- Mamy do czynienia z próbą wprowadzenia odpłatności w ostatnim bastionie bezpłatności, czyli w uczelniach publicznych na studiach stacjonarnych, ostatnim przyczółku, objętym konstytucyjnym zapisem o bezpłatności edukacji w Polsce. Niestety to jest robione w ten sposób, że dotknie najzdolniejszych studentów. Ci, co studiują na dwóch kierunkach i z reguły na poziomie magisterskim, to są z reguły najzdolniejsi studenci - powiedział PAP Robert Pawłowski, Rzeczniki Praw Studenta. Według niego, realizacja pomysłów MNiSW może oznaczać, że niektórzy tych studiów w ogóle nie podejmą.
Proponowane zmiany zdecydowanie poprawią dostępność do bezpłatnych studiów – przekonuje rzecznik MNiSW Bartosz Loba, uzasadniając pomysł wprowadzenia punktowych limitów na bezpłatne studiowanie. I ripostuje: - Studenci niepokoją się niepotrzebnie. Według naszych szacunków, dzięki wprowadzeniu limitu, nawet o 10 proc. wzrośnie liczba osób, które będą miały szansę podjąć studia bezpłatnie. W praktyce oznacza to właśnie więcej miejsc na studiach i lepszą realizację konstytucyjnej zasady równego dostępu do bezpłatnej edukacji. Ministerstwo ma sygnały, że nie zawsze najzdolniejsi studiują na dwóch kierunkach, ale robią to osoby, które nie mają sprecyzowanego pomysłu na życie. - Znamy też przypadki „multistudiowania” i pobierania nawet kilkunastu stypendiów socjalnych przez jednego studenta – odniósł się do zarzutów Parlamentu Studentów.
Rzecznik zaznaczył, że teraz jest czas na społeczną konsultację wszystkich pomysłów na reformę. Propozycje MNiSW dotyczące reorganizacji systemu szkolnictwa wyższego będą przedstawiane systematycznie do końca marca. Później, jeśli założenia reform zatwierdzi rząd, powstaną projekty nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o stopniach i tytułach. Dopiero pod koniec 2009 r. reformą zajmie się parlament. Projektowane zmiany mają więc szansę wejść w życie na początku roku akademickiego 2010/2011.
Według założeń MNiSW, każdy student będzie miał prawo do bezpłatnej nauki wyłącznie w ramach określonej dla typu studiów liczby punktów kredytowych ECST - 360 tzw. punktów na studiach pięcioletnich, 420 na studiach sześcioletnich i odpowiednio (jeszcze nie wiadomo) więcej na studiach międzywydziałowych.
Źródło – Nauka w Polsce PAP
Czy to znaczy,że studia będą płatne? Bo już się pogubiłam.
Kod: Zaznacz cały
perspektywy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1050&Itemid=106