Przygotowanie do matury

Wątki i posty o tematyce przyrodniczej, niepasujące do pozostałych kategorii wyodrębnionych na forum przyrodniczym
dag-po
Posty: 5
Rejestracja: 3 wrz 2017, o 21:40

Przygotowanie do matury

Post autor: dag-po »

Witam, na pewno jakiś temat tego typu już się trafił na forum, jednak żadna odpowiedź nie była dla mnie pełna. Jestem tegoroczną maturzystką, której marzeniem i celem jest dostanie się na medycynę. Dlatego też nie tracąc czasu, od piątego września zaczynam z powtórkami i nauką. Kupiłam już wszystkie potrzebne i mniej potrzebne podręczniki, które słyszałam, że są godne polecenia. O chemii wiele nie będę mówić, bo wiem, że wystarczy robić zadania. mnóstwo zadań. Problem mój dotyczy biologii. Zaopatrzyłam się w podręczniki szkolne z nowej ery, drugie mam z operonu, do tego mam Wiśniewskiego biologię dla klas III, a także biologię Marii Podbielkowskiej. Do tego pościągałam pdfy lewińskiego. Tylko teraz pytanie - co dalej? Jak Wy się przygotowywaliście do matury? Jak to rozplanowaliście, aby zdążyć ze wszystkim? Mój plan zakłada trzy powtórki. Pierwsza powinna się skończyć w grudniu. Jak to sobie rozpisać? np: dwie książki na miesiąc czy 3 działy na tydzień? I czy robić notatki czy skupić się tylko na wnikliwym czytaniu podręczników? Dodam, że na lekcje i sprawdziany mało kiedy zaglądałam do zeszytu. Jaki był Wasz patent na maturę? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Larsonik
Posty: 143
Rejestracja: 6 gru 2015, o 13:07

Re: Przygotowanie do matury

Post autor: Larsonik »

To zależy od człowieka. Na przykład ja nie robię sobie nigdy notatek, jeśli mam to samo w podręczniku. Przez 3 lata biologii nawet pół zeszytu nie zapisałem.

Jeśli chodzi o same powtórki, to robiłem tak, że we wrześniu uczyłem się na bieżąco na lekcje do szkoły, a w domu równocześnie czytałem i robiłem zadania działami, z tym że przy pierwszej powtórce tylko przeczytałem w parę dni podręczniki i chyba dodatkowo przerobiłem ekologię samemu. Przy każdej następnej robiłem tak, że czytałem dział, a potem robiłem do niego wszystkie zadania, które znalazłem, zaznaczając te, które sprawiły mi problem, tak aby później do nich wrócić (w tajemnicy ci powiem, że i tak do nich nie wróciłem XD). W sumie to wyszło tak, że po jednej powtórce bez zadań i jednej z nimi nie robiłem już całego materiału od nowa, tylko arkusze i ew. doczytywanie. A efekty były, bo 98% na maturze z biologii wjechało.

Ale nie sugeruj się, bo to chyba nie jest najefektywniejszy sposób nauki.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości