SGGW Warszawa
- paulina_47
- Posty: 1092
- Rejestracja: 1 lut 2009, o 14:52
Re: SGGW Warszawa
Na ja pierdziuu. Taki post miałam na temat 3 roku i mi się skasował.
Dobra, bedzie w skrócie.
Na wykłady moim zdaniem chodzić nie warto, ja osobiście nie wiele z nich wynoszę, czas zmarnowany. Ale na niektórych przedmiotach są listy, które ułatwiają zdanie, choć są to raczej przedmioty, z którymi nikt problemu nie ma. no ale jak sobie można sprawę ułatwić, to czemu nie.
Najbardziej trzeba uważać na famę i patofizjologię. Oba przedmioty to ogrom materiału, który bardzo porządnie na kolokwia należy sobie obcykać, nie ma co odpuszczać, tylko cisnąć na pierwsze terminy, żeby nie zrobił się bajzel, bo o to bardzo łatwo, a ciężko z tego wyjść.
3 rok nie jest jakiś taki najgorszy. No może i nie da się bimbać ani nic nie robić i zdawać, ale nie przesadzajmy. Ja się bałam okropnie, tak straszyli, a źle nie było. Miałam czas i na inne sprawy, nie zyłam tylko studiami. Oszalałabym wtedy
Także dobra rada jest taka: nie srać po gaciach tylko robić tyle ile można. Staramy się, cały czas do przodu. A nawet jak nie jest do przodu, to nie ma spiny są drugie terminy. Tylko wiadomo, jak da radę w pierwszym to warto tego nie spieprzyć, człowiek bedzie spokojniejszy.
Choć i z takim podejściem, jakie opisują nerwy pewnie będą, bo malo kto jest taki, że z niczym nie ma problemu, ale to też nie ma co użalać się nad sobą.
Starać się, ale zachować zdrowe podejście.
3 rok jest taki, że coraz więcej przedmiotów jest związane z wetewrynarią". Pojawiają się przedmioty, które przydadzą się w przyszłości, co jest świetną motywacją do nauki. Taka farma na przykład- na pewno Ci się przyda. Przedmiot cięzki, ale naprawdę warto potraktować go serio.
Dobra, bedzie w skrócie.
Na wykłady moim zdaniem chodzić nie warto, ja osobiście nie wiele z nich wynoszę, czas zmarnowany. Ale na niektórych przedmiotach są listy, które ułatwiają zdanie, choć są to raczej przedmioty, z którymi nikt problemu nie ma. no ale jak sobie można sprawę ułatwić, to czemu nie.
Najbardziej trzeba uważać na famę i patofizjologię. Oba przedmioty to ogrom materiału, który bardzo porządnie na kolokwia należy sobie obcykać, nie ma co odpuszczać, tylko cisnąć na pierwsze terminy, żeby nie zrobił się bajzel, bo o to bardzo łatwo, a ciężko z tego wyjść.
3 rok nie jest jakiś taki najgorszy. No może i nie da się bimbać ani nic nie robić i zdawać, ale nie przesadzajmy. Ja się bałam okropnie, tak straszyli, a źle nie było. Miałam czas i na inne sprawy, nie zyłam tylko studiami. Oszalałabym wtedy
Także dobra rada jest taka: nie srać po gaciach tylko robić tyle ile można. Staramy się, cały czas do przodu. A nawet jak nie jest do przodu, to nie ma spiny są drugie terminy. Tylko wiadomo, jak da radę w pierwszym to warto tego nie spieprzyć, człowiek bedzie spokojniejszy.
Choć i z takim podejściem, jakie opisują nerwy pewnie będą, bo malo kto jest taki, że z niczym nie ma problemu, ale to też nie ma co użalać się nad sobą.
Starać się, ale zachować zdrowe podejście.
3 rok jest taki, że coraz więcej przedmiotów jest związane z wetewrynarią". Pojawiają się przedmioty, które przydadzą się w przyszłości, co jest świetną motywacją do nauki. Taka farma na przykład- na pewno Ci się przyda. Przedmiot cięzki, ale naprawdę warto potraktować go serio.
Re: SGGW Warszawa
Dziękuję bardzo za informacje i za pocieszenie Rzeczywiście mnie też wszyscy straszą tym trzecim rokiem i dlatego zaczęłam się stresować. Ale już mi lepiej po Twoim poście A na których to wykładach były listy? I czy na wykłady z farmy i patofizjo też nie warto chodzić? Acha, i jeszcze mam pytanie o patomorfologię, podobno też jest ciężko, to prawda? I parazytologia? Z góry dzięki za odpowiedź
- paulina_47
- Posty: 1092
- Rejestracja: 1 lut 2009, o 14:52
Re: SGGW Warszawa
Dla ścisłości: w moim wypadku na wykłady nie warto chodzić, bo przebimbam te dwie godziny na jakieś głupoty, nie potrafię się skupić, ciągle chcę z kimś o czymś gadać, etc. Więc u mnie to się mija z celem. Ale bardzo dużo osób na farmę i patofizjo chodziło i twierdziło, że dzięki temu jest im materiał łatwiej ogarnąć, więc jeśli nalezysz do tej grupy, to jak najbardziej- chodź na te wykłady. Ja opisuję to z własnej perspektywy.Marta-W pisze:Dziękuję bardzo za informacje i za pocieszenie Rzeczywiście mnie też wszyscy straszą tym trzecim rokiem i dlatego zaczęłam się stresować. Ale już mi lepiej po Twoim poście A na których to wykładach były listy? I czy na wykłady z farmy i patofizjo też nie warto chodzić? Acha, i jeszcze mam pytanie o patomorfologię, podobno też jest ciężko, to prawda? I parazytologia? Z góry dzięki za odpowiedź
Lista była chyba tylko na diagnostyce i na fakultecie ze świń na letnim semestrze. Jak coś jeszcze- to już wypadło mi z głowy, sorry.
Patomorfologia- no raczej lajtu nie ma, rzeczywiście. Chodź mi się jakoś mocno we znaki nie dała. Były dwa koła, jedno poprawiałam, drugie za pierwszym razem zdałam. Raczej bez większych kłopotów. Tutaj to zalezy na jakiego prowadzącego się trafi, zaliczenia coś w stylu jak szkiełka na histologi. Co to za preparat, co widzisz, coś pokażą, pytają co to. I trochę z teorii pytają. U jednej osoby z uśmiechem dostaniesz 4, u innej prawei recytując dostaniesz 2, bo formułka się nie podoba.
Ale ogólnie ćwiczenia są spoko, i te co są szkiełka i te co są sekcje. Jeśli masz normalnego prowadzącego, oczywiście.
Parazytologia- nudy na pudy! Idziesz naćwiczenia żeby odbębnić te dwie godziny.Prowadzący raczej nie przejmuje się tym, że Ty masz go w nosie- on Ciebie też. Tylko nie gadaj.
Kolokwia- powtarzają się pytania z poprzednich lat. Ogólnie- luzik.
Akurat z tym przedmiotem problemów mieć nie powinnaś.
Re: SGGW Warszawa
Dzięki za odpowiedź!
No cóż, niestety moje chodzenie na wykłady wygląda tak jak u Ciebie, w dodatku często zdarzało mi się przysypiać, zwłaszcza jak jest za ciepło na auli
Cieszę się, że chociaż z parazytologią nie powinno być problemu
A te listy na Diagnostyce to dawały jakieś dodatkowe punkty, czy w ogóle zwalniały z zaliczenia?
No cóż, niestety moje chodzenie na wykłady wygląda tak jak u Ciebie, w dodatku często zdarzało mi się przysypiać, zwłaszcza jak jest za ciepło na auli
Cieszę się, że chociaż z parazytologią nie powinno być problemu
A te listy na Diagnostyce to dawały jakieś dodatkowe punkty, czy w ogóle zwalniały z zaliczenia?
Re: SGGW Warszawa
Acha, i jeszcze chciałam zapytać jakie książki się przydadzą?
- paulina_47
- Posty: 1092
- Rejestracja: 1 lut 2009, o 14:52
Re: SGGW Warszawa
Z listami na diagnostyce to było tak, że profesor normalnie odpytywał i potem zerkał i jak było się na listach to stawiał 5 No i był przywilej zdawania u profesora własnie, co włąsciwie gwarantowało zaliczenie. Bo reszta zdawała z doktorem i z nim bywały problemy.Marta-W pisze:Dzięki za odpowiedź!
No cóż, niestety moje chodzenie na wykłady wygląda tak jak u Ciebie, w dodatku często zdarzało mi się przysypiać, zwłaszcza jak jest za ciepło na auli
Cieszę się, że chociaż z parazytologią nie powinno być problemu
A te listy na Diagnostyce to dawały jakieś dodatkowe punkty, czy w ogóle zwalniały z zaliczenia?
Z książek to nie wiele: sekcja zwłok zwierząt, wydawnictwo SGGW na patomorfologię i skrypt do histopatologi, wyd. SGGW też na ten przedmiot. Na drugi semestr chirurgia ogolna tom I, pod redakcją MArka GAlantego i w zasadzie chyba wszystko.
Re: SGGW Warszawa
Hej, mam pytanie. Jestem na III roku biotechnologii na UW i od przyszłego roku planuję zacząć weterynarię. Czy mam szansę na przepisanie niektórych zajęć z I roku typu biofizyka, chemia, biologia komórki?
Re: SGGW Warszawa
Na przepisanie u nas biofizyki i chemii bym nie liczyła, jeśli pani profesor nadal będzie ta sama
Biologia komórki hmm. u nas myślę, że wygląda inaczej niż na biotechnologii, bo jest wstępem do histologii. Typowa biologia komórki to jedne zajęcia, a na następnych oglądamy różne pojedyncze tkanki. A na histologii narządy konkretne.
Biologia komórki hmm. u nas myślę, że wygląda inaczej niż na biotechnologii, bo jest wstępem do histologii. Typowa biologia komórki to jedne zajęcia, a na następnych oglądamy różne pojedyncze tkanki. A na histologii narządy konkretne.
Re: SGGW Warszawa
Mam pytanko - czy język obcy nowożytny sami wybieracie (i czy jest możliwość wyboru niemieckiego)?
- ryniofit8000
- Posty: 1264
- Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32
Re: SGGW Warszawa
Galloper, nie studiuję tam, ale na bank mogą wybrać niemiecki
Re: SGGW Warszawa
Tak, jest wybór, ale. na inne języki niż angielski nie zawsze jest utworzona grupa (zależy ilu jest chętnych). Na pewno był francuski i rosyjski w zeszlym roku. Niemiecki kojarzy mi się, że też, ale pewna an 100% nie jestem.
Re: SGGW Warszawa
Był niemiecki normalny i specjalistyczny też jest (tylko musi się zebrać odpowiednia liczba ludzi żeby stworzyli).
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 17129 Odsłony
-
Ostatni post autor: foreverbiolchem
20 paź 2016, o 06:59
-
-
Konkurs kuratoryjny z biologii dla gimnazjum warszawa
autor: żmichowianka » 4 lis 2014, o 12:54 » w Olimpiady Przyrodnicze - 0 Odpowiedzi
- 9062 Odsłony
-
Ostatni post autor: żmichowianka
4 lis 2014, o 12:54
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 45020 Odsłony
-
Ostatni post autor: james007kot
18 maja 2016, o 12:02
-
- 0 Odpowiedzi
- 34004 Odsłony
-
Ostatni post autor: james007kot
18 maja 2016, o 12:01
-
- 0 Odpowiedzi
- 34525 Odsłony
-
Ostatni post autor: james007kot
18 maja 2016, o 11:59
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości