Które repetytoria uchodzą za najlepsze?

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
lixemu
Posty: 3
Rejestracja: 2 gru 2018, o 08:52

Które repetytoria uchodzą za najlepsze?

Post autor: lixemu »

Hej. Chcę napisać 5 matur w roku 2019 i 2020. Na przyszły rok raczej nie ogarnę, bo dwie od zera". W związku z tym podjąłem decyzję, że będę uczył się z repetytoriów i od razu przejdę na zadania i zadania maturalne. Konkluzję taką opieram o fakt, że matura to 20-30 zadań z materiału, który zajmuje średnio ponad 1000 podręcznikowych stron. Także po analizach arkuszy - pytają o rzeczy najważniejsze, rzadko o szczegółowe, często odpowiedź jest wskazana lub jest napisane jak ją otrzymać w informacjach wprowadzających, co prawda zawiłym językiem, ale da się. W związku z tym chcę zapytać o poradę, które repetytoria wybrać by być usatysfakcjonowanym i dobrze przygotowanym? Jak najmniej treści, ale by było wszystko co potrzeba do:

-Biologia
-Chemia
-Matematyka
-Fizyka
-Język angielski

P.S. Tematu nie zakładam, by czytać, że nie da się zdać pięciu matur na dobry wynik w takim okresie czasu. Na księżyc też się nie dało.

P.S.2. Podkreślam, że zależy mi na zdaniu matur, nie nauczeniu się przedmiotów - z wyłączeniem matematyki, aparat matematyczny musi być mocny, chcę poświęcić jej najwięcej czasu, ale mimo wszystko wybiorę repetytorium lub kurs matemaksa, nie podręczniki.

A zatem, proszę o pomoc w doborze książek, najlepiej gdyby było to oparte o doświadczenie.
lixemu
Posty: 3
Rejestracja: 2 gru 2018, o 08:52

Re: Które repetytoria uchodzą za najlepsze?

Post autor: lixemu »

Okej, co sądzicie?

1.Chemia, poprawa, miałem bardzo niski wynik, poniżej 30% - przerobiłem dokładnie tylko budowę atomu, stechiometrię, wiązania, z roztworów coś tam wiedziałem, z redoxów też, ale nic pewnego, organicznej i reakcji w roztworach nie zrobiłem

-Repetytorium WSiP - około 350 stron więc super, na szybki rzut oka jest wszystko co potrzeba i w fajnej kolejności
-Zadania Witowski - wszystkie, by dobrze sobie wbić materiał do głowy
-Zadania Teraz Matura - maturalne z odpowiedziami - Pac odpada, bo nie chcę korepetycji a tam nie ma odpowiedzi
-Zbiór CKE i arkusze maturalne

2.Biologia, poprawa, średni wynik, około 50%, też nie przerobiłem za dużo, zamiast uczyć się do matury czytałem Bochenka i Harpera

-Repetytorium Pyłka-Gutowska, około 450 stron, dobre opinie, mam nadzieję, że będzie ok
-Zadania maturalne z biologhelp i CKE
-Arkusze maturalne - czyli drugi raz zadania maturalne

3.Język angielski, o to się nie martwię, miałem około 60%, ale klepnę na 80-90 bez problemu, bo z angielskim mam dużą styczność

-Gramatyka: strona ang.pl, tam są też testy
-Słuchanie: podcast addict + seriale ororo.tv - obydwa przy treningach, biegowy i rower stacjnarny zatem regularnie
-Słownictwo: memrise - słownictwo maturalne z macmilan + słownictwo SAT
-Zadania - zbiory CKE podstawa i rozszerzenie + arkusze maturalne

4.Matematyka - z podstawy miałem koło 60%, ale nie uczyłem się jej prawie wcale, nie ma mowy o żadnych predyspozycjach, podstawa jest po prostu łatwa w połączeniu z wzorami, z rozszerzeniem nie miałem styczności, kiedyś wziąłem arkusz bez nauki to napisałem na ~10% Matematyka jest mi potrzebna jako przedmiot na alternatywny kierunek studiów, także do rozwinięcia aparatu matematycznego do innych przedmiotów i do treningu myślenia. Chcę się nauczyć bardziej zaawansowanej matmy, by móc czytać książki, które mnie interesują np.fizyczne/astronomiczne/chemiczne

-Repetytorium - tutaj mam problem, wydaje mi się, że kupię kursy matemaksa
-Zbiory zadań - Kiełbasa ostatnio zrobił się kontrowersyjny, ale mimo to właśnie to bym wybrał, bo mam w szafce
-Zbiory CKE i arkusze maturalne

5.Fizyka - nigdy nie miałem styczności, po prostu chcę się nauczyć

-Repetytorium: nie mam pojęcia, proszę o polecenie
-Zadania: Ortyl - zbiór zadań maturalnych
-Zadania CKE i arkusze maturalne


Celuję w szkoły oficerskie więc stosunkowo niskie progi.
Awatar użytkownika
Nitrogenium32
Posty: 1875
Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51

Re: Które repetytoria uchodzą za najlepsze?

Post autor: Nitrogenium32 »

Z jednej strony piszesz, że zależy Ci na zdaniu matur, a nie nauczeniu się przedmiotów, natomiast zamiast przygotowywać się do matury z biologii czytałeś Bochenka i Harpera. Serio? To jest jakiś żart, czy naprawdę masz aż tak złe podejście do nauki?

Żeby uporządkować moją odpowiedź, przejdę do poszczególnych przedmiotów.

Język angielski
Do której matury zamierzasz przystąpić - podstawowej czy rozszerzonej?

Jeśli miałeś 60% z rozszerzenia i chcesz mieć 80-90%, to wystarczy według mnie przerobić samo repetytorium rozszerzone z Longmana (czarna okładka z zielonymi elementami, przynajmniej tak było w 2015 roku, nie orientuję się, jak jest teraz). Będzieszs miał na głowie kilka dużo trudniejszych przedmiotów, więc na Twoim miejscu nie porywałbym się na tyle aktywności związanych z nauką angielskiego.

Chemia
Nic dziwnego, że miałeś tak niski wynik, skoro nie przerobiłeś nawet połowy materiału do matury.

Chemia jest takim przedmiotem, który trzeba rozumieć - owszem, jest wiele zagadnień do wkucia, ale z drugiej strony są też takie, które trzeba zrozumieć. Repetytorium WSiP-u nie jest złe, bardzo dobrze je oceniam, choć nie miałem zbyt wiele czasu, żeby z niego w pełni skorzystać. Ponadto dobrze jest robić wiele zadań - najlepszym zbiorem jest zbiór Pazdro (stary brązowy albo ten nowy chyba granatowy). Nie sądzę, żeby konieczne było przerobienie całego zbioru Witowskiego - ja nie zrobiłem z tych zbiorów ani jednego zadania, a miałem z chemii 85%.

Biologia
Nie rozumiem, po co porywałeś się na Bochenka i Harpera. Po pierwsze, Bochenek to jest bardzo szczegółowa anatomia człowieka, mało kto się z tego uczy na lekarskim - są Skawiny, jest Sokołowska-Pituchowa, są przede wszystkim atlasy anatomiczne.

Natomiast Harper to dość ciężkim językiem (przynajmniej dla mnie) napisany podręcznik do biochemii, a tej prawdziwej biochemii w liceum nie ma prawie wcale. Lepiej zabrać się za podstawy, niż porywać się z motyką na słońce.

Repetytorium Pyłki-Gutowskiej jest bardzo dobre, korzystałem z niego i mam o nim pozytywne opinie. Jeśli chodzi o zadania - ja przerabiałem zadania z grubego zielonego zbioru (wydawnictwo Omega), gdzie było bardzo dużo zadań z poprzednich matur. Najważniejsze jednak na maturze z biologii jest pisanie zgodnie z kluczem, a tego chyba żaden podręcznik nie nauczy.

Matematyka
Matura podstawowa może jest łatwa w połączeniu ze wzorami, ale też z tych wzorów trzeba umieć korzystać, bo są też takie przypadki, które nie tego nie potrafią. Predyspozycje to jedno, ale matematyki nie da się nauczyć inaczej niż poprzez rozwiązywanie zadań.

U mnie w liceum klasy matematyczno-fizyczne uczyły się właśnie z repetytoriów Kiełbasy (dlaczego kontrowersyjny?). Jeśli chodzi o teorię, to według mnie najlepiej jest wytłumaczona w podręcznikach Pana dr Kłaczkowa (wyd. Oficyna Edukacyjna), który zresztą uczył mnie statystyki na studiach. W serii podręczników z matematyki rozszerzonej była też część poświęcona elementom analizy matematycznej, więc mogłaby Ci się przydać.

Fizyka
W przypadku tego przedmiotu trzeba rozumieć teorię i nauczyć się rozwiązywać zadania. Według mnie jest ona trudniejsza od matematyki, bo nie można powiedzieć, że wszystkie zadania są na jedno kopyto". Ciężko jest mi polecić coś dobrego, ponieważ nie zdawałem matury z fizyki. Na pewno warto przejrzeć, jak są skonstruowane zadania na maturze.
lixemu
Posty: 3
Rejestracja: 2 gru 2018, o 08:52

Re: Które repetytoria uchodzą za najlepsze?

Post autor: lixemu »

Miałem złe podejście, wydaje mi się, że biochemy często robią głupie błędy w przygotowaniach. Wydawnictwa i mądrzy ludzie to wykorzystują Patrz: Witowski, Biomedica

Język angielski

Do rozszerzonej, to wszystko jest dosyć czasochłonne więc staram się poszukać rozwiązania, które zabierze mi jak najmniej czasu. Gramatykę ogarnę bez problemu ucząc się 20-30 minut dziennie do maja od teraz, bo nie ma tego dużo. Tam na ang.pl jest wszystko zebrane. Do tej pory używałem angielskiego raczej intuicyjnie, wiele rzeczy już wiem, to nie zajmie mi dużo czasu. Słówka to sobie mogę w pracy ćwiczyć z memrise więc okej. A słuchanie wyłącznie przy wyjściu z psem, treningu, o zdrowie trzeba dbać a i pasuje się przygotować do egzaminów. Arkusze można trochę porobić, by wiedzieć o co chodzi, od marca może z jeden na tydzień.

Chemia

Możesz mi opowiedzieć więcej o swoich przygotowaniach? Właściwie im mniej, tym lepiej, odpuszczę sobie Witowskiego, przekonałeś mnie do Pazdry, policzyłem, że jest tam ponad 2 tysiące zadań ze wszystkich działów, są te z gwiazdką, wystarczy mi. Wolę zrobić spokojnie 2k niż spieszyć się z 6k. Co do repetytorium nic się nie zmienia, pobrałem pdfa i sprawdziłem sobie, tam jest cały materiał i przykłady, wolę przerobić takie rep niż 2 podręczniki, na które składa się z 700 stron. Oczywiście wolę wersje papierowe, pdfik tylko dla sprawdzenia. Zamówię sobie na mikołajki hehe

Biologia

Uwierz mi, że ja też. Chyba fascynacja zawodem. Ślepa.
Zmieniłem zdanie - zestaw Nowej ery, skoro mam mniej do czytania z chemii, mało z angielskiego i matematyki to przerobię podręczniki. Zbiór zadań - zostanę przy biologhelp, tam jest ponad 1000 zadań, wszystkie z matur i zebrane w kategorie, jaki wynik uzyskałeś z biologii? Będę wdzięczny jak napiszesz mi coś więcej o swoich przygotowaniach.

Matematyka

Na matematyka.pl ostatnio niezbyt przychylnie mówią o zbiorach Kiełbasy, polecają inne. Nie rozumiem dlaczego, bo nie znam się na matematyce i ich nie przerobiłem. Zostanę raczej przy kursie maturalnym, może przerobię analizę z podręczników Oficyny, bo w przeszłości zauważyłem, że przyda się później.

Fizyka

Po zastanowieniu się fizyką zajmę się po maturach 2019 jeśli uda mi się poprawić wyniki, tak mniej więcej na 120 pkt+ z biochemu.
Awatar użytkownika
Nitrogenium32
Posty: 1875
Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51

Re: Które repetytoria uchodzą za najlepsze?

Post autor: Nitrogenium32 »

Moje przygotowania niczym się nie wyróżniały.

W przypadku angielskiego korzystałem ze wspomnianego przeze mnie repetytorium w domu, a w szkole z innego. Poza tym w drugiej klasie liceum przerabialiśmy materiał z poziomu C1, więc matura rozszerzona nie stanowiła dla mnie najmniejszego problemu.

Jeśli chodzi o chemię, to bazowałem wyłącznie na tym, co przerabialiśmy na lekcjach. Robiłem bardzo mało zadań, ale i tak miałem 85% z matury, więc czasami nieprzerobienie ogromnej liczby zadań wcale nie musi oznaczać, że ktoś uzyska słaby wynik.

Z biologii byłem bardzo słaby i na maturze próbnej miałem około 30%, ale na prawdziwej już 72%. Robiłem mało zadań, materiał ogólnie mi wchodził opornie do głowy. Pewnie miałem po prostu szczęście, ale z drugiej strony wg mnie na maturze nie trzeba mieć ogromnej wiedzy, tylko trzeba umieć kombinować. Dlatego wolę raczej nie wypowiadać się na temat tego, jak wyglądały moje przygotowania do matury, bo częściowo poszedłem na maturę na yolo.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości