Gołębie na balkonie

lunaris
Posty: 1
Rejestracja: 19 mar 2016, o 20:30

Re: Gołębie na balkonie

Post autor: lunaris »

Ja mam trochę inne pytanie.
Przejrzałam wszystkie posty i wszystkie są od maja do sierpnia. A ja . cóż. Mamy marzec a ja mam gniazdo na balkonie i jedno jako wysiadywane przez gołebicę.
Nie chcę jej płoszyć ,ale balkon mam mały , no i świeta się zbliżają.
Już wiem że około 17 dni trwa wylęg. Tylko czy jeśli zrobię porządek na moim balkoniku to nie przepłosze matki?
Anna73
Posty: 1
Rejestracja: 26 cze 2016, o 10:01

Re: Gołębie na balkonie

Post autor: Anna73 »

Gołębie grzywacze zrobiły gniazdo na klatce schodowej za częściowo zasłoniętym okienkiem. W gnieździe jest 1 opierzone pisklę. Czy można określić wiek ptaszka z tego zdjęcia? Czy jak będzie większe lub jak dorosłe ptaki rzadko będą go odwiedzać będzie można zostawić młode w gnieździe i je dokarmiać? I co można dać do jedzenia ptakowi na tym etapie rozwoju? Czy w czasie upałów trzeba dawać mu wodę?
Załączniki
Gołąb grzywacz pisklę.jpg
przemo12
Posty: 3
Rejestracja: 22 wrz 2016, o 07:38

Re: Gołębie na balkonie

Post autor: przemo12 »

Kolce balkonu nie zabezpieczą, najlepiej zabezpieczyć siatką, wtedy gołębie na pewno nie zadomowią się na balkonie
gabrysiadoma

Re: Gołębie na balkonie

Post autor: gabrysiadoma »

mam ten sam problem i chyba zdecyduje się na kolce na gołębie brzmią najbardziej skutecznie ewentualnie myślę jeszcze nad siatkami
Wilczyca1
Posty: 1
Rejestracja: 25 kwie 2019, o 19:18

Re: Gołębie na balkonie

Post autor: Wilczyca1 »

Witam.
Mam pytanie. Mam gołębie na balkonie, niestety :( pisklaki wykluły się normalnie, jest to para, która miała gniazdo u mnie w tamtym roku...pracuję za granicą, więc mają swobodę działania. Obecnie na gniazdo wykorzystały doniczkę. Na Wielkanoc wykluły się dwa pisklęta. Dzisiaj jedno pisklę znalazło się poza gniazdem. Pisklak leży wciśnięty między jedną doniczkę a drugą, pustą. Rodzice siedzą na gnieździe cały czas. Czy one będą dokarmiać to wypadłe pisklę, czy też zdecydowali się je wyrzucić ze względu na ciasnotę obecnego gniazda i dzieciak nie ma szans na przeżycie? wygląda na to, że "wypadnięty" pisklak jest mniejszy, i chyba - jak wynika z moich obserwacji - on chyba dostawał więcej jedzenia od rodziców. Nie mogę pomóc maleństwu, ponieważ lezy tuż za gniazdem i boję się wystraszyć dorosłe siedzące na drugim pisklęciu.

Prosiłabym o jakąś odpowiedź.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości