Przeniesienie na inną uczelnię w trakcie trwania studiów
Re: przeniesienie
Mi się nie udało dzisiaj dodzwonić:/
Może ktoś ma jakieś nowe informacje? Może ktoś był osobiście w dziekanacie?
Może ktoś ma jakieś nowe informacje? Może ktoś był osobiście w dziekanacie?
Re: przeniesienie
Ja byłam osobiście (dziekana IWL) i decyzje już są. Do koleżanki z kolei dzwonili dzisiaj z decyzją (negatywną), więc pewnie do wszystkich będą dzwonić
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 18 maja 2010, o 14:31
Re: przeniesienie
udało się komuś z Was przenieść?
Re: przeniesienie
Widzę, że nikt się przyznać nie chce, więc niech będzie - mnie się udało przenieść
Re: przeniesienie
Z rozmów pod dziekanatem wyszło że w tym roku przyjeli bardzo dużo osób (głównie na III i IV rok)
Re: przeniesienie
Z racji tego, że dostaję wiele wiadomości z pytaniem o formalności przy przenosinach, opiszę raz jeszcze tutaj jak to wyglądało w moim wypadku (raz jeszcze, bo się forum kiedyś zbuntowało ).
Przenosiłam się z Białegostoku po 1 roku, studia stacjonarne.
Po pierwsze, trzeba mieć zaliczony cały rok, bo bez tego nie przyjmą nam podania. Jakie papierki i w jakich terminach trzeba złożyć razem z podaniem, podają zawsze na stronie IWL.
Ja składałam podanie o przeniesienie na IWL i IIWL. Na IWL wielokrotnie poinformowano mnie, że szanse na transfer są bliskie zeru, bo nie lubią brać nikogo nowego po zaledwie roku studiów. I w zasadzie kobieta się nie pomyliła, bo po jakiś 2 tyg dostałam odmowę. Natomiast jeszcze tego samego dnia dostałam zgodę na przeniesienie na IIWL.
Do podania dołączyłam zaświadczenie o pobieraniu renty rodzinnej, a w uzasadnieniu pisałam o zameldowaniu od urodzenia w Warszawie, kiepskiej sytuacji finansowej plus standardowe pitu-pitu o narzeczonym i rodzinie (ponoć 90% osób podaje jako powód ślub lub dziecko, więc radzę się zastanowić nad tego typu argumentami, jeśli nie mają one pokrycia w rzeczywistości).
Myślę, że udało mi się przenieść, bo w zeszłym roku zmieniały się władze dziekańskie i nowo wybrany dziekan nie za bardzo ogarniał sytuację A tak serio, wiem od pani z dziekanatu, że bardzo mało podań złożono na IIWL. Informacji o przenosinach nigdzie nie było, a panie w sekretariacie do 10 września nie były pewne, czy kogokolwiek będą brali. Miałam po prostu dużo szczęścia.
Coś o statystykach. Na IIWL na 2 rok przyjęli 4 osoby (poza mną koleżankę z UMB i chłopaków z Łodzi i Szczecina). Na pierwszym semestrze musiałam odrabiać cytofizjologię, bo nie miałam jej w Białym, a z racji tego, że obecny 1 rok idzie innym programem, utworzyli specjalną grupę dla osób, które się przenosiły - stąd wiem, że na 2 rok na IWL wzięli ok. 10-15 osób. Część z nich dostała się normalnie z rekrutacją, a pozostali mieli po prostu szczęście (albo kontakty w dziekanacie).
Poza tym, obecnie mam odrabianie cudownej socjologii i jest w grupie dziewczyna, która przenosiła się z Lwowa na 3 rok. Także wszystko jest możliwe, tylko nie wolno się poddawać, a już na pewno tracić nadziei. Szczerze, po tym wszystkim co wyczytałam tutaj na forum i nasłuchałam się od ludzi, nie wierzyłam, że uda mi się studiować od 2 roku w Warszawie. Ale jednak jest to możliwe.
* średniej nie miałam zabójczo wysokiej, w sumie to trochę mi wstyd za nią, więc to nie było żadnym kryterium, a na pewno nie na IIWL
Przenosiłam się z Białegostoku po 1 roku, studia stacjonarne.
Po pierwsze, trzeba mieć zaliczony cały rok, bo bez tego nie przyjmą nam podania. Jakie papierki i w jakich terminach trzeba złożyć razem z podaniem, podają zawsze na stronie IWL.
Ja składałam podanie o przeniesienie na IWL i IIWL. Na IWL wielokrotnie poinformowano mnie, że szanse na transfer są bliskie zeru, bo nie lubią brać nikogo nowego po zaledwie roku studiów. I w zasadzie kobieta się nie pomyliła, bo po jakiś 2 tyg dostałam odmowę. Natomiast jeszcze tego samego dnia dostałam zgodę na przeniesienie na IIWL.
Do podania dołączyłam zaświadczenie o pobieraniu renty rodzinnej, a w uzasadnieniu pisałam o zameldowaniu od urodzenia w Warszawie, kiepskiej sytuacji finansowej plus standardowe pitu-pitu o narzeczonym i rodzinie (ponoć 90% osób podaje jako powód ślub lub dziecko, więc radzę się zastanowić nad tego typu argumentami, jeśli nie mają one pokrycia w rzeczywistości).
Myślę, że udało mi się przenieść, bo w zeszłym roku zmieniały się władze dziekańskie i nowo wybrany dziekan nie za bardzo ogarniał sytuację A tak serio, wiem od pani z dziekanatu, że bardzo mało podań złożono na IIWL. Informacji o przenosinach nigdzie nie było, a panie w sekretariacie do 10 września nie były pewne, czy kogokolwiek będą brali. Miałam po prostu dużo szczęścia.
Coś o statystykach. Na IIWL na 2 rok przyjęli 4 osoby (poza mną koleżankę z UMB i chłopaków z Łodzi i Szczecina). Na pierwszym semestrze musiałam odrabiać cytofizjologię, bo nie miałam jej w Białym, a z racji tego, że obecny 1 rok idzie innym programem, utworzyli specjalną grupę dla osób, które się przenosiły - stąd wiem, że na 2 rok na IWL wzięli ok. 10-15 osób. Część z nich dostała się normalnie z rekrutacją, a pozostali mieli po prostu szczęście (albo kontakty w dziekanacie).
Poza tym, obecnie mam odrabianie cudownej socjologii i jest w grupie dziewczyna, która przenosiła się z Lwowa na 3 rok. Także wszystko jest możliwe, tylko nie wolno się poddawać, a już na pewno tracić nadziei. Szczerze, po tym wszystkim co wyczytałam tutaj na forum i nasłuchałam się od ludzi, nie wierzyłam, że uda mi się studiować od 2 roku w Warszawie. Ale jednak jest to możliwe.
* średniej nie miałam zabójczo wysokiej, w sumie to trochę mi wstyd za nią, więc to nie było żadnym kryterium, a na pewno nie na IIWL
Re: przeniesienie
Witam!
Zastanawiam się właśnie nad przeniesieniem na WUM ze Szczecina. Czy ktoś mógłby mi w miarę obiektywnie napisać jak jest na uczelni? Co jest OK a co nie, itp.
Byłabym wdzięczna:)
Zastanawiam się właśnie nad przeniesieniem na WUM ze Szczecina. Czy ktoś mógłby mi w miarę obiektywnie napisać jak jest na uczelni? Co jest OK a co nie, itp.
Byłabym wdzięczna:)
Re: przeniesienie
Czy realne jest przeniesienie się na WUM po IV-tym roku? Jak w ogóle wyglądają u Was zajęcia kliniczne? Czy asystenci się Wami zajmują, czy raczej są zabiegani i nie mają za bardzo dla Was czasu?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź
Pozdrawiam!
Byłabym wdzięczna za odpowiedź
Pozdrawiam!
Re: przeniesienie
Hej!
Przeczytalam wszystkie posty po kolei, ale nie jestem pewna czy dobrze zrozumialam. Czy mozna przeniesc sie na WUM biorac udzial w normalnej rekrutacji, a potem zlozyc podanie o zaliczenie przedmiotow z 3 pierwszych lat (tak jest w moim przypadku)? Czy w jakis inny sposob to rozwiazac? Rozumiem, ze mozna tez bezposrednio zlozyc podanie, ale czy droga przez tradycyjna rekrutacje moze odniesc jakies skutki?
Przeczytalam wszystkie posty po kolei, ale nie jestem pewna czy dobrze zrozumialam. Czy mozna przeniesc sie na WUM biorac udzial w normalnej rekrutacji, a potem zlozyc podanie o zaliczenie przedmiotow z 3 pierwszych lat (tak jest w moim przypadku)? Czy w jakis inny sposob to rozwiazac? Rozumiem, ze mozna tez bezposrednio zlozyc podanie, ale czy droga przez tradycyjna rekrutacje moze odniesc jakies skutki?
Re: przeniesienie
Troszkę z innej beczki, ale pokrewne.
Czy jakbym miała niezdany przedmiot w związku z czym rekrutowałabym na pierwszy rok oczywiście to czy u Was na uczelni jest duży problem z przepisywaniem przedmiotów? Szczerze powiedziawszy obawiam się anatomii i rozważam wzięcie udziału w rekrutacji, gdyby mi się noga podwinęła, ale nie chciałabym wtedy powtarzać np. histologii, którą mam już zdaną.
Czy jakbym miała niezdany przedmiot w związku z czym rekrutowałabym na pierwszy rok oczywiście to czy u Was na uczelni jest duży problem z przepisywaniem przedmiotów? Szczerze powiedziawszy obawiam się anatomii i rozważam wzięcie udziału w rekrutacji, gdyby mi się noga podwinęła, ale nie chciałabym wtedy powtarzać np. histologii, którą mam już zdaną.
Re: przeniesienie
Mnie histologię przepisali z warszawskiej weterynarii, a osoby przenoszące się na WUM z innych uczelni też nie miały problemu z przepisaniem całości lub zaliczonych partii materiału. To samo z innymi zakładami - nikt nie robił mi żadnych problemów, o ile liczba godzin się zgadzała.
Re: przeniesienie
Pytanie wyżej jest o pierwszy rok. Wg mnie jak nie masz zaliczonego jakiegokolwiek przedmiotu na pierwszym roku (czyli w efekcie pierwszego roku) to jak sie zarekrutujesz jeszcze raz na pierwszy rok to ci i tak nic nie przepiszą
Re: przeniesienie
Ale to zależy od kierownika zakładu, bo to tylko i wyłącznie on podejmuje decyzje. Rok studiów nie gra tutaj żadnej roli. Mam kolegę z wety, któremu histologię przepisali od razu na 1 roku.
* doczytałam teraz o zaliczeniu całego roku, ja przepisując oceny z innych kierunków nie miałam zaliczonego całego roku, o przepisaniu oceny decydował po prostu wpis do indeksu
* doczytałam teraz o zaliczeniu całego roku, ja przepisując oceny z innych kierunków nie miałam zaliczonego całego roku, o przepisaniu oceny decydował po prostu wpis do indeksu
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 8845 Odsłony
-
Ostatni post autor: kinga1505
17 sie 2016, o 09:35
-
-
Ciągnięcie dwóch kierunków, przeniesienie na inną uczelnię
autor: biol_chemik_ » 26 mar 2021, o 17:47 » w Studenckie życie - 0 Odpowiedzi
- 3678 Odsłony
-
Ostatni post autor: biol_chemik_
26 mar 2021, o 17:47
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 6144 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
18 sty 2017, o 19:07
-
-
Z niestacjonarnych na stacjonarne na inną uczelnię
autor: med1208 » 17 maja 2015, o 20:33 » w Medycyna na studiach - 5 Odpowiedzi
- 22209 Odsłony
-
Ostatni post autor: Biochemik96
24 cze 2016, o 17:20
-
-
- 19 Odpowiedzi
- 12427 Odsłony
-
Ostatni post autor: HoonyBunny
31 maja 2023, o 14:34
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 7 gości