Dziwne zachowania...

LucaMikain
Posty: 3
Rejestracja: 28 paź 2008, o 21:58

Dziwne zachowania...

Post autor: LucaMikain »

Jeśli ten temat był już poruszany to najmocniej przepraszam, lecz nie mogłem znaleść nic co w pełni oddawało stan rzeczy tutaj.

A więc od paru dni szynszyla zachowuje się inaczej niż zazwyczaj. Normalnie kiedy się ją wypuści szaleje jakby nie było jutra. Nie było miejsca w pokoju gdzie by ona nie wlazła. Jednakże od jakiegoś czasu straciła apetyt praktycznie całkowicie i na domiar złego potrafi biegać jakieś 5 minut a potem zaczyna jakby się czołgać. Wybiera sobie potem jeden kąt w którym rezyduje i leży ciągle na boku. Szynszyla jest już ze mną od 2-3 lat i to pierwsze takie problemy z nią.

Z tego co przeczytałem na forum wychodzi, iż może to być problem przegrzania, jako że zima się zbliża więc kaloryfery gorące, więc zaczełem wietrzyć pokój co by zbić trochę temperaturę.

Wszystko zaczeło się kiedy moja siostra przyniosła fretkę do domu i nie wiem czy to może być jakkolwiek powiązane.

Raz jeszcze przepraszam jeśli przeoczyłem informacje na ten temat.
pomorek
Posty: 127
Rejestracja: 16 lip 2008, o 13:44

Re: Dziwne zachowania...

Post autor: pomorek »

Po pierwsze to idz do lekarza
A po drugie nie wietrz pokoju takie skoki temperatury to śmierć dla szynszyli jedyne co mozna zrobić to skręcić kaloryfery i kłaść mokre ręczniki na kaloryfery, bo suche powietrze prowadzi do przeziębień.
Myśle ze może to być jakaś infekcja dróg oddechowych, szczególnie teraz jak zaczeli grzać dla wielu szyszek to szok
LucaMikain
Posty: 3
Rejestracja: 28 paź 2008, o 21:58

Re: Dziwne zachowania...

Post autor: LucaMikain »

U weterynarza już była. Dostała zastrzyki ale póki co nic to nie dało.

Siedzi ciągle w swojej klatce i nie chce z niej wyjść. Leży dalej dość specyficznie z nogami wyciągniętymi na bok. Dostała rożne jedzenia ale nic nie rusza. Tylko nadgryzła gałąź.

Jutro następna wizyta u lekarza.

Pokój wietrzyłem bardziej by utrzymać pokojową temperaturę. Nie za zimno, nie za gorąco i by duszno nie było.
pomorek
Posty: 127
Rejestracja: 16 lip 2008, o 13:44

Re: Dziwne zachowania...

Post autor: pomorek »

Hmm a czy lekarz powiedział ci co dolega twojemu szynszylkowi czy podał mu antybiotyk?
jeśli nie chce jeść musisz sam dokarmiać strzykawką na siłe. gerberek jabłko + marchew ok 2 ml 5 razy dziennie. albo zapytaj weta o specjalny taki granulat sproszkowany co sie go rozrabia z woda i podaje. mi kiedys wet taki dał jak mój puszek miał zapalenie płuc i nie jadł. Mial podobne objawy do twojego i niestety umarł.
ale mimo to nie poddawaj sie i powodzenia i jednak nie wietrz lepiej tego pokoju
LucaMikain
Posty: 3
Rejestracja: 28 paź 2008, o 21:58

Re: Dziwne zachowania...

Post autor: LucaMikain »

Weterynarza chyba trza zmienić bo u tego 2 razy byłem i jedyne co zrobił to zastrzyki. Bez obejrzenia zwierzaka, nic nie powiedział i tak wyglądają te wizyty.

Zgodnie z zaleceniem nie wietrzę pokoju już.

Dziękuję za rady

[ Dodano: Sro Lis 05, 2008 00:44 ]
Cóż. szynszylowi coraz lepiej ale dalej się jakoś dziwnei wyciąga. Pozatym zauważyłem że od kilku dni się nie wypróżnia wogóle. To chyba robaki czy coś. Weterynarz jutro. Mam nadzieje że zrobi coś więcej niż zastrzyk niewiadomo po co.

[ Dodano: Sro Lis 05, 2008 17:35 ]
Cóż. Szyszuni nie udało się uratować. Na dobrą sprawę nie wiem ciągle co jej było, bo weterynarze nie byli w stanie powiedzieć.
szynszylomaniak
Posty: 47
Rejestracja: 16 lis 2008, o 18:14

Re: Dziwne zachowania...

Post autor: szynszylomaniak »

Ja dokładnie wiem co jej jest (
Mój szylek miał to samo! Okazało się że ma chory przewód pokarmowy,też dostawał zastrzyki przez 3 dni,antybiotyki bo kilku dniach przestał chodzić! Nie chcę peszyć ale szykuj się na najgorsze skoro leki nie pomagają szylkowi! ( Ale życzę zdrowia [at]
Kitty_Kate
Posty: 3
Rejestracja: 26 paź 2008, o 17:39

Re: Dziwne zachowania...

Post autor: Kitty_Kate »

Z moim szynszylem też było podobnie jak z Twoim, tyle że mój był po wykastrowaniu. Dwa dni było ok. A później się przestał załatwiać (bez sikania i robienia kupek), też się przeciągał i w ogóle mało ruchliwy był (to akurat sobie tłumaczyłam operacją). Niestety 6 dnia po operacji odszedł pytałam się weterynarza co to mogło być. Powiedział że miał genetycznie chore nerki /
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości