Medycyna "na starość"

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
Medyk 300

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: Medyk 300 »

Zaczynają?

kubut
Posty: 143
Rejestracja: 13 lip 2014, o 03:44

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: kubut »

Ja z kolei przeżywam fazę zwątpienia. Mam ataki paniki dotyczące chemii. Musze zwalczyć w sobie ten nastrój bo w żaden sposób mi to nie pomaga, wręcz odbiera chęć na jakąkolwiek naukę. Stwierdzam że niestety brak mi instynktu chemicznego.

Ostatecznie co ma być, to będzie,a czasu jeszcze jest na tyle dużo że nic nie jest przesądzone. A nawet jeśli mi się nie uda, to przecież świat się nie zawali. Dałam sobie 3 szansy, jeżeli się nie uda to wymyślę sobie inny plan (jak widzicie jestem w czarnym nastroju ).

będziedobrzeXd mam refleksję opartą na własnych doświadczeniach, że im więcej czasu tym większa tendencja by go marnować. Chyba lepiej funkcjonuję przy ciaśniejszym grafiku, to narzuca mi konieczność lepszej organizacji.


Z biologii dorabiam sobie jeszcze zadanka z omegi, zwracając uwagę na zadania przy których były jakieś wątpliwości. No i powoli zabieram się za arkusze.

Z chemii robię sobie szybką powtórkę, machnę przy tym zbiorek CKE i może jeszcze coś z Maturalnie że zdasz, podobno te zadanka dobrze robią.

Zastanawiam się ile robić dziennie arkuszy lub raczej ile będę w stanie? Póki co, po zrobieniu jednego jestem wykończona co nie wróży dobrze. Ktoś z młodzieży pisał że robi dziennie 3 i dla mnie to kosmos , mimo że zadanek potrafię pyknąć całkiem sporo.
Kamil987
Posty: 51
Rejestracja: 30 gru 2015, o 17:43

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: Kamil987 »

kubut, nie słuchaj co mówi młodzież, ja zdaję pierwszy raz. Teraz mam ferie, więc cały dzień wolny, jak zrobię jeden arkusz z chemii i do tego pouczę się trochę biologii to mam dość
Awatar użytkownika
bedziedobrzeXd
Posty: 216
Rejestracja: 30 lis 2009, o 21:13

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: bedziedobrzeXd »

Ja robie teraz z chemii Witowskiego. Mam zrobionego Kosztołowicza i część Persony. Planuję po dokończeniu Witowskiego zrobić jeszcze Pazdro brązowego, zbiór CKE i jak wystarczy czasu to dokoncze Persone I oczywiscie arkusze

Z biologii czytam codziennie podręczniki do każdej klasy. Mieszam sobie materiał. Dzisiaj ogarnęłam aparat ruchu i pokarmówkę, wczoraj biotechnologie. Jakos z biologii robienie zbiorow idzie mi gorzej Wole czytac teorie niz robic zadania. Chociaz karty pracy do nowej podstawy sa nawet OK. Poruszaja kluczowe kwestie.
1/6 SUM WLK
AkrobataCzłowiekDuch
Posty: 187
Rejestracja: 30 cze 2014, o 09:47

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: AkrobataCzłowiekDuch »

siemanko, dawno mnie tu nie było, studia, życie studenckie i te sprawy. ja po raz czwarty i ostatni będę próbował. z biologii i chemii od czasu do czasu robię arkusze, chociaż nie widzę już w tym większego sensu, bo wszystkie główne i próbne matury od 2010 roku znam na pamięć nastawiam się głównie na poprawę chemii, jestem na 2 roku farmy, więc przygotowanie jest solidne, a biologie jak uda się poprawić to fajnie, a jeśli nie, trudno
Thot
Posty: 12
Rejestracja: 11 sty 2016, o 18:41

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: Thot »

AkrobataCzłowiekDuch, okazało się, że farmacja to nie Twoja bajka ?
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: _włóczykij »

Wnioskuje po tym co napisał, ze nie dostal sie na lek i próbuje z farmacji

Medyk 300

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: Medyk 300 »

Piszcie jak Wam nauka idzie? Skończyliście już materiał? Jesteście może w połowie, albo dopiero zaczynacie? Ja co roku poprawiam, i co roku nie wychodzi to moja 3 poprawka. Ostatnio pisałem w 2014.
Na tego roczna maturę nie czuje się jeszcze przygotowany
Mamy jeszcze 2 miesiące.

gigus-mruczus
Posty: 18
Rejestracja: 2 sty 2016, o 09:23

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: gigus-mruczus »

To może ja napisze, bo z materiałem w porównaniu do Was jestem daleko w tyle Ja zdecydowałam się w styczniu, że bedę poprawiać maturę, ostatni raz poprawiałam w 2008 roku, fakt, że na studiach miałam też biologiczne zagadnienia. A studia skończyłam hmmm z 3 lata temu, więc przerwa w nauce była, chociaż ja i tak uczę się systematycznie codziennie od kilku lat języków i wielu innych rzeczy więc mózg mam wytrenowany (mam nadzieję ) Obecnie nie jestem nawet w połowie, skaczę sobie po tematach, czytam robię zadania i mimo, że nie mam opanowanego całego materiału to robię arkusze i na podstawie zadań z arkuszy opanowuje kolejne zagadnienia. Fakt, że nie uczę się od zera, bo już kiedyś bardzo dobrze to umiałam, więc sobie tak odświeżam codziennie wiedzę między sprzątaniem, karmieniem i zmienianiem pampersów Mam ogólnie dużo na głowie, ale jestem bardzo zorganizowana i na tę chwilę odstawiłam jakiekolwiek przyjemności. W ciągu dnia z przerwami uczę się ok 4 h, później od godziny 20-21 do 1. W ogóle nie jestem zestresowana mimo, że mam jeszcze tyyyyyyyle przed sobą, bo to by mnie zgubiło. Poza tym uważam, że ze wszystkim zdążę, bo jest jeszcze wbrew pozorom sporo czasu ! I tyle w temacie Dodam, że poprawiam tylko biologie! Więc się nie stresujcie, nie załamujcie, bo jestem w najgorszej sytuacji spośród Was, a się tym nie przejmuję
EwElina1202
Posty: 12
Rejestracja: 14 lis 2015, o 08:37

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: EwElina1202 »

Hej Pocieszę was,że ja jestem jeszcze bardziej w tyle ja właśnie kończę licencjat, już 3 razy podchodziłam do matury z biologii i chemii. Moje pierwsze podejście to było od tak, nie byłam zbyt dobrze przygotowana, potem już w następnych latach bardzo się przyłożyłam do matury za każdym razem coś tam poprawiłam, aczkolwiek ciężko mi było ogarnąć studia, pracę i naukę do matury. Mój ostateczni wynik to 78% chemia i 77% biologia, niestety niewystarczająco na lekarski. Po tych próbach postanowiłam,że rezygnuję i daj sobie spokój, już nie miałam siły po raz kolejny robić zbiory, arkusz i uczyć się znów tego samego a efekty nie były powalające, tym bardziej,że były przypadki,że zemdlałam, bo byłam aż tak przemęczona i zestresowana tym wszystkim. Teraz moi bliscy namawiają mnie abym spróbowała kolejny ostatni raz, abym tylko sobie przejrzała przypomniała, porobiła trochę arkuszy i poszła na maturę tak z marszu, bez stresu i z myślą co będzie to będzie.
gigus-mruczus
Posty: 18
Rejestracja: 2 sty 2016, o 09:23

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: gigus-mruczus »

Jest takie piękne", ale prawdziwe powiedzenie Miej w. a będzie Ci dane
EwElina1202
Posty: 12
Rejestracja: 14 lis 2015, o 08:37

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: EwElina1202 »

gigus-mruczus Coś w tym jest
AkrobataCzłowiekDuch
Posty: 187
Rejestracja: 30 cze 2014, o 09:47

Re: Medycyna "na starość"

Post autor: AkrobataCzłowiekDuch »

ja jestem na farmie, bo nie dostałem się na lek, a po farmie są w tym kraju jeszcze w miarę prawdopodobne perspektywy zatrudnienia z mojego doświadczenia widzę, że im luźniej się podejdzie do całej tej matury, im mniej stresu i więcej dystansu do tego wszystkiego, tym jest lepiej i tym lepszy wynik można uzyskać (przynajmniej tak jest w moim przypadku)
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości