Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
maturzysta95
Posty: 1
Rejestracja: 28 lut 2016, o 03:50

Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Post autor: maturzysta95 »

Cześć.
Jestem z rocznika 95 i poprawiam w tym roku maturę po raz drugi.
Mój ostatni wynik z biologii to 78 procent, z chemii 80 procent.
Zamierzam tym razem się dostać i zrobię wszystko żeby przekroczyć tym razem próg.
Moje pytanie brzmi, jak najlepiej rozporządzić swoim czasem żeby osiągnąć jak najwyższy wynik?
Tak samo jak do poprzedniej poprawy zacząłem się przygotowywać w lutym (późno, ale udało mi się poprawić chemię z 72 procent na 80 i biologię z 62 na 78), ale nie wiem na czym się skupić. Czasu nie jest wiele, ale nie jest też go aż tak bardzo mało. Niektórzy startują od zera i im się udaje, ja startuję z progu ~80 procent, więc chyba sprawa nie jest tragiczna?
Po sprawdzeniu arkusza z bio w oke okazało się, że błędy popełniłem w większej mierze z braku wstrzelenia się w klucz niż z niewiedzy, z chemii błędy były ewidentne więc nie mam nic na swoją obronę
Czy powinienem skupić się na zadaniach czy klepać od nowa teorię? Staram się powtarzać materiał z biologii cały czas czytając książki(obecnie kończę czytać pierwszy podręcznik operonu, więc zostały jeszcze dwa), z chemii w zasadzie zacząłem robić Pazdro, nic poza tym.
Posiadam takie zbiory zadań:
Biologia, Zbiór ćwiczeń, zadania i testy Barbary Bukały
Biologia, Zbiór zadań maturalnych Barbary Bukały (czyli zadania z matur ułożone działami)
Biologia - Maturalnie, że zdasz
Biologia - ABC maturalne
(w zeszłym roku przerobiłem witowskiego z biologii)
Chemia - Witowski - przerobiony, ale mogę sobie zrobić jeszcze raz dla wprawy
Chemia - Pazdro niebieski zbiór
Chemia - maturalnie że zdasz
Może lepiej zacząć rozwiązywać wszystkie arkusze z poprzednich lat?
Mogę poświęcić dosyć dużo czasu, około 8 godzin dziennie, bo dodatkowo pracuję i muszę spać, tylko nie mam pojęcia jak odpowiednio rozplanować naukę i powtórki. Myślicie, że to możliwe poprawić te kilka punktów?
Dodam jeszcze, że zawsze lepszy byłem z chemii, jakoś łatwiej szła mi nauka tego przedmiotu.

Zakładając ten temat bardzo proszę was o doradzenie w rozplanowaniu nauki, myślę, że to jest klucz do sukcesu, ale też delikatnie liczę na poklepanie mnie po plecach i potwierdzenie, że jak najbardziej jest to możliwe, bo dodałoby mi to mnóstwo motywacji i otuchy
Bardzo proszę o pomoc i życzę wszystkim maturzystom powodzenia w przygotowaniu do egzaminów.

Pozdrawiam serdecznie
EwElina1202
Posty: 12
Rejestracja: 14 lis 2015, o 08:37

Re: Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Post autor: EwElina1202 »

Hej Ja jestem z 94. Moje obecne wyniki to 78% i 77%, podchodziłam do matury trzy razy tylko ten pierwszy to był taki w sumie bez uczenia się, kolejne dwa razy już się bardzo skupiłam i napracowałam aby poprawić ta maturę. Niestety moje wyniki nie wystarczyły na lek i w tym roku powiedziałam sobie,że daje sobie spokój i nie poprawiam bo mam dosyć po raz kolejny powtarzania tego samego, robienia zbiorów, arkuszy, poddałam się krótko mówiąc. Również widziałam swoje arkusze maturalne i moje błędy to było coś strasznego tzn. wszystko to wiedziałam, a czemu się pomyliłam i napisałam źle, nie wiem.Byłam strasznie zła na siebie, nie mogłam sobie tego darować, co odbiło się trochę na moi zdrowiu, myślę,że u mnie przeważają nerwy w dużej mierze niestety. Przez ten cały czas studiowałam, nie rezygnowałam ze studiów, związku z tym kończę licencjat na UM, więc mój czas też był ograniczony jeśli chodzi o naukę. Moi bliscy namawiają mnie aby teraz tez podeszła do matury, powtórzyła tylko, porobiła parę zadań i poszła od tak, a może się uda. Spodobało mi się to i postanowiłam,że podejdę do matury. Postaram się nie denerwować tak jak przy poprzednich. Chciałam Cię pocieszyć,że też jestem w tyle w porównaniu do innych jeśli chodzi o naukę. Ja robię tak,że powtarzam cały materiał z części teoretycznej, plus robię arkusze maturalne, bo już jest mało czasu, ewentualnie jak zostanie mi jeszcze trochę czasu to zrobię zadania z różnych zbiorów.
AkrobataCzłowiekDuch
Posty: 187
Rejestracja: 30 cze 2014, o 09:47

Re: Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Post autor: AkrobataCzłowiekDuch »

Hmmm ja też postanowiłem w tym roku poprawiać maturę, studiuję na farmie, więc z racji nawału nauki czasu na maturke jest w zasadzie bardzo mało. Polecam tylko i wyłącznie robienie arkuszy z poprzednich lat - no chyba, że masz braki w wiedzy to musisz je uzupełnić jeśli jednak nie, to warto skupić się na rozwiązywaniu zadań, jak największej ilości, bo dzięki temu wyrobisz po czasie umiejętność pisania krótko, zwięźle i na temat. Nie ma co za bardzo rozwodzić się nad teorią, zwłaszcza z biologii, bo wiele informacji zawartych w podręcznikach jest kompletnie nieprzydatnych na maturze, dlatego nie warto sobie zaśmiecać głowy niepotrzebnymi informacjami. Powodzenia w maju

Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Post autor: Piotrr »

jeśli was to pocieszy do dostałem się na lek włąśnie w momencie kiedy postanowilem ze robie ostatnie podejscie i zrobilem tak jak tutaj planujecie. Podszedlem na luzie, bez nastawienia ze sie uda, tak o po prostu. Z biologii jakoś tydzień przed matura zabralem sie za vademecum ot tak tylko przejrzalem, nie otworzylem zadnego podrecznika. Z chemii kilka arkuszy porobilem i ot udalo sie uzyskać najlepsze wyniki w porownaniu do tego gdzie siedzialem i rylem calymi dniami. Powodzenia!
W końcu lekarz
AkrobataCzłowiekDuch
Posty: 187
Rejestracja: 30 cze 2014, o 09:47

Re: Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Post autor: AkrobataCzłowiekDuch »

prawda jest taka, że im bardziej zależy i im bardziej się starasz tym większa porażka wychodzi. tak jest i w życiu, i na studiach i pewnie na maturze tak więc chillout
Karola96
Posty: 34
Rejestracja: 14 mar 2014, o 15:55

Re: Jak przebić próg, czyli poprawa o kilka punktów..

Post autor: Karola96 »

Jestem w podobnej sytuacji. Poprawiam pierwszy i ostatni raz, bo jeśli (odpukać:D) coś się nie uda to idę na inne studia. W tym roku 80 i 83 więc niewiele brakło. Jednak coraz częściej zaczynam myśleć że te kilka dodatkowych punktów, które muszę zdobyć w tym roku to już nie kwestia wiedzy, ale szczęścia. Chyba faktycznie musimy się po prostu pozytywnie nastawić i liczyć na cud

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości