Wskazania: Zniesienie bólu i odpowiedzi hemodynamicznej na intubację podczas indukcji znieczulenia ogólnego oraz utrzymanie efektu analgetycznego podczas podtrzymywania znieczulenia. Uzupełnienie działania analgetycznego podczas znieczulenia ogólnego i miejscowego. Analgezja podczas znieczuleń ambulatoryjnych - zabiegi diagnostyczne lub małe zabiegi operacyjne (stosowane małe dawki). Składnik analgetyczny premedykacji (w przypadku silnych bólów) i neuroleptoanalgezji. Znieczulenie chorych z grup zwiększonego ryzyka poddawanych dużym zabiegom operacyjnym (w dużych dawkach, w skojarzeniu z tlenem oraz środkiem zwiotczającym). Analgosedacja chorych na oddziałach intensywnej opieki medycznej. Leczenie bólu pooperacyjnego oraz bólu występującego w zawale serca. W postaci przezskórnego systemu terapeutycznego leczenie bólów przewlekłych i opornych na leczenie (np. nowotworowych).
cytat z ulotki leku. Wyraźne wskazanie w przypadku silnych bólów. Będzie to np. pacjent nowotworowy ale jak ktoś złamie rękę i zdycha z bólu też może dostać fentanyl przed. Standardowo nie dostanie albo dostanie coś słabszego - zapewne alfentanyl bo jest pewny i nie powoduje takiej depresji ośrodka oddechowego. Teraz fentanyl poszedl w odstawkę nieco bo mamy remifentanyl i nim znieczulamy większosc pacjentow.
Jeśli w znieczuleniu przewiduje się fentanyl to jest on podawany na początku. Potem pacjent dostaje resztę leków (anestetyk i zwiotczacz jeśli potrzeba). Reszte fentanylu podaje się dopiero po zaintubowaniu - dzięki temu pacjentowi nie sztywnieje klatka piersiowa.
[ Dodano: Sob Mar 08, 2008 16:18 ]
zapomniałem dodąć, że jak pacjent ma znieczulenie VIMA to fentanylu nie dostanie w ogóle.
Przewinął się tutaj temat fentanylu. Dostałam go w kroplówce 250 ml, ale nie wiem w jakim stezeniu. Było to podczas usuwania śruby stabilizacyjnej z nasady kości piszczelowej. Generalnie ani nie czułam się bardziej spokojna, ani otępiała, czy senna. Po prostu nie odczułam żadnego działania- tak samo czuję się po podaniu PWE albo NaCl. Żadnego zmniejszenia się bólu. Miałam też blokadę miejscową z użyciem lidokainy, ale w trakcie zabiegu zeszła i nie mogłam doprosić się o kolejną dawkę- w efekcie darłam się w niebogłosy z bólu, co nie zrobiło na lekarzu żadnego wrażenia, dopóki z bólu i stresu nie doszło do chwilowej hiperwentylacji- przerwał na chwilę bym się uspokoiła a potem rzeźnik dalej robił na żywca swoje.
Bardzo mnie to ciekawi, jak to możliwe, że nie odczułam jakiegokolwiek działania leku? Czy po prostu chwyt lekarza-zwykłe placebo (napisanie flamastrem na butelce z NaCl nazwy fentanyl")?
Po tych przeżyciach więcej nie zgodzę się na zabieg w znieczuleniu miejscowym.
Niedługo znowu czeka mnie operacja kolana. Po tych przeżyciach nie zgodzę się na zabieg, jeśli nie dostanę znieczulenia podpajęczynówkowego albo zewnątrzoponowego+propofol (zwany też w slangu malibu"). To mnie najbardziej uspokoi. Nie będę nic czuć ani pamiętać. Po prostu będę spała uwalona jak koń.
A co podałbyś młodemu pacjentowi z dużą odmą opłucnową w stanie ogólnym dobrym przed wykonaniem wideotorakoskopii i pleurodezy? Zapomniałem się zapytać lekarzy, a teraz mnie to interesuje. I jak działa potencjalny kandydat?