Przygotowanie do olimpiady.
Przygotowanie do olimpiady.
Cześć, piszę do Was z prośbą o pomoc. Właśnie zacząłem naukę w Liceum, chemią zacząłem się interesować od listopada 2016r. Do tej pory przerobiłem praktycznie cały program licealny z chemii. Uznałem, że to już czas aby zacząć przygotowywać się do olchemu, wszystko fajnie mam bardzo duży zapał oraz motywację, ale już napotkałem pewien problem, mianowicie wypożyczyłem sobie 1 tom organicznej McMurrego i po prostu nie do końca wiem jak się za to zabrać. Pierwsza sprawa to to, że bardzo nie lubię uczyć się z samego podręcznika, muszę robić notatki itp co nie ukrywam, zajmuje trochę czasu (tymbardziej, że lubię mieć wszystko dokładnie przepisane itp.) i po prostu boje się, że mogę się nie wyrobić. druga sprawa, to nie do końca wiem, czy powinienem go przerabiać całego od deski do deski, czy może jednak powinienem omijać niektóre tematy, jeśli tak, to jakie? Ostatnie pytanie - może jednak najpierw powinienem zabrać się za nieorganiczną?
Re: Przygotowanie do olimpiady.
Najważniejsze to odpowiedzieć sobie i nam, co jest Twoim celem w olimpiadzie: 100% z matury, uzyskanie jak najwyższego wyniku, rozwijanie zainteresowań, zdobycie nowego doświadczenia czy coś jeszcze innego.
Wydaje mi się, że tak też będzie łatwiej i lepiej.może jednak najpierw powinienem zabrać się za nieorganiczną?
Re: Przygotowanie do olimpiady.
Jeśli zależy Ci na jak najlepszym wyniku na pierwszym etapie, to skup się na zagadnieniach dotyczących zadania A1 oraz A3. Dwa miesiące to jest naprawdę dużo, by ogarnąć kinetykę i ogniwa na poziomie zbliżonym do folderu. Jednocześnie przerobienie tomów 1-4 McMurrego (tych, które trzeba znać) w tak krótkim czasie jest trudne, nawet pomijając spektroskopię i nie robiąc notatek. Uważam jednak, że ściśle pod kątem konkursu warto przejrzeć sobie niektóre reakcje, np.: niektóre addycje do wiązania podwójnego (w tym ozonoliza !), reakcje związków metaloorganicznych, substytucja elektrofilowa do benzenu i jego pochodnych, charakterystyka biocząsteczek. Co do zadania drugiego to przejrzyj i spróbuj porozwiązywać inne zadania z poprzednich lat, koniecznie sprawdzając odpowiedzi.
Niestety, 2 miesiące to jest taki okres, gdzie trzeba iść na kompromis. Pamiętaj jednak, że ewentualny awans jest nie tylko wielkim osiągnięciem, ale i daje Ci szansę nabyć sporo doświadczenia na dalsze edycje Olchema. Ponadto z mojego doświadczenia wiem, że mała ilość czasu między etapami motywuje do jeszcze większej nauki i sam możesz być zaskoczony ilością „pochłoniętej” wiedzy. Jeśli nie przejdziesz, to trudno- nic nie tracisz. Wiedza Ci zostaje, czas nie jest zmarnowany. A przy okazji możesz się wziąć za bardziej „harmonijne” przygotowania na kolejny rok
Niestety, 2 miesiące to jest taki okres, gdzie trzeba iść na kompromis. Pamiętaj jednak, że ewentualny awans jest nie tylko wielkim osiągnięciem, ale i daje Ci szansę nabyć sporo doświadczenia na dalsze edycje Olchema. Ponadto z mojego doświadczenia wiem, że mała ilość czasu między etapami motywuje do jeszcze większej nauki i sam możesz być zaskoczony ilością „pochłoniętej” wiedzy. Jeśli nie przejdziesz, to trudno- nic nie tracisz. Wiedza Ci zostaje, czas nie jest zmarnowany. A przy okazji możesz się wziąć za bardziej „harmonijne” przygotowania na kolejny rok
Re: Przygotowanie do olimpiady.
Chcę startować w olimpiadzie po to, aby rozwinąć jak najbardziej moje zainteresowania związane z chemią, ale przede wszystkim chodzi tutaj o takie spełnienie się jeśli można tak to ująć
Również wydaję mi się, że zaczęcie od nieorganicznej będzie lepszym rozwiązaniem, chciałem się tylko upewnić
Do Olchemu przystąpię dopiero za rok, ale będę celował w zostanie co najmniej finalistą.
Mam takie pytanie odnośnie nieorganicznej, warto najpierw przerobić zbiór rozszerzony Pazdra pod jej kątem i potem wziąć się np. za Bielańskiego? Bo nie ukrywam, że dość ciężko mi się uczy z Bielańskiego na chwilę obecną - może inaczej, teorie nawet rozumiem, ale te wzory
Re: Przygotowanie do olimpiady.
Ponawiam pytanie, jak najlepiej zabrać się za nieorganiczną
Re: Przygotowanie do olimpiady.
Wszystko zależy od tego jak bardzo masz opanowany materiał licealny. Jeśli uważasz, że rozumiesz go w miarę dobrze, to bez wyrzutów sumienia możesz pominąć zbiory licealne. Jeśli nie, to te braki dobrze jest uzupełnić. Można porobić trochę zadań ze zbiorów, jednak nie warto poświęcać temu niewiadomo ile czasu. Chodzi tylko o to, żeby mieć po prostu pojęcie o rzeczach z liceum. Jeśli chodzi o Pazdrę, to niewiele Ci mogę o nim powiedzieć, bo nie miałem z nim styczności.
I teraz ściśle o Bielańskim. Podejrzewam, że Twój opis dotyczy pierwszej części Bielańskiego. Sam jej nie czytałem, zaś starsi koledzy startujący w Olimpiadzie uważali, że nie jest to konieczna książka, a ponadto ciężko się czyta (niemniej jeden kolega bardzo lubił tę część). Co do drugiej części, ona już moim zdaniem może się przydać, ale nie warto czytać tej części w całości. Dobrze jest jednak zgłębić w nim wiedzę o reakcjach wspomnianych w folderze (i w ogóle o innych reakcjach związków z grupy wspomnianego pierwiastka). Jednak to wszystko musisz uzupełniać o dokładnie robienie zadań z poprzednich olimpiad. Poza tym na dalszych etapach wiedza z Bielana może być niewystarczająca, warto ją uzupełniać o inne pozycje. Takimi są np. Kolditz i jeszcze bardziej szczegółowe pozycje dostępne w internecie w j.angielskim, których nazwy nie pamiętam (te drugie są moim zdaniem lepsze od Kolditza)
I teraz ściśle o Bielańskim. Podejrzewam, że Twój opis dotyczy pierwszej części Bielańskiego. Sam jej nie czytałem, zaś starsi koledzy startujący w Olimpiadzie uważali, że nie jest to konieczna książka, a ponadto ciężko się czyta (niemniej jeden kolega bardzo lubił tę część). Co do drugiej części, ona już moim zdaniem może się przydać, ale nie warto czytać tej części w całości. Dobrze jest jednak zgłębić w nim wiedzę o reakcjach wspomnianych w folderze (i w ogóle o innych reakcjach związków z grupy wspomnianego pierwiastka). Jednak to wszystko musisz uzupełniać o dokładnie robienie zadań z poprzednich olimpiad. Poza tym na dalszych etapach wiedza z Bielana może być niewystarczająca, warto ją uzupełniać o inne pozycje. Takimi są np. Kolditz i jeszcze bardziej szczegółowe pozycje dostępne w internecie w j.angielskim, których nazwy nie pamiętam (te drugie są moim zdaniem lepsze od Kolditza)
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Literatura przygotowanie do olimpiady
autor: poprostukasia » 6 gru 2018, o 21:13 » w Olimpiady Wiedzy Ekologicznej - 0 Odpowiedzi
- 14910 Odsłony
-
Ostatni post autor: poprostukasia
6 gru 2018, o 21:13
-
-
- 4 Odpowiedzi
- 25707 Odsłony
-
Ostatni post autor: persil1991
16 lip 2016, o 15:09
-
- 10 Odpowiedzi
- 50514 Odsłony
-
Ostatni post autor: Veroniccc
26 lis 2017, o 20:45
-
-
OB a przygotowanie do części praktycznej
autor: Mikkello » 19 cze 2018, o 20:10 » w Olimpiady Biologiczne - 1 Odpowiedzi
- 11027 Odsłony
-
Ostatni post autor: marcelan8976
30 sty 2019, o 18:39
-
-
-
Pół roku na przygotowanie do matury
autor: hiperglikemia » 7 lis 2016, o 22:18 » w Książki do matury z biologii - 1 Odpowiedzi
- 21667 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
8 lis 2016, o 08:44
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość