pewno krążenie krwi w nerce jest źle zrobione). Jeśli macie okazję, to odkupcie go od kogoś, kto ma już to za sobą. Istnieje duża szansa, że ma te błędy poprawione
Jeśli chodzi o samego Cichockiego, to użyłem go dosłownie 3 razy. Raz gdy uczyłem się na 2nd kolosa - ambitnie ryłem z mięśniowego i nerwówki(ale to tylko dlatego, że przyszła nówka sztuka nieśmigana książka prosto z wydawnictwa, więc trzeba było ją wykorzystać ), drugi raz - przy opracowywaniu krążenie krwi w nerce(co jak wcześniej wspomniałem przydało się na anacie), a ostatni, gdy uczyłem się połączeń na egzamin(materiał na 1st koło).

BIOLOGIA, czyli ściągi produkowane od lat. Większość dopiero na kole widzi po raz pierwszy na oczy treść tego, co przepisuje na kartkę xD

Jeśli chodzi o BIOLOGIĘ KOMÓRKI, to część ludzi ryła wstęp z Cichockiego. Ja zdawałem egzamin w 2013 roku, kiedy to jeszcze pytania były opisowe i wszystkie pięknie, gładko wchodziły
Na wejściówki/sprawdziany(czy jak to zwał), wystarczą materiały przesyłane przez prowadzących.

BIOFIZYKA - skrypt miałem 2 razy w ręce i ani razu mi się nie przydał. Na egzamin zaopatrzcie się w notatki i zadania, spisane i wyprodukowane przez podprzednie roczniki.

Co do CHEMII, to część ludzi uczyła się z Kędryny. Ja jej nawet nie tknąłem. Na sprawdziany uczyłem się z przykładowych zadań wysyłanych nam w ramach przygotowania na maila przez katedrę, a na egzamin z własnych notatek z korków, oraz z zadań/pytań, które studenci spisali z egzaminów w poprzednich latach.

Na GENETYKĘ na zaliczenia wystarczą slajdy profesora W. dostępne w necie na stronie katedry oraz pytania/zadania z poprzednich lat. Na ćwiczenia natomiast skrypt, z którego będziecie rozwiązywali zadania.

AGRONOMIA - to taka loteria. Test zamknięty jednokrotnego wyboru - dużo strzelania Nieliczni wiedzą, o co tam tak naprawdę chodzi. Ocenianie raczej sprawiedliwie(zżynałem od 2 znajomych, jedna dostała 3, druga 4, a ja 3,5 xD)

Podrzucam też linki do tego, co pisałem w ubiegłym roku:
post799760.html#p799760
post800453.html#p800453
Awatar użytkownika
Yuycia
Posty: 13
Rejestracja: 27 lip 2015, o 11:05

Re: weterynaria UWM - książki I rok

Post autor: Yuycia »

Wychodzi na to, że za bardzo się napaliłam i przesadzam XD
W takim razie dzięki za wskazówki, na pewno się przydadzą
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości