PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
mam do Was pytanie związane z przepisywaniem ocen z innego kierunku.
przenoszę się z farmacji na GUMEDZIE na stomę i patrząc na przedmioty kilka mi się powtarza włącznie ze szkoleniami bibliotecznymi itd.
interesuje mnie czy jakieś oceny mogą być przepisane ?
z tego, co słyszałam np w przypadku statystyki to dużo cięższa jest na farmacji, więc może by się udało? ktoś coś słyszał ?
będę wdzięczna bardzo bardzo za odpowiedź.
przenoszę się z farmacji na GUMEDZIE na stomę i patrząc na przedmioty kilka mi się powtarza włącznie ze szkoleniami bibliotecznymi itd.
interesuje mnie czy jakieś oceny mogą być przepisane ?
z tego, co słyszałam np w przypadku statystyki to dużo cięższa jest na farmacji, więc może by się udało? ktoś coś słyszał ?
będę wdzięczna bardzo bardzo za odpowiedź.
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
przepiszą Ci statystykę, informatykę, historię filozofii, szkolenie biblioteczne i BHP, miałaś już zajęcia z biofizy więc ćwiczenia Ci również przepiszą ale egzamin tak czy siak trzeba zdać Z biologią robią problemy i nie przepisują, chemii oczywiście też nie)
musisz się pokręcić z podaniami do kierowników katedr czy tam szkoleń BHP i bibliotecznego i najlepiej mieć od razu przy sobie ksero karty okresowych osiągnięć z farmacji zanim ją zdasz wtedy szybko idzie to ogarnąć)
musisz się pokręcić z podaniami do kierowników katedr czy tam szkoleń BHP i bibliotecznego i najlepiej mieć od razu przy sobie ksero karty okresowych osiągnięć z farmacji zanim ją zdasz wtedy szybko idzie to ogarnąć)
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
Dlaczego nie przepisuja chemii?
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
po farmacji chemii nie przepiszą (przynajmniej po pierwszym roku farmy) ze względu na różnice programowe - na farmie nazywa się to bodajże chemia bionieorganiczna na pierwszym roku - na leku czy tam stomie dodatkowo dochodzi do nieorganicznej organiczna
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
dzięki za odpowiedź ! w sumie to świetnie i tak wychodzi.
ja mam kartę swoją oryginalną, i pani przy rezygnacji kazała ją mieć na wszelki wypadek.
w sumie ta chemia chyba nie jest taka ciężka, patrząc na extranecie na wyniki egzaminu z tego roku .
ja mam kartę swoją oryginalną, i pani przy rezygnacji kazała ją mieć na wszelki wypadek.
w sumie ta chemia chyba nie jest taka ciężka, patrząc na extranecie na wyniki egzaminu z tego roku .
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
a tak z ciekawości . wiesz to z własnego doświadczenia?
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
Tak, też jak Ty byłam przez rok na gumedowej farmacji)
Z tą różnicą, że przeszłam na lekarski i teraz będzie już trzeci rok
Chemii źle nie wspominam - nawet na zwolnienie z egzaminu nie trzeba było bardzo się wysilać) ale teraz tam się troszkę pozmieniało i nie bardzo orientuję się jak z tym przedmiotem obecnie wygląda
Z tą różnicą, że przeszłam na lekarski i teraz będzie już trzeci rok
Chemii źle nie wspominam - nawet na zwolnienie z egzaminu nie trzeba było bardzo się wysilać) ale teraz tam się troszkę pozmieniało i nie bardzo orientuję się jak z tym przedmiotem obecnie wygląda
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
dobrze wiedzieć, że ktoś był w podobnej sytuacji
ja spojrzałam na wyniki z tego roku i mało kto miał 3 , przeważnie 3+, 4 i 4+ , więc może nie będzie tak hardkorowo
ja spojrzałam na wyniki z tego roku i mało kto miał 3 , przeważnie 3+, 4 i 4+ , więc może nie będzie tak hardkorowo
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
kurcze szkoda,ze z biologia robia problemy, na leku jest jej 45h a ja mialam 60h mialam nadzieje,ze bez problemu mi przepiszatak czy siak sprobuje
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
Marti_Be pisze:kurcze szkoda,ze z biologia robia problemy, na leku jest jej 45h a ja mialam 60h mialam nadzieje,ze bez problemu mi przepiszatak czy siak sprobuje
ach te różnice programowe, ale w sumie skoro już miałyśmy biologię to jakoś pójdzie .
ważne, że wgl coś przepisują.
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
winged-hands, patrzyłaś na wyniki z I terminu? . :p z chemią był cyrk na kółkach w tym roku. reprezentowali największy burdel z wszystkich katedr na I roku :p
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
rousseau pisze:winged-hands, patrzyłaś na wyniki z I terminu? . :p z chemią był cyrk na kółkach w tym roku. reprezentowali największy burdel z wszystkich katedr na I roku :p
a nie, fakt nie na pierwszy .
ale o co dokładniej chodziło?
Re: PRZEPISYWANIE PRZEDMIOTÓW?
hm, po krótce.
asystenci, którzy błędnie liczą punkty z ćwiczeń, wskutek czego wiele osób znalazło się omyłkowo na liście do zbója. była weryfikowana aż do poranka przed omawianym egzaminem, i to dopiero po kilkukrotnych indywidualnych wyprawach zainteresowanych na katedrę. nie wspominając już o tym, że najwięcej namieszał nie kto inny, a opiekun roku HZ we własnej osobie.
gdy się okazało, że do zbója jest trochę większa liczba studentów od oczekiwanej, katedra wpadła na cudowny pomysł, cyt.
"1. Osoby, które wykazały się aktywnością na wykładach i zostały nagrodzone tabliczką czekolady otrzymują jeszcze 1 PLZ.
(.)
3. Za każdą obecność na wykładach prof. M. Woźniaka potwierdzoną podpisem na liście można otrzymać dodatkowo 0,5 PLZ".
= kolejne pielgrzymki na katedrę pod wezwaniem wielkiego dr Z.
treść kolokwiów i egzaminu pokrywała się z tym co było na wykładach i ćwiczeniach może w 35-40%? :p niby 25 pytań zamkniętych, ale jak przyszło co do czego to nie każdemu łatwo było ustrzelić prawidłową odpowiedź. godzina czasu, w tym oprócz namysłu trzeba zawrzeć próby policzenia 6-7 zadań, które raczej były bardziej niż mniej rozbudowaną wersją tego, co mieliśmy (bądź nie, niektóre grupy nie liczyły w ogóle nic, bo nie było czasu) na ćwiczeniach. dla mnie najgorsze doświadczenie na I roku, z tego prostego względu, że właściwie nie została określona konkretna lista wymagań czy źródeł wiedzy. oczywiście spis polecanych podręczników był, ale w obliczu anatomii i histologii raczej ciężko się przedzierać przez 400stronicowe, albo lepiej - 5tomowe wydania - w poszukiwaniu prawdy, o którą zostaniemy zapytani na kole/egzaminie. jak się okazało, prawda ta głównie dotyczyła osobistych przemyśleń kierownika dydaktycznego katedry, którą podzielił się chyba tylko z prowadzoną przez siebie grupą p
koniec końców jakieś 35 osób oblało, co nie wydaje się jakąś dużą liczbą, ale na większą uwagę zasługuje przeprawa pozostałych przez to chemiczne bagno, według mnie zbytnio urozmaicona jak na minorowy, trwający 1 semestr, przedmiot.
dodam jeszcze, że skoro osoby zaliczające na wysoki procent koła z anatomii i histologii nagle mają takie przygody z chyba-jednak-mniej istotnymi zajęciami, to zdaje się, że coś jest nie tak.
asystenci, którzy błędnie liczą punkty z ćwiczeń, wskutek czego wiele osób znalazło się omyłkowo na liście do zbója. była weryfikowana aż do poranka przed omawianym egzaminem, i to dopiero po kilkukrotnych indywidualnych wyprawach zainteresowanych na katedrę. nie wspominając już o tym, że najwięcej namieszał nie kto inny, a opiekun roku HZ we własnej osobie.
gdy się okazało, że do zbója jest trochę większa liczba studentów od oczekiwanej, katedra wpadła na cudowny pomysł, cyt.
"1. Osoby, które wykazały się aktywnością na wykładach i zostały nagrodzone tabliczką czekolady otrzymują jeszcze 1 PLZ.
(.)
3. Za każdą obecność na wykładach prof. M. Woźniaka potwierdzoną podpisem na liście można otrzymać dodatkowo 0,5 PLZ".
= kolejne pielgrzymki na katedrę pod wezwaniem wielkiego dr Z.
treść kolokwiów i egzaminu pokrywała się z tym co było na wykładach i ćwiczeniach może w 35-40%? :p niby 25 pytań zamkniętych, ale jak przyszło co do czego to nie każdemu łatwo było ustrzelić prawidłową odpowiedź. godzina czasu, w tym oprócz namysłu trzeba zawrzeć próby policzenia 6-7 zadań, które raczej były bardziej niż mniej rozbudowaną wersją tego, co mieliśmy (bądź nie, niektóre grupy nie liczyły w ogóle nic, bo nie było czasu) na ćwiczeniach. dla mnie najgorsze doświadczenie na I roku, z tego prostego względu, że właściwie nie została określona konkretna lista wymagań czy źródeł wiedzy. oczywiście spis polecanych podręczników był, ale w obliczu anatomii i histologii raczej ciężko się przedzierać przez 400stronicowe, albo lepiej - 5tomowe wydania - w poszukiwaniu prawdy, o którą zostaniemy zapytani na kole/egzaminie. jak się okazało, prawda ta głównie dotyczyła osobistych przemyśleń kierownika dydaktycznego katedry, którą podzielił się chyba tylko z prowadzoną przez siebie grupą p
koniec końców jakieś 35 osób oblało, co nie wydaje się jakąś dużą liczbą, ale na większą uwagę zasługuje przeprawa pozostałych przez to chemiczne bagno, według mnie zbytnio urozmaicona jak na minorowy, trwający 1 semestr, przedmiot.
dodam jeszcze, że skoro osoby zaliczające na wysoki procent koła z anatomii i histologii nagle mają takie przygody z chyba-jednak-mniej istotnymi zajęciami, to zdaje się, że coś jest nie tak.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
przepisywanie ocen z farmacji na medycynę
autor: far03 » 30 lip 2016, o 14:41 » w Medycyna na studiach - 11 Odpowiedzi
- 19800 Odsłony
-
Ostatni post autor: Merien
9 sie 2016, o 20:49
-
-
-
przepisywanie ocen z farmacji na medycynę
autor: far03 » 30 lip 2016, o 14:03 » w Medycyna na studiach - 1 Odpowiedzi
- 7314 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ofcaa
14 lut 2017, o 23:59
-
-
-
zmiana kierunku, przepisywanie ocen itp.
autor: oliwia2012 » 14 gru 2017, o 13:18 » w Weterynaria na studiach - 1 Odpowiedzi
- 5226 Odsłony
-
Ostatni post autor: karkoko
15 gru 2017, o 11:19
-
-
- 8 Odpowiedzi
- 9292 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ofcaa
15 lut 2017, o 00:04
-
- 6 Odpowiedzi
- 7755 Odsłony
-
Ostatni post autor: Alra
16 sty 2015, o 12:34
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości