Farmacja WUM czy weterynaria SGGW?

Wykaz uczelni medycznych o kierunku farmaceutycznym. Opinie i porady dotyczące punktacji i rekrutacji na farmację w poszczególnych uczelniach.
Zduniak
Posty: 1
Rejestracja: 27 lip 2017, o 12:11

Farmacja WUM czy weterynaria SGGW?

Post autor: Zduniak »

Witam, w tym roku napisałem maturę i dostałem się na farmację na WUM i weterynarię na SGGW. I chciałbym was prosić o jakieś opinie na temat tych kierunków i uczelni. Bliżej mi chyba do farmacji, chociaż miałem straszną chemiczkę i chemii w liceum nie lubiłem do 3 klasy, gdzie dzięki przygotowaniu do matury ją ogarnąłem w miarę, ale weterynaria jest bardziej biologiczna z tego co wiem, a biologię lubiłem zawsze. Problemem nie jest na farmacji chemia, ale matematyka. Nie jestem nią jakoś przerażony, ale nie ukrywam, że miałem podstawę w szkole, więc granice ciągu czy pochodne są mi obce, a nie chciałbym przez to wylecieć w 1 semestrze, więc chciałbym się dowiedzieć czy jest ona do przejścia, tym bardziej że wybitnym umysłem nie byłem, miałem 80% z podstawy, ale tam popełniłem kilka głupich błędów, bo stres itd. Mam nadzieję, że rozwiejecie moje wątpliwości i przybliżycie trochę oba kierunki
Awatar użytkownika
Nitrogenium32
Posty: 1875
Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51

Re: Farmacja WUM czy weterynaria SGGW?

Post autor: Nitrogenium32 »

Między farmacją a weterynarią jest ogromny rozstrzał. Według mnie weterynaria wiąże się obowiązkowo z pracą ze zwierzętami, więc jeśli Cię to nie kręci, lepiej zdecydować się na farmację.

Każdego roku większość studentów przychodzi, nie mając żadnego pojęcia o granicach, pochodnych i całkach, a jakoś wszyscy przechodzimy na następny rok.
(Wyjątkowo jedna dziewczyna w tamtym roku nie zdała w końcu matematyki, ale zaliczała ją już n-ty raz, a ze wszystkich przedmiotów miała egzaminy komisyjne, bo się nie nauczyła).

Na Farmacji na WUM-ie nie da się wylecieć ze studiów po I semestrze z powodu matematyki. Przedmiot ten trwa cały rok, w każdym semestrze są po dwa kolokwia, na koniec I semestru jest kolokwium zaliczające I semestr, a na koniec II semestru jest kolokwium zaliczające II semestr. Jeśli ktoś nie zaliczy I semestru, kolejny termin jest w czerwcu, jeśli ktoś nie zaliczy II semestru, kolejny termin jest chyba jakoś na początku lipca. Następne terminy są we wrześniu, pan doktor uparcie do skutku męczy studentów, żeby w końcu to zaliczyli.
(Choć jego cierpliwość ma swoje granice, jak w przypadku wspomnianej dziewczyny, ale to naprawdę trzeba się postarać, żeby do tego doszło).

Jeszcze kilka lat temu matematyka trwała tylko semestr i programem obejmowała obecny II semestr, czyli pochodne i całki, ale pan doktor uprosił u Dziekana jeszcze jeden semestr, bo nikt niczego nie rozumiał, no i od tamtej pory pierwszy semestr obejmuje powtórzenie z funkcji elementarnych oraz wprowadza granice i pochodne.

Matematyka to akurat taki przedmiot u nas, który można w miarę bezboleśnie zaliczyć, jeśli: 1) student serio weźmie się za naukę i będzie rozwiązywał zadania, 2) będzie chodził na wykłady pana doktora i będzie uważał na ćwiczeniach, 3) w miarę problemów będzie chodził na konsultacje do prowadzących. Wszyscy prowadzący są spoko, nie ma problemu, żeby się z którymś umówić na konsultacje, jedni tłumaczą dobrze, a inni jeszcze lepiej. Z konsultacji nikt nie wraca z mniejszymi umiejętnościami i mniejszą wiedzą.

Mnie się nie chciało rozwiązywać zadań w domu, a na zajęciach tak sobie uważałem, za to nie opuściłem żadnego wykładu z matematyki i zasuwałem najwięcej ze wszystkich na konsultacje. W indeksie mam wpisaną ocenę 4,5, ale to tylko dlatego, że chodziłem na wykłady i na konsultacje. Da się? Da się! Trzeba po prostu chcieć i nie można się bać.

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie matematyki albo ogólnie Farmacji na WUM-ie - priv.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość