Samochód zasilany drewnem

Wątki i posty o tematyce przyrodniczej, niepasujące do pozostałych kategorii wyodrębnionych na forum przyrodniczym
Awatar użytkownika
dawidw
Posty: 797
Rejestracja: 10 mar 2007, o 17:39

Samochód zasilany drewnem

Post autor: dawidw »

Jak podaje portal moto.onet.pl:

Nie trzeba być użytkownikiem auta, żeby zauważyć że w ostatnich tygodniach ceny paliw rosną nieprzyzwoicie szybko. Wiadomo, że ilość tego surowca jest ograniczona i w bliżej nieokreślonej przyszłości będą problemy z jego dostępnością. Jednak niewiele osób wie, że już na początku ubiegłego wieku wynaleziono alternatywny i bardzo tani sposób zasilania samochodu.

Ludzka pomysłowość nie zna granic, szczególnie w momentach kryzysu. Sięgając kilka kart historii wstecz dowiemy się, że w okresie międzywojennym z wiadomych przyczyn występował kryzys paliwowy. Ludność cywilna pomimo iż wyposażona w coraz bardziej dostępne samochody nie mogła się nimi przemieszczać. Stąd też pojawiały się coraz ciekawsze pomysły jak zastąpić benzynę czy olej napędowy. Okazało się, że drewno nadaje się do produkowania paliwa, a konkretniej gazu drzewnego, zwanego równieżholcgazem".

Teoretycznie każdy silnik z zapłonem iskrowym może być zasilany za pomocą gazu drzewnego. Ta sprawa dotyczy również silników wysokoprężnych, ale do tego konieczna jest dodatkowa przeróbka, w postaci dołożenia instalacji zapłonowej. Jak wynika z różnych doświadczeń przeprowadzanych na przełomie dziesięcioleci, najlepszą metodą do napędzania samochodu tym nietypowym paliwem jest wytwornica gazu wodno-czadowego, czyli tzw. wytwornica Imberta.

Ta technologia została opracowana na początku lat 20-stych ubiegłego wieku. Pewnie ta skomplikowana terminologia mało mówi potencjalnemu czytelnikowi, dlatego też poniżej pojawi się wyjaśnienie działania tego systemu. Takie rozwiązanie pozwala wytworzyć z 2 kg drewna lub 1,5 węgla drzewnego 1 litr paliwa. A jak wiadomo cena tego surowca, nawet w najmniej optymistycznej wersji, jest mniejsza przynajmniej trzy razy niż w przypadku produktu finalnego w postaci benzyny.

Jak to działa?
W wytwornicy Imberta powietrze jest doprowadzane strumieniem do paleniska od górnej części do dolnej, wobec czego jest przepuszczane przez palące się drewno lub węgiel drzewny. Tlen wchodzący w skład powietrza łączy się z węglem tworząc dwutlenek węgla. Z kolei ten ostatni reagując z węglem redukuje się do tlenku węgla. W tym momencie para wodna, która wydziela się z płonącego drewna, pod wpływem bardzo wysokiej temperatury łączy się z węglem tworząc tlenek węgla i wodór. Popiół gromadzi się w popielniku. Gaz uzyskany spod rusztu jest odprowadzany przewodem skierowanym do góry, co uniemożliwi zanieczyszczenie go popiołem.
Gaz wędruje przez specjalny osadnik, gdzie następuje wstępne oczyszczanie, a dopiero potem dostaje się do chłodnicy. Tutaj temperatura zostaje obniżona i gaz zostaje odseparowany od wody. Potem przechodzi przez filtr korkowy i trafia do mieszalnika, gdzie łączy się z powietrzem, które jest dostarczane z zewnątrz po przefiltrowaniu. Dopiero wtedy gaz jest dostarczany do silnika.

Temperatura otrzymywanego gazu nie jest wysoka dlatego, że wytwornica Imberta wykorzystuje reakcje egzotermiczne, natomiast moment redukcji dwutlenku węgla do tlenku jest reakcją endotermiczną, identycznie jak reakcja pary wodnej z węglem. Dla zmniejszenia strat energetycznych ścianki wytwornicy są podwójne. Między dwie warstwy wpuszczane jest powietrze wpływające do wytwornicy.

Druga strona medalu
Niestety takie rozwiązanie pomimo tego, że potrafi w znaczącym stopniu zredukować koszty eksploatacji, sprawia że silnik zasilany gazem drzewnym osiąga moc niższą niż zasilany benzyną. Z reguły jest to wartość w okolicach 30 procent. Jednak można to zniwelować zwiększając stopień sprężania w jednostce. Druga, poważniejsza sprawa to wielkość takiej konstrukcji. Wytwornica Imberta z racji reakcji jakie w niej zachodzą jest urządzeniem o dość dużych gabarytach. Dlatego była ona z regułydoczepiana na zewnątrz samochodu.

„Holcgas” sprawdzi się najlepiej w pojazdach o długim dziennym czasie pracy. Wynika to z tego, że uruchomienie silnika zasilanego tym paliwem trwa około 20-30 minut. Tyle zajmuje rozpalenie generatora gazu. Póki co najlepszym miejscem, gdzie mogłyby się sprawdzać pojazdy na gaz drzewny są tereny o łatwej dostępności drewna, gdzie najbliższa stacja benzynowa jest oddalona o kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów.

Na razie jednak pomimo wysokich cen paliw, raczej nie grozi nam kryzys paliwowy. Wykorzystywanie węgla drzewnego jest dobrą alternatywą w momencie lub miejscach, gdzie o paliwo naprawdę trudno. W obecnej sytuacji owy wynalazek można, póki co, traktować jedynie w formie ciekawostki.
______________________________________________________________

Pozdrawiam
Ewelcia
Posty: 100
Rejestracja: 1 kwie 2007, o 18:01

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: Ewelcia »

nie chciało mi się czytać. ale myślę że potrzeba alternatyw w tej dziedzinie
Kingu$ka
Posty: 356
Rejestracja: 22 lip 2007, o 12:11

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: Kingu$ka »

No powiem, ciekawe, ciekawe
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: DMchemik »

w sumie to jest to samo co dzisiejsze samochody zasilane gazem płynnym, tyle tylko, że ten gaz był z czego innego produkowany
RedFoX
Posty: 258
Rejestracja: 12 sty 2007, o 15:19

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: RedFoX »

Nie trzeba tego czytać, żeby wiedzieć, że coś takiego spotka się z ogromną ofensywą ze strony wielkich kompanii naftowych itp. Tak samo jak samochód napędzany wodą, którego projekt już prawdopodobnie siedzi gdzieś w szwajcarskich bankach.
Kasieńkaaa
Posty: 7
Rejestracja: 16 gru 2007, o 15:17

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: Kasieńkaaa »

no no ciekawe. na czym jedziesz? na drewnie? gdzie tankujesz w lesie!
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: DMchemik »

RedFoX pisze:Tak samo jak samochód napędzany wodą, którego projekt już prawdopodobnie siedzi gdzieś w szwajcarskich bankach.
zastanawiam się, gdzie można wyczytać takierewelacje"

Ale jak to mówią profesorowie na wykładach, gazety są po to, żeby ludzie mieli co czytać.
RedFox pisze: Nie trzeba tego czytać, żeby wiedzieć, że coś takiego spotka się z ogromną ofensywą ze strony wielkich kompanii naftowych itp
Nie spotka, pozycja paliw produkowanych z ropy naftowej nie jest i jeszcze przez długie lata nie będzie zagrożona.

PS a projekty typu samochód na wodę są znane od kilkuset lat, okresla się je wspólnym mianemperpetum mobile"
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: yeast »

DMchemik pisze:Nie spotka, pozycja paliw produkowanych z ropy naftowej nie jest i jeszcze przez długie lata nie będzie zagrożona.
Pewnie, ale potem skończy się ropa i . ostatni gasi światło. Nowoczesna cywilizacja do przetrwania potrzebuje ogromnych zasobów energii.
DMchemik pisze:projekty typu samochód na wodę są znane od kilkuset lat, okresla się je wspólnym mianemperpetum mobile"
Być może autorowi chodziło nie o samochód na wodę, ale samochód produkujący wode jako spaliny:P. Wiadomo, że spalanie wodoru tlenem jest reakcją mocno egzotermiczną i można tym wiele napędzić. Problemy są dwa:
- skąd w wydajny sposób czerpać cząsteczkowy wodór
- bezpieczeństwo tego systemu (no bo kto chciałby jeździć potencjalną bombą)
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: badger »

A ja słyszałem że zrobiono eksperymentalny samochód na wodę. Chodziło o to że była w nim aparatura do elektrolizy która wytwarzała wodór spalany w silniku który napędzał samochód. Pamiętam że było jednak z nim bardzo wiele problemów które uniemożliwiały zastosowanie takiego napędu. Pewnie np to że trzeba ciągle ładować akumulator
RedFoX
Posty: 258
Rejestracja: 12 sty 2007, o 15:19

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: RedFoX »

zastanawiam się, gdzie można wyczytać takierewelacje
"I przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi - A.Einstein

Ale chętnie dowiem się, dlaczego samochód na wodę jest wg Ciebie DMChemik fantazją
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: DMchemik »

Służę odpowiedzią, czy jest ci znane pojęcie zasady zachowania energii?

Woda jest produktem spalania paliwa, jakim jest wodór, więc sama woda paliwem już nie jest, tak samo nie może nim być CO2, bo to też produkt spalania paliwa. O samochodach na wodę to można sobie poczytać w brukowcach typuFakt tudzież innych dziwnych czasopismach czy stronach typu paranormalne.pl, których naukowcy nie traktują poważnie. Jak mówi nasz najstarszy profesor na wydziale:Gazety są po to, żeby ludzie mieli co czytać". Nieco ponad rok temu pewien Anglik ogłosił, że zbudował perpetum mobile, ponieważ żaden instytut go nie potraktował poważnie, to zadzwonił do mediów i był na pierwszych stronach gazet. Oczywiście okazał się tylko niezrównoważonym umysłowo, ale zauważ, że media już z niego zrobiły tego, który obalił zasadę zachowania energii. Projektów perpetum mobile było wiele, ciągle dochodzą nowe i nic nie działa, bo energia sama od siebie sie nie bierze, nic bez odpowiedniej energii nie wykona pracy. Gdyby to było możliwe, to nie trzebabyłoby projektować jednej szczególnej maszyny która to pokaże, tylko każde urządzenie wykonujące pracę mogłoby nim być: wasz samochód, telewizor, lodówka, twoja komórka a rośliny nie potrzebowałyby światła słonecznego, człowiek nie potrzebowałby oddychać, bo i po?

Ale do rzeczy, sama woda nie jest paliwem i nigdy nim nie będzie, zwróć uwagę na jeden bardzo istotny szczegół: że to nie woda jest paliwem dla tego silnika, tylko wodór powstały poprzez jej rozkład, mieszanka wodorowo-tlenowa jest spalana w silniku spalinowym samochodu i energia reakcji spalania napędza pojazd. Ale żeby rozłożyć wodę na H2 i O2 trzeba jej dostarczyć energii, takiej samej jaka powstaje podczas spalania produktów rozkładu, czyli wodoru i tlenu. Woda zatem jest tylko pewnym medium w takim pojeździe, tyle że żeby ją rozłożyć na składniki potrzebne jest źródło energii, i tutaj cykl sie zamyka.

Idealnym rozwiązaniem byłby samochód na wodór, który emituje jedynie wodę (parę wodną). Niestety, wodór nie występuje w skorupie ziemskiej, obecnie nie znamy tańszego źródła wodoru niż z ropy naftowej, a i tak takie rozwiązanie jest dużo droższe niż tradycyjna benzyna. De facto żeby z ropy otrzymać wodór, to także trzeba dostarczyć dużych porcji energii, która potem może być odzyskana w reakcji odwrotnej. Pozatym wodór ma kilka niebezpiecznych właściwości, więc samochody nim napędzane będą szczególnej konstrukcji i co za tym idzie dużo droższe od tradycyjnych. Tylko jeszcze musimy się nauczyć efektywnie rozkładać wodę na tlen i wodór, bo na razie napędzając samochody wodorem bardziej szkodzimy przyrodzie niż w wyniku spalania benzyny=== bo w jakiś sposób trzeba ten wodór wyprodukować, co na razie wiąże się bardzo dużymi stratami energii, a to ze zwiększoną emisją CO2 żeby jej dostarczyć do produkcji wodoru, wszelakie ogniwa słoneczne na razie są zbyt mało efektywne itp. Ale ciągle idziemy naprzód, koszty produkcji energii ze źródeł alternatywnych są coraz niższe, więc pewnego dnia elektroliza wody będzie opłacalna a wodór będzie tanim paliwem.

Pewnym ciekawym rozwiązaniem na które się natknąłem przeglądając newsy chemiczne są ogniwa biopaliwowe lub raczej bioogniwa paliwowe, w których zachodzi enzymatyczne spalanie gliceryny, wyniki badań przedstawiono niecały rok temu. małe ogniwo jest w stanie zasilać telefony komórkowe i ma to być alternatywą dla bateri litowych. Duże ogniwo byłoby w stanie zasilać samochód.

PS RedFox, za kilka lat sam będziesz wiedział, że nie wierzy sie we wszystko co piszą w gazetach, zwłaszcza brukowcach i będziesz inaczej patrzał na pewne rzeczy. Pozdrawiam serdecznie i dobrze, że się interesujesz, za co cię cenię, ale uwierz, że jeszcze sporo edukacji przed tobą i dopiero po pewnym czasie wyrobisz sobie pogląd na pewne sprawy.

PS2 kiedyś widziałem film, w którym koleś odkrył katalizator rozkładu wody, ale to także tylko fantazja reżysera, domyślasz się już dlaczego? Jakby można było to nazwać?
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: badger »

A ja dorzucę ciekawy artykuł z ostatniegoŚwiata Nauki
&#x15Awiat Nauki 1/2008 pisze:[.] Kalifornijscy naukowcyhurtowo zsekwencjonowali duże ilości bakteryjnego DNA wyizolowanego z jelita termitów Nasutitermes i uzyskali częściowy obraz tzw. metagenomu, czyli genów wszystkich organizmów zamieszkujących określone środowisko. Porównując uzyskane dane z sekwencjami znanych genów innych organizmów zidentyfikowali kilkaset enzymów, w większości nowych, które umożliwiają hydrolizę celulozy i ksylozy na oligomery heksoz i pentoz, a następnie ich fermentację do różnych pośrednich metabolitów, z których ostatecznie powstaje wodór utleniany w mitochondriach. Wyniki te opublikowane w Nature z 22 listopada ub.r., są dobrym punktem wyjścia do prób zastosowania takich enzymów do przemysłowego rozkładania celulozy w celu pozyskiwania energii. Tym sposobem z kartki papieru formatu A4 można by uzyskać dwa litry wodoru.
Awatar użytkownika
dawidw
Posty: 797
Rejestracja: 10 mar 2007, o 17:39

Re: Samochód zasilany drewnem

Post autor: dawidw »

Perpetum mobile jest niemożliwe i nie ma nawet nad czym dyskutować. Co do silników wodorowych, myślę że za jakiś czas będą.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości