Praca naukowa - biochemia kontra medycyna

Porady studentów, dzielimy się informacjami ze studiów przyrodniczych, w szczególności medycznych i pozostałych. Pomoc w wyborze kierunku studiów.
Thisfer
Posty: 107
Rejestracja: 31 paź 2016, o 07:32

Praca naukowa - biochemia kontra medycyna

Post autor: Thisfer »

Cześć!

Myślę, że swoim postem dołączę do pomaturalnego nurtu rozważań na temat studiów. Chcę prosić Was o pomoc w podjęciu decyzji dotyczącej kierunku policealnego kształcenia: biochemia na UJ czy medycyna?

Fascynuje mnie metabolizm, który uważam za jedyny interesujący dział w podręczniku do drugiej klasy rozszerzenia, dlatego podejrzewam, że setki godzin anatomii na medycynie tylko przygnębią mnie. Pragnę związać swoją przyszłość z pracą naukową na wydziale lekarskim interesuje mnie specjalizacja z genetyki molekularnej w genetyce klinicznej, jednak nie cieszy mnie świadomość 6 lat zajęć, które, w przeciwieństwie do biologii molekularnej i genetyki, nie stanowią mojej pasji, a które poprzedzą czas, kiedy będę zajmować się ciekawiącymi mnie zagadnieniami. Męczy mnie myśl o nauce na temat ludzkich chorób czy odbywaniu różnych praktyk, jednak możliwość uzyskania wszechstronnej wiedzy z wielu dziedzin zachęca do podjęcia pracy, by w przyszłości działania najbardziej skutecznie służyły społeczeństwie.

Brzmi patetycznie. Po prostu - pragnę, aby moja prace badawcze były pożyteczne. Ach, ten utylitaryzm.

Przeciwstawiam medycynie biochemię - studia niemalże wyłącznie ukierunkowane na pracę naukową. Program studiów medycznych bezsprzecznie nie wzbudza we mnie dreszczy podniecenia i niecierpliwości tak, jak program studiów biochemicznych (medycyna gwarantuje ok. 200 godzina anatomii i tylko 30 godzin genetyki - w zależności od roku). UJ zapewnia motywujące warunki do rozwoju żaków, ich aktywności naukowej: nawiązuje współpracę z uczelnią, która zajmuje 10. miejsce w światowym rankingu uniwersytetów organizuje konkursy na najlepszą studencką pracę badawczą.

Niestety, studia nie stanowią życiowego celu, a jedynie pośredniczą w jego osiąganiu. Niepokoją mnie perspektywy zawodowe: biochemicy mogą zajmować stanowiska na uczelni albo. sprawdzać intensywność słomkowej barwy złota stacji diagnostycznej. albo pytać: Doliczyć reklamówkę? Bo jestem po biochemii". Wydział lekarski grozi pracą w przychodni, lecz nie marzę o pracy lekarza, a naukowca. Jakkolwiek czuję predyspozycje do rzetelnej nauki, stresującej pracy, bezpośredniej odpowiedzialności. Prawdopodobnie pierwsze oznaki świadomości młody Thisfer szybciej objawił w myśli Chcę być lekarzem niż w słowie mama", jednak przygoda z pracą badawczą na OB oraz materiał poznany w liceum osłabiły dawne pragnienia.





Jaka Wasza rada? Opinia? Jak przedstawia się praca naukowa po medycynie?

TangoMango
Posty: 23
Rejestracja: 10 maja 2017, o 15:20

Re: Praca naukowa - biochemia kontra medycyna

Post autor: TangoMango »

Anatomia to mała część studiów medycznych, jest tylko na I roku (na którym oprócz niej są inne przedmioty) Nauka o chorobach to w większości przypadków nie jest wkuwanie na pamięć, tylko m. in. poznanie mechanizmu biochemicznego/molekularnego i co z tym dalej robić. Ucząc się leków też podstawą jest zapamiętanie i zrozumienie mechanizmu działania na poziomie molekularnym.

Sądzę, że nie znasz dobrze charakteru przedmiotów na medycynie i o czym one są Znajdź sobie tu na forum lub gdzieś indziej w internecie listę podręczników obowiązkowych do danych przedmiotów, przejdź się do biblioteki umedowej albo innej i zobacz, o czym są te książki. Tak samo zrób z podręcznikami z przedmiotów na biochemii.

Po medycynie można pracować naukowo.
Lukas99
Posty: 74
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 20:13

Re: Praca naukowa - biochemia kontra medycyna

Post autor: Lukas99 »

Wybór studiów jest jednym z najważniejszych wyborów w życiu (a już tym bardziej przyszłego naukowca ), więc przedstawię trochę swoich przemyśleń:
Od dziecka pasjonowałem się szeroko pojętą medycyną, z tym, że była to immunologia, histologia, anatomia. Moją pasją jest także historia nauki, w tym medycyny. W okresie gimnazjum/liceum zainteresowałem się też biologią komórki oraz biologią molekularną. Także biochemia (rozumiana jako cykl Krebsa itd.) jest dla mnie fascynującą dziedziną wiedzy. Mój wymarzony kierunek studiów to byłoby coś takiego: neurobiologia + neurologia + biologia komórki + genetyka + biologia molekularna + kognitywistyka + biochemia. Takiego rozstrzelanego kierunku jednak nie ma, więc myślę właśnie o:
- biochemii na UJ zalety: (z rozmów z doktorantami i studentami biochemii) duża dowolność programu ( ), możliwość specjalizacji i pracy naukowej od początku studiów, możliwość uzyskania grantu, prostudencka kadra etc.
- neurobiologii na UJ zalety: neurobiologia
- chemii na UJ zalety: matematyka, ciągle myślimy logicznie etc., elementy fizyki, praca typowo teoretyczna,
- medycynie na UJ zalety: kierunek dający szerokie możliwości, można odkryć jakąś fascynującą dziedzinę wiedzy (choćby ciekawe mechanizmy śmierci komórki - patologia), pewna praca, wady: najdłuższe studia (7 lat: 6 lat studiów + 1 rok stażu), wątpię, by można się interesować wszystkimi przedmiotami, 3 - 6 rok to głównie przedmioty kliniczne, praktyki w szpitalu, stres związany z pracą, naukowiec działający w medycynie musi być praktykiem, praktyka w medycynie też nie jest dla każdego: to jest cierpienie, nieuleczalne choroby, długie dyżury.
Pozostaje jeszcze opcja Studiów Matematyczno Przyrodniczych, ale tu też trzeba wybrać kierunek wiodący.

Poza tym radzę zajrzeć do Krakowa na Festiwal Nauki - zaczyna się bodajże od czwartku, można porozmawiać ze studentami i mieć informacje z pierwszej ręki. Zawsze można też przejść się na uczelnię i poprosić o możliwość uczestnictwa w wykładzie, wątpię, by profesor się nie zgodził. Życzę dokonania mądrego wyboru
Szalona Biolożka
Posty: 52
Rejestracja: 25 maja 2016, o 18:23

Re: Praca naukowa - biochemia kontra medycyna

Post autor: Szalona Biolożka »

No to widzę podobnie jak ja - myślisz o karierze naukowej! Ja wybrałam biologię na UJ i wybieram się na drugi kierunek na biochemię medycyna jest kierunkiem prestiżowym, jednak z prawdziwą nauką i biologią molekularną ma niewiele wspólnego, chociaż można ją robić rzeczywiście jako drugi kierunek na boku. Ale czy warto.? Tyle lat nauki i materiału, który w nauce raczej rzadko się przydaje, bo ukierunkowany jest na lekarzy, którzy planują pracować w zawodzie. Zawsze marzyłam o biologii i zdania nie zmienię, nie żałuję wyboru i chcę się nadal rozwijać.

PS: przejrzyj sobie listę Noblistów (z Fizjologii lub Medycyny) 10 lat wstecz od dziś - to w znacznej większości biolodzy i kilku biochemików no lekarzy też jest kilku, ale medycyna jest tak rozwinięta w dzisiejszych czasach, że przy nadmiarze materiału, studenci nie mają czasu na badania i rozwój naukowy, poza nielicznymi przykładami.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości