Imona kotków
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 12:01
Re: Imona kotków
A moja jakos swietnie reaguje na Dygotka chociarz nie ma tam ani litery i ani nie sklada sie ten wyraz z dwoch liter
Re: Imona kotków
Do bloku kot nie pasuje Ja mam dwa i mają się świetnie. Do bloku nie pasuje kot, który nie jest wykastrowany, bo wówczas znaczy teren, czyli po prostu wszystko obsikuje.pani Korczaszko pisze:sama kota nigdy nie miał (do bloku kot nie pasuje) ale moi dziadkowie mieli ich dużo, a o to niektóre imiona Czarny (finezyjne ), Prezes, Gacek reszta chyba imion nie miała
Niektórych może zniechęcić zajmowanie się kocią kuwetą, ale ja nie mam z tym problemów
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Imona kotków
nie wiem, mi się po prostu wydaje, że koty są bardziej dzikie niż psy i potrzebują gdzieś wyjść (i to nie na smyczy) złapać myszkę czy coś, w domu jedno rodzinnym to już inna sytuacja. Po prostu nie chciałabym mieć kota w bloku i tyle.
Re: Imona kotków
Moje koty nie wychodzą i jakoś nie widzę, żeby je ciągnęło na dwór. Jeśli kot nie zasmakował wolności, to traktuje mieszkanie jako swoje terytorium i jest szczęśliwy. W fundacji większość kotów trafia z ulicy, ale mimo tego kiedy już mają własny dom, także nie wychodzą i wszystko jest okey.pani Korczaszko pisze:nie wiem, mi się po prostu wydaje, że koty są bardziej dzikie niż psy i potrzebują gdzieś wyjść (i to nie na smyczy) złapać myszkę czy coś, w domu jedno rodzinnym to już inna sytuacja. Po prostu nie chciałabym mieć kota w bloku i tyle.
Tematzaginęły kotki pokazuje, jak kończą koty wypuszczane na dwór bez nadzoru. Moje przynajmniej są bezpieczne.
Znam kobietę, która mieszka na wsi i ma kilka kotów. Koty co jakiś czas są zagryzane przez psy lub zabijane przez pędzące samochody, więc ich nie kastruje, żeby ciągle rodziły się nowe. Masakra
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Imona kotków
Może i masz rację (masz większą styczność z tymi zwierzętami), ale ja zawsze stawiam się w sytuacji zwierzęcia (pewnie nie słusznie) i nie chciałabym być zamykana w domu. chociaż to na pewno lepsze życie niż w piwnicy
Re: Imona kotków
Mieszkam na wsi (wieś jak wieś, nie ma pól tylko działki budowlane ^^), ale jakoś problemów z kotami nie mam. Mam trzy kotki i kocura, ale swój rozum mają i nie reprodukują się w tempie wykładniczym i pomimo, że mieszkam koło tzw trasy przelotowej to nie ciągnie ich do asfaltu. Wszystkie kotz aciate
Kotki:
Ikea
Emo
Pimpa
Kocurek:
Pimpuś
Kotki:
Ikea
Emo
Pimpa
Kocurek:
Pimpuś
Re: Imona kotków
Nie w tempie wykładniczym Czyli ile kociąt rocznie Co z nimi robisz? Nie wmówisz mi, że twoje 3 kotki nie rodzą przynajmniej 2 razy w roku.
Re: Imona kotków
Moja kicia ma na imię Lucy(czyta się Lusi) i wymyśliła to imię moja ciocia:D
Re: Imona kotków
magiczne słowo sterylizacjaKasia989 pisze:Nie w tempie wykładniczym Czyli ile kociąt rocznie Co z nimi robisz? Nie wmówisz mi, że twoje 3 kotki nie rodzą przynajmniej 2 razy w roku.
a rozum, że się rozjechać nie dają
Re: Imona kotków
Sterylizacja jest u nas w Polsce niestetymagicznym słowem. Na zachodzie to norma, a my oczywiście 30 lat za murzynami.
[mod]Koniec Offtopu! O sterylizacji jest inny temat[/mod]
[mod]Koniec Offtopu! O sterylizacji jest inny temat[/mod]
Ostatnio zmieniony 22 sty 2008, o 17:30 przez Kasia989, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 419
- Rejestracja: 24 sty 2008, o 19:23
Re: Imona kotków
Ja mam kotkę o imieniu Łatka,która jest wykastrowana.Została wykastrowana ponieważ moi rodzice nie chcieli mieć małych kotów.
Re: Imona kotków
Moja koteczka miała na imię Mania
Jedna nazywała się Hilda inna Króliczek pozdrawiam:)
Jedna nazywała się Hilda inna Króliczek pozdrawiam:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości