Samodzielna nauka biochem od zera

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Hej. W tym roku pisałem maturę z geo i angielskiego, za dwa lata chcę napisać biochem. Moja wiedza jest zerowa. Proszę o odpowiedź na kilka pytań.

-Pytanie nr 1: Podręczniki do chemii i biologii
Wybrałem kilka pozycji, chciałbym przerobić cały materiał, ale boję się, że w jednej serii mogą być wybrakowane działy. Dlatego też chciałbym to jakoś połączyć. Które z nich kupić?
CHEMIA:
1.Nowa era To jest chemia 1 i 2
2.Operon Odkrywamy na nowo 1,2,3
3.Oficyna edukacyjna Fundamenty", Chemia organiczna", Pierwiastki i związki nieorganiczne"
4.Repetytorium Persona 1,2
BIOLOGIA:
1.Nowa era Biologia na czasie 1,2,3
2.Operon Odkrywamy na nowo 1,2,3
3.PWN Biologia 1-5 autor Duszyński
4.Vademecum maturzysty autorka Ewa Pyłka-Gutowska
A może jeszcze coś innego?

-Pytanie nr 2: Zbiory zadań do chemii i biologii
CHEMIA:
1.Maturalne karty pracy 1,2 wyd.Nowa era
2.Zadania i arkusze maturalne Teraz matura wyd.Nowa era
3.Witowski 1-4
4.Zbiór zadań K.Pazdro
5.Oficyna edukacyjna: Fundamenty", Chemia organiczna", Pierwiastki i związki nieorganiczne"
BIOLOGIA:
1.Maturalne karty pracy 1,2,3 wyd.Nowa era
2.Zadania i arkusze maturalne Teraz matura wyd.Nowa era
3.Witowski 1-3
4.Biologia zeszyt ćwiczeń z komentarzem 1-5 Ł.Czarnocki
5.Biomedica zbiór zadań z repetytorium 1,2
*Biologia w zadaniach maturalnych B.Bukała 1-2 - Czy to są zadania autorskie czy zbiór zadań z poprzednich matur?

-Pytanie nr 3: Zamierzam brać korepetycje, 4x w miesiącu po 1,5h zarówno z biologii jak i z chemii. Szukać raczej egzaminatorów czy osoby po studiach biologicznych/chemicznych z jakimiś kursami/studiami pedagogicznymi(nie wiem jak to się dokładnie nazywa)też brać pod uwagę?

-Pytanie nr 4: A właściwie prośba, kiedy uzyskam odpowiedź na powyższe pytania - pomożecie mi rozłożyć wszystko tak, by to miało ręce i nogi? Zakładam, że niektóre zbiory nadają się na powtórkę po dziale, a inne będą do przerobienia przed maturą. Jeszcze inne mogą posłużyć do przypomnienia materiału w czasie pośrednim.

-Pytanie nr 5: Rozważam jeszcze dorzucenie matematyki(UJ i WUM chyba), rozszerzonej naturalnie. I tutaj nie będę pytał o poziom trudności, bo jeśli coś jest napisane w podręczniku to trzeba to przeczytać, zrozumieć, zapamiętać i skonfrontować z zadaniami. Chciałbym się dowiedzieć jak bardzo czasochłonna jest matematyka? Będę miał do dyspozycji około 4-5h/4 dni w tygodniu, w weekendy dłużej, jeden dzień w tygodniu fajnie mieć wolny. Matematyka PP była na 64% bez dodatkowej nauki - tylko to co wyniosłem z lekcji.
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Zapomniałem podkreślić, a edytować się chyba nie da.

Mam jeszcze pytanko - chodzi o podręczniki. Chcę wybrać bazowy i uzupełniający. Który ewentualnie traktować bazowo? Na podstawie bazowego chcę stworzyć ten plan nauki.
Awatar użytkownika
Nitrogenium32
Posty: 1875
Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: Nitrogenium32 »

Ad 3.

Z korepetycjami raczej bym się na jakiś czas wstrzymał. Na początku spróbuj ogarnąć wszystko sam - jeśli się okaże, że potrafisz, niepotrzebne Ci będą korepetycje i zaoszczędzisz dużo pieniędzy. Dlatego też zrób sobie taki okres próbny.

Ad 5.

"Czasochłonność matematyki zależy tylko od Ciebie - od tego, ile zajmuje Ci rozwiązywanie zadań (to jest podstawowa kwestia) oraz przerobienie teorii (którą się ćwiczy w zadaniach, kucie matematyki na pamięć jest bez sensu). Zdecydowania większość działów jest na rozszerzeniu po prostu poszerzona, jedynie rachunek różniczkowy jest w całości na rozszerzeniu - nie jest on jednak jakiś bardzo trudny.
JanJensen
Posty: 104
Rejestracja: 18 maja 2014, o 13:41

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: JanJensen »

Odpowiem Ci o matmie R. Znając matmę P na 100%, nauka matmy R zajmie Ci mniej więcej tyle ile lekcji w szkole i odrabianie prac domowych:3 lata razy średnio 35 tygodni po 5h tygodniowo
czyli przynajmniej 525 godzin. Robiąc 4-5h tygodniowo powinieneś się wyrobić w dwa lata.

Oszczędź korepetycje. Lepiej szybciej przerób cały materiał pobieżnie, żeby w ogóle mieć bazę do korków i mieć możliwość pracować na arkuszach i zadaniach. Żeby rozkminić zadania, musisz mieć sporą wiedzę, jak będziesz miał braki w wiedzy to nie zrobisz najważniejszego, czyli przygotowania do napisania matury - najlepiej z egzaminatorem. Z doświadczenia - chodzenie na korki, gdzie materiał idzie ultra szybko mija się z celem ani ja nie skorzystałem z wiedzy korepetytora ani on nie był zachwycony, że nie nadążam z podstawami.
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Dobra, czyli korki po przerobieniu materiału, najlepiej z egzaminatorem rozwiązywać arkusze. A co z pytaniem 1. i 2.?

Zastanawiam się jeszcze ewentualnie co z tymi zbiorami nie wszędzie są odpowiedzi do zadań, jeśli coś rozwiążę to nie będę za bardzo wiedział jak sobie to ocenić. Może dobrze byłoby takie rozwiązane zadania zanosić do jakiegoś egzaminatora, poprosić o ocenę i zapłacić? Albo ewentualnie do jakiegoś nauczyciela biologii/chemii z pobliskiej szkoły chociaż wiem, że poziom za wysoki nie jest, bo matury są tutaj pisane średnio na 20-30%. Co myślicie?
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Jeszcze zapytam, w razie chęci pisania matematyki - przerobić całą podstawę i później rozszerzenie? Czy od razu zacząć rozszerzenie? Zaznaczam, ze jednak 100% z PP nie miałem i właściwie dobrze materiału nie przerobiłem - to co wyniosłem z lekcji wiem.

Planuję korzystać z podręczników oficyny edukacyjnej, nie wiem czy tam przypadkiem nie ma PP i PR w jednej serii, bo na matematyce znam się średnio.
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Czy repetytorium Persony zawiera cały potrzebny do matury z chemii materiał? Może mogę się z niego na początku uczyć?
Awatar użytkownika
SułtanSosnowca
Posty: 24
Rejestracja: 30 cze 2015, o 18:05

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: SułtanSosnowca »

Plan możliwy do zrealizowania jak najbardziej z tym że zastanów czy chce Ci się marnować 2 lata. Zrobiłem taki sam myk jak ty (nauka od zera po maturze) z biologią i chemią tyle że w rok(napisałem już tą biolchemiczną mature rok po mojej) a wyszło mi to na tyle dobrze że starczyło na 1 próg na WUM. Jakimś geniuszem nie jestem, więc ty też dasz radę a nie ma po co marnować 2 lata, te studia i tak trwają w opór długo.

Korki polecam z egzaminatorem, bo jeśli liczysz że ktoś na korkach Cie będzie uczył to od razu weź sobie 7h z chemii i bio w tygodniu, na korkach trzeba robić zadania maturalne (szczególnie z biologii (!)), a ludzie nie będący egzaminatorami nie umieją tych matur sprawdzać i do nich przygotować pod klucz.
I taki pro tip - nie masz nauczyć się biologii i chemii, Ty masz umieć napisać z nich maturę. To są 2 totalnie różne rzeczy. Bo na to 1 nie masz czasu ani możliwości imo, a drugie lajtowo. Drukujesz podstawę programową i jedziesz punkt po punkcie i to zakuwasz, jak nie w podstawie to lej na to bo i tak nie ma na maturze. I jak najszybciej zaczynaj z arkuszami, nawet jak wydaje Ci się że umiesz za mało.Nawalenie dużej ilości arkuszy to 80% sukcesu.

Trzymam kciuki, elo
JanJensen
Posty: 104
Rejestracja: 18 maja 2014, o 13:41

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: JanJensen »

hagjes pisze:Dobra, czyli korki po przerobieniu materiału, najlepiej z egzaminatorem rozwiązywać arkusze. A co z pytaniem 1. i 2.?

Zastanawiam się jeszcze ewentualnie co z tymi zbiorami nie wszędzie są odpowiedzi do zadań, jeśli coś rozwiążę to nie będę za bardzo wiedział jak sobie to ocenić. Może dobrze byłoby takie rozwiązane zadania zanosić do jakiegoś egzaminatora, poprosić o ocenę i zapłacić? Albo ewentualnie do jakiegoś nauczyciela biologii/chemii z pobliskiej szkoły chociaż wiem, że poziom za wysoki nie jest, bo matury są tutaj pisane średnio na 20-30%. Co myślicie?
Wczoraj napisałem Ci odpowiedź na 1 i 2, ale chyba był jakiś błąd bo jej nie widzęszkoda.

Musisz mieć przynajmniej dwa zestawy podręczników z chemii i z bioli. Przeczytać np. zestaw operonu dość szybko, ew. robić zadania po zakończeniu rozdziału, potem przejść do podstawowych ćwiczeń typu Pazdro i Witkowski. Będziesz robić tylko te typy zadań, gdzie masz wątpliwości jak je zrobić. Oszczędzasz czas i się nie powtarzasz. Jak nie umiesz na podstawie Operonu to googlujesz albo używasz drugiego zestawu podręczników typu Różak z chemii czy PWN z biologii.

Po kilku miesiącach - jak zaczynasz dzisiaj, to już w listopadzie powinieneś mieć cały materiał za sobą i tłuc arkusze, możliwie nowe dostosowane do wymogów matur z ostatnich lat. I tak jak napisał kolega wyżej - arkusze, arkusze i arkusze, tłuczesz zadania, żeby zrozumieć klucz i sposób oceniania. Od stycznia mógłbyś wtedy spotykać się z egzaminatorem. Miałbyś miesiąc tłuczenia testów za sobą, mógłbyś wyjaśnić wątpliwe sprawy, pokazać jaki typ zadać Ci nie idzie i akurat 4 miesiące na wyprostowanie tego.

Wydrukuj sobie podstawę programową i lecisz punkt po punkcie. Pamiętaj, że wiedza maturalna nie jest zgodna z najnowszym stanem wiedzy, więc uczysz się uproszczeń i archaizmów ( chodzi o to, żebyś nie rzucił się na najnowszą literaturę, bo Ci się różne rzeczy mogą pomieszać ).

Z tą matmą, to rób jak uważasz za stosowne - zerknij na arkusze P, na arkusze R, weź tablice i zobacz ile materiału umiesz, ile musisz sobie przypomnieć, czy w ogóle możesz zrobić jakieś zadania z R, czy też wszystkiego musisz się uczyć od początku. Reguła ta sama. Tłuczesz zadania z tablicami, najlepiej typu maturalnego. Umieć matmę to zupełnie co innego niż zdać maturę - zmieścić w czasie sporo skomplikowanych zadań i zapisać je czytelnie i poprawnie.

Powodzenia
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Wobec tego za bazę do biochemu mogę uznać podstawy programowe ze strony MEN, tak? Sprawdzam sobie zagadnienie i szukam informacji w dwóch podręcznikach. Robię jak najkrótszą, a sensowną notatkę, szybko przerabiam materiał, wspomagam się zbiorami o mniej złożonych zadaniach, a następnie biorę się za arkusze, po jakimś czasie egzaminator.

Czy mogę prosić jeszcze o pomoc z doborem pomocy naukowych, przepraszam, że tak zawracam głowę, ale większości książek nawet nie widziałem.

a)Po dwa podręczniki
b)Jakieś zbiory mniej złożone, tak dla wbicia teorii do głowy
c)Zbiory zawierające trudniejsze zadania - zmuszające do myślenia
d)Więc repetytorium będzie mi zbędne, będę miał notatki - to można pominąć.
gabi3932
Posty: 4
Rejestracja: 29 cze 2016, o 15:46

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: gabi3932 »

Według mnie jako bazowy podręcznik powinieneś mieć Biologię na czasie z Nowej ery, (nowe wydania),tam jest wszystko co potrzeba. Musisz sam trochę ogarnąć materiał zanim pójdziesz na korki. Ucz się działami i ćwicz na zadaniach. Jeśli chodzi o zbiory to dobry jest Bukały (autorskie zadania), ale warto go przerobić jak już będziesz umiał materiał. Do sprawdzenia się po przerobieniu jakiegoś działu najlepsze są zbiory które mają i zadania autorskie i zadania z matur podzielone na działy (Witowski 1-3 lub Biomedica 1-2). Ja wybrałam ten drugi bo jeszcze jest repetytorium i próbne arkusze autorskie które się przydadzą bliżej matury. Jak już będziesz ogarniał materiał i poćwiczysz sam w zadaniach wtedy zapisz się na korki do dobrego egzaminatora, nauczy Cię rozwiązywać zadania pod klucz. Szkoda tracić kasy żeby na korkach powtarzać materiał. Pójdź dopiero jak będziesz ogarniać materiał.
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Czyli jeśli chodzi o biologię do przerobienia teorii w zupełności wystarczą mi:
-Seria nowej ery Biologia na czasie"
-Seria operonu Odkrywamy na nowo"
-Podstawa programowa z MEN i uczę się wyłącznie tego co jest w niej napisane, po kolei
Załóżmy, że materiał robię pn-pt, w sobotę i niedzielę robię powtórkę z całego tygodnia, około 15-20 minutową, następnie rozwiązuję zadania, dużo zadań z tego Witowskiego. Autorskie i maturalne.
-Po przerobieniu materiału czasem rzucam okiem na notatki i rozwiązuję zadania maturalne (Jakiś dobry zbiór? Teraz matura będzie okej?), a następnie wszelkie arkusze maturalne, po przerobieniu jakiejś liczby arkuszy idę na korepetycje do egzaminatora, powiedzmy na 2 miesiące przed maturą(pewno ciężko będzie znaleźć w takim okresie, co jeśli egzaminatorzy będą zajęci?)

Jeśli chodzi o chemię - teoria na takiej samej zasadzie będzie okej?
Co do zbiorów - do utrwalenia materiału i dobrego wyćwiczenia wzorów et cetera - Witowski + Pazdro?
Po przerobieniu materiału i tych dwóch zbiorów wprowadzająco-utrwalających robię zadania i arkusze teraz matura, a następnie arkusze maturalne. I tutaj chyba wstrzeliwanie się w klucz nie jest tak bardzo potrzebne jak sama umiejętność łączenia faktów, znajomość regułek, umiejętność stosowania/przekształcania wzorów itp? Czyli teoretycznie korepetycje nie będą mi potrzebne, zakładając, że dobrze opanuję materiał i krytycznie się oceniając będę pisał arkusze na 80%+? Oceniając sobie samemu czepiać się każdego zbędnego czy źle sformułowanego słowa rozumiem?
hagjes
Posty: 12
Rejestracja: 7 sie 2016, o 22:25

Re: Samodzielna nauka biochem od zera

Post autor: hagjes »

Szkoda, że nie ma możliwości edycji, bo zawsze po napisaniu posta coś jeszcze wpada do głowy.

Policzyłem wszystkie zagadnienia z bio-chem-mat i z matematyki jest ich oczywiście najmniej. Być może komuś się to przyda:
-biologia około 305
-chemia około 150
-matematyka PP+PR około 120

Czyli zakładając, że dorzucę matematykę - 1 dzień robię temat z książki oficyny edukacyjnej - do tego kilka przykładowych zadań z podręcznika - drugi dzień robię zadania z tego działu ze zbioru. Dodatkowo w weekendy, gdzie będę miał więcej czasu - polecane przez wszystkich - zbiory Kiełbasy, a po przerobieniu materiału robię wszelkie arkusze - również bez egzaminatora. Jeśli coś będzie jasno napisane to raczej nie będę miał problemu, by to zrozumieć, myślę, że lubię ścisłe i potrafię czytać po Polsku. Czy rozplanowane systemy nauki są według Was poprawne?

Podsumowując, jestem w stanie przeznaczyć po 90 minut na biologię i chemię oraz 60 na matematykę dziennie. W weekendy nawet po 120 minut/przedmiot. Ktoś mógłby się odnieść do mojego rozkładu? Materiał oczywiście podzielę działami na miesiące, tak by wyrobić się ze wszystkiego dobrze do marca i ewentualnie robić arkusze.

W liczeniu zagadnień nie uwzględniałem tych z gimnazjum i podstawy, ponieważ wydaje mi się, że wszystko będzie zawarte w rozszerzeniu, tak?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości