Zabrze II rok- lekarski co ogrnąć już teraz?

[terrible_justyna]

True, 9 osób nie zdało.

Cały problem Zabrza polega na tym, że w Katowicach jak jest problem piszę się pismo do dziekana, dziekan odpisuje. Lub idzie grupa osób (podkreślę większa grupa osób) do dziekana i rozmawia z nim.

No to trzeba było iść i rozmawiać. Jak u nas rok temu była jazda oblania całego roku za jednego kretyna, którego złapali ze szpiegowskim długopisem na fotografowaniu zbiorczej, sprawa dotarła nawet do rektoratu. Co prawda i tak nic nie ugraliśmy, katedra była nieugięta i anulowali nam zbiorczą, ale nie było tak, że nikt nas nie wysłuchał. Ba, zwołali specjalnie spotkanie w dziekanacie na nasz temat.

W Zabrzu większość osób akceptuje rzeczywistość taką jaka jest. Nawet jeśli coś jest nie tak w Zabrzu nikt się nie wychyli, bo się boi że jak już dostał się na medycynę na uczelni o najniższym progu w Polsce to przypadkiem jak za dużo powie to z niej wyleci i co to będzie, olaboga.

Kolego/Koleżanko, przesadzasz. Jeśli masz ból dupy o to, że studiujesz w takim beznadziejnym miejscu to trzeba było zmienić uczelnię. Zapewniam, że nikt nie boi się wylecieć z uczelni o najniższym progu". W ogóle co to za określanie? ŚUM ma niskie progi bo ma najwięcej miejsc. 2x tyle co inne uczelnie. Poziom studiów? Można dyskutować. Określanie jakości uczelni po progach jest równie dziecinne jak argumenty pani profesor, które podajesz wyżej. Są na roku olimpijczycy, ludzie, którzy w rekrutacji mieli ponad 190pkt. Czy czują się gorsi, bo są na ŚUMie, a mogli iść gdziekolwiek? Nie. Ja też mogłam iść gdziekolwiek bym chciała a jestem w Zabrzu. Nie żałuję.
Wkurza mnie, że oczerniasz całą uczelnię, bo nie poszło Ci na jednej katedrze.

[True]

O sorry terrible_justyna ale ja zdałam akurat biochemię i nie mam bólu d za przeproszeniem z tego powodu. Jednak cała ta katedra to pomyłka tej uczelni. Tak jak pomyłką jest rzekoma autonomiczność Katowic i Zabrza.
Coś też źle odbierasz, bo nie mówiłam o całej uczelni, skupiła moją uwagę tylko biochemia.
Ale sama napisałaś, wasz rok był u rektora a i tak nic nie uzyskaliście. Gdybyście byli studentami katowickiego wydziału to myślę, że coś byście ugrali.

[Izuzet]

True, ja jestem na tym samym roku, co Justyna, dotyczyły mnie te same sytuacje z biochemii, i nie uważam że cokolwiek byśmy ugrali u dziekana/rektora gdybyśmy studiowali w Katowicach. Bo sytuacja była złożona, gdyby nam została przyznana racja, to automatycznie cała katedra biochemii zostałaby potępiona w czambuł za to, że zwrócona została uwaga studentowi za cwacniactwo (dzięki któremu wielu studentów jest na tym roku, na którym jest). Nie ma co Zabrza stawiać niżej od Katowic, wydział jest w porządku, to, że studiują ludzie o innych charakterach i oczekiwaniach, nie jest niczyją winą. Co prawda Zabrze zmobilizować to czyn prawie niemożliwy, ale gdy się chce, to można. Uważam, że faworyzowanie Katowic zostało po prostu studentom wmówione, a że my ludzie leniwi i nie chce nam się bić o przekonania, to tak jest. Grunt to żeby na jednym roku nie było wielkich wojen i jako taka solidarność.

Ogólnie to jak słucham co się dzieje rok niżej to mi dęba włosy stają, aktualny rok IV przeszedł to wszystko jakoś bez perturbacji aż tak wielkich, co to się tam stało? O.o

[terrible_justyna]

Izuzet, mają na roku kreta, który pisze donosy na katedry

[True]

Izuzet sprawę z waszego roku znam. Sami o tym opowiadaliście a poza tym nawet było w gazecie
Skomentować to mogę tylko tak że nie powinna być stosowana odpowiedzialność zbiorowa za to co ktoś zrobił. Może sobie założyli na biochemii że jak zastosują taką odpowiedzialność to sytuacja się nie powtórzy. A tak naprawdę są osoby które też coś że tak powiem wynosiły i zawsze ktoś taki się znajdzie. Po co karać cały rok? To wręcz głupie żeby ktoś kto np pisał coś dzień wcześniej lub później bo przecież biochemie zbiorcze pisało się w różne dni, ponosił odpowiedzialność za coś co było w innym dniu. To tak samo jakby karać pasażera samochodu za to, że kierowca spowodował wypadek. Swoją drogą jak już ktoś bierze się za takie rzeczy o których rozmawiamy to powinien wykazać się sprytem do tego stopnia żeby nie dać się złapać. A potępianie tej osoby, co tutaj robicie uważam za nie do końca fajne, bo jestem prawie pewna że same byście skorzystały z tych dóbr gdyby finał tej sprawy był inny.

Uważam, że faworyzowanie Katowic zostało po prostu studentom wmówione,

W pewnym stopniu masz zapewne rację. Ale nie do końca. Biorąc pod uwagę zmiany jakie zachodzą na tej uczelni na korzyść studentom, Katowice zawsze są do przodu. W Zabrzu też zachodzą, nie będę krytykowała, ale zawsze później w stosunku do Katowic.

[Izuzet]

To wręcz głupie żeby ktoś kto np pisał coś dzień wcześniej lub później bo przecież biochemie zbiorcze pisało się w różne dni, ponosił odpowiedzialność za coś co było w innym dniu.

Ja pisałam to kolokwium dzień wcześniej i musiałam je pisać później. Paranoja. Odpowiedzialność zbiorowa to już się dawno powinna skończyć wraz ze zmianą systemu, ale jaki koń jest każdy widzi.

A co do wynoszenia różnej maści materiałów z zajęć/testów/egzaminów itp. Od lat to się dzieje i przez lata dziać się będzie, co nie sprawia że będziemy jacyś wybrakowani naukowo. Gwarantuję, że jak trzeba będzie to się weźmie książkę i się nauczy. Po prostu czasami się NIE DA i każdy kto medycynę studiuje powinien to doskonale wiedzieć.

Ale nie do końca. Biorąc pod uwagę zmiany jakie zachodzą na tej uczelni na korzyść studentom, Katowice zawsze są do przodu.

Katowice są większym miastem, większym wydziałem i tak dalej, dlatego tam dzieje się szybciej. Ja tam wcale nie mam kompleksu Katowic ^^

[terrible_justyna]

no i co True?
da się coś załatwić nie będąc w Ligocie. dziekan kazał biochemii obniżyć próg z 3 terminu

[karolina95]

A jak uważacie, na które fakultety najbardziej opłaca się zapisać? podoba mi się fizjologia stresu, ale jeżeli chodzi o resztę dostępnych fakultetów to jakoś specjalnie mnie nie urzekają, także wolałabym wybrac to, na czym jest lżej

[terrible_justyna]

karolina95, fizjo stresu to chyba jedyny fakultet na tych studiach, który do tej pory mnie zaciekawił.

[Izuzet]

Przecież te wszystkie fakultety to jest śmiech na sali, na zajęciach trzeba przesiedzieć, ale poza tym to na którymś było ciężko"?