Biolog.pl

Jak to czy sie kwalifikują? Ósemki chyba z zasady sie wyrywa, a przynajmniej ja nie znam przypadku gdzie ktoś by miał i nie usuwał. Własnie dlatego ja tak o to wypytuje bo ten ból ucha jeszcze nic ale jak przyjdzie rwać zęba to chyba uciekne z fotela.

Myślałem ze to jakiś wirus ale byłem u lekarza i niczego takiego nie stwierdzil. Bolało mnie ucho więc dostałem jeszcze skierowanie do laryngologa, własnie od neigo wróciłem i wszystko jest w porządku. Zasugerował ze to moga być ósemki, że od nich cała szczęka może boleć i promieniować do ucha to ja...

U mnie nawet jajko na twardo raz jest lepsze a raz mniej mimo że zawsze gotuje w takich samych warunkach. Tzn przez 8 minut i staram sie żeby nie było z lodówki, tylko wyjmuje wczesniej, wody i soli tyle samo, a czasem pęknie czasem nie pęknie, czasem jest twardsze i fajnie sie kroi a czasem rozlatu...

Dlaczego nie? Szczaw na przykład to rodzaj trawy i można jeśc, zupa szczawiowa pychota:) Kiedyś zanim odkryto własciwości sałaty też pewnie była dla kogoś tylko trawą ale w trawie da sie wyróżnić konkretne roślinki, zbadać ich walory smakowe i zdrowotne i wykorzystać, te co gorzej smakują zawsze moż...

Ja tam bardzo lubię i zapach i smak Jakbym miał wymieniać najgorsze to chyba kiszonka, czyli taki nawóz z zgnijącego siana dla zwierzat hodowlanych, jak mieszkałem na wsi to w okolicy był taki duży rolnik i jak nieraz wiatr wiał od tamtej strony to tak zalatywało ze szok, a jak sie obok tego przecho...

Orzechy tak, bardzo duzo osób ma alergie na nie. Z drzew najwięcej przypadków co znam to chyba brzoza i wierzba. A tak to pyłki/kurz ale to już raczej nie rośliny ja na szczęscie na nic nie jestem uczulony albo nic mi sie jeszcze nie objawiło ale moja siostra dla odmiany straszna alergiczka, owoce n...

Niesamowite jak organizm ludzki jest skomplikowany i idealny zarazem, jak to wszystko jest super pomyślane zeby sie ze wszystkim dobrze łączyło, współdziałało i grało. Szkoda tylko że są choroby i nie u każdego wszystko funkcjonuje idealnie. Myślicie że przyjdą takie czasy np za kilka tysięcy lat że...

Jak mieszkalem na wsi i mieliśmy psa i jechała karetka którą nawet słabo gdzieś z oddali było słychać to zawsze wył. I też tak było że najpierw słyszałem psa i myślałem: pewnie jedzie karetka, i faktycznie jechała. Nie wiedziałem że to w bólu, to bardzo smutne i nijak nie da sie zwierzaka przed tym ...

Tak naprawde dopóki nie wiemy na pewno skąd dane mięso pochodzi nigdy nie mamy pewności co jemy. Są jakieś normy do przestrzegania, sanepidy, owszem ale co chwile słyszy sie o dużych znanych i teoretycznie zanufanych markach że jakaś afera bo np robaki w produkcie spożywczym albo inne takie kwiatki....

Kojarze dyskusje na ten temat ale wszystkie skończyły sie raczej na sugestiach albo planach wprowadzenia ustawy. Aktualnie prawo tego chyba nie reguluje, w każdym razie nie zakazuje (mowa o klonowaniu zwierząt oczywiście a nie ludzi).