przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
Mam pytanie odnośnie specjalizacji po lekarskim.
Czy to działa na takiej zasadzie, ze jak np. masz wade wzroku to nie mozesz byc okulistą, albo jak masz problemy z nadcisnieniem to nie mozesz byc kardiologiem itp.? Cos takiego mi sie kiedys obilo o uszy
Czy to działa na takiej zasadzie, ze jak np. masz wade wzroku to nie mozesz byc okulistą, albo jak masz problemy z nadcisnieniem to nie mozesz byc kardiologiem itp.? Cos takiego mi sie kiedys obilo o uszy
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
A chirurgiem jesli sie mialo jakas operacje? Wada wzroku - jesli masz na mysli proste nosze okulary - ma byc po prostu skorygowana. A kardiolog to zupelna abstrakcja - malo ktora specjalizacja sobie takie bebechy hoduje i ogolnie jest znakomitym przykladem jakiego trybu zycia nie prowadzic w ramach profilaktyki chorob sercowo-naczyniowych.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 27 lut 2013, o 12:24
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
o, fajny temat!
ja mam pytanie delikatnie odbiegające od tematu, ale jednak zamieszczę tutaj swój problem.
mianowicie cierpię na hiv-fobię (jakkolwiek to śmiesznie brzmi - wcale takie nie jest). oczywiście odwiedzam lekarza, są znaczne postępy, jednak całkowicie tego nie wykorzeniłam. nie będę opowiadać całej historii bo nie ma to sensu.
jestem w III klasie liceum i podchodzę w tym roku do matury. moim marzeniem jest medycyna, nie widzę siebie na żadnym innym kierunku, i, nie zapeszając, wszystko jest na dobrej drodze. jednak ten jeden MAŁY problem, sprawia, że mam pewne wątpliwości co do mojej przyszłości na tym kierunku (a bardziej co do pracy po nim). doradźcie mi proszę: czy jest sens? jak bardzo będę musiała walczyć ze sobą w trakcie samych studiów?
wiem, że po studiach można podjąć bezpieczną (tak sobie to określam) specjalizację, ale jednak lekarz to lekarz.
frustruje mnie samo wahanie się, przez takie niby COŚ, ale jednak. czytam stale to forum, jest tu dużo mądrych i konkretnych ludzi, może ktoś coś od siebie powie.
pozdrawiam!
ja mam pytanie delikatnie odbiegające od tematu, ale jednak zamieszczę tutaj swój problem.
mianowicie cierpię na hiv-fobię (jakkolwiek to śmiesznie brzmi - wcale takie nie jest). oczywiście odwiedzam lekarza, są znaczne postępy, jednak całkowicie tego nie wykorzeniłam. nie będę opowiadać całej historii bo nie ma to sensu.
jestem w III klasie liceum i podchodzę w tym roku do matury. moim marzeniem jest medycyna, nie widzę siebie na żadnym innym kierunku, i, nie zapeszając, wszystko jest na dobrej drodze. jednak ten jeden MAŁY problem, sprawia, że mam pewne wątpliwości co do mojej przyszłości na tym kierunku (a bardziej co do pracy po nim). doradźcie mi proszę: czy jest sens? jak bardzo będę musiała walczyć ze sobą w trakcie samych studiów?
wiem, że po studiach można podjąć bezpieczną (tak sobie to określam) specjalizację, ale jednak lekarz to lekarz.
frustruje mnie samo wahanie się, przez takie niby COŚ, ale jednak. czytam stale to forum, jest tu dużo mądrych i konkretnych ludzi, może ktoś coś od siebie powie.
pozdrawiam!
-
- Posty: 1524
- Rejestracja: 5 cze 2012, o 10:47
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
A astma czyli też nie przeszkadza?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
Nic mi o tym nie wiadomo, a sam ponoc mam (albo ktos kiedys nadgorliwie diagnozowal, bo nie lecze a zyje).promyczek14175 pisze:A astma czyli też nie przeszkadza?
[at] DinnerForTwo, a to juz bardziej zlozony problem, i IMO mocno niefajny. Bo mowisz zwlaszcza w pracy, ale przeciez prace jak sama zauwazylas mozna wybrac jak to nazywasz bezpieczna - jesli satysfakcjonuje ciebie taka praca, wykonywanie takiej pracy po takich studiach - no to nie ma problemu. Natomiast studia. Na studiach sprobujesz przy odrobinie szczescia wszystkiego, i od wielu rzeczy trudno bedzie tobie uciec. I gdzies z pozytywnym pacjentem sie pewnie nie raz ani nie dwa spotkasz, nawet niekoniecznie o tym wiedzac.
Zreszta tez pytanie co rozumiesz przez HIV-fobia. Dotyczy osob, o ktorych wiesz, ze sa HIV+? I takich osob nawet nie wiem, nie osluchasz czy w ogole wyjdziesz z pomieszczenia, czy po prostu srednio bedzie sie tobie widzialo wkladanie takiemu komus reki w brzuch po lokiec? Czy dotyczy dokladnie wszystkich, ale tylko przy ryzykownych procedurach, i nie chcialabys na kims takim cwiczyc nazwijmy je ogolnie (nawet jesli nie wszystkie takie sa) krwawych rzeczy? Czy tez wersja laczana - najchetniej nawet nie dotknelabys nikogo, bo moze byc HIV+ unless proven otherwise? (To ostatnie to najlepsze podejscie tak BTW. Tzn druga czesc, nie pierwsza). Bo zaleznie od natezenia problem moze byc wiekszy lub mniejszy.
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
a w takim razie co powiesz o osobie ktora wylysiala (facet.) i chcialaby zostac np. dermatologiem? xDrandomlogin pisze:A chirurgiem jesli sie mialo jakas operacje? Wada wzroku - jesli masz na mysli proste nosze okulary - ma byc po prostu skorygowana. A kardiolog to zupelna abstrakcja - malo ktora specjalizacja sobie takie bebechy hoduje i ogolnie jest znakomitym przykladem jakiego trybu zycia nie prowadzic w ramach profilaktyki chorob sercowo-naczyniowych.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
No a co mam powiedziec? Nic nie powiem. Mialem zajecia z takim. Z dwoma nawet.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 27 lut 2013, o 12:24
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
randomlogin, zaczęło się wszystko od tego, że 3 lata temu na ulicy udzielałam pierwszej pomocy, że tak powiem, podejrzanemu człowiekowi. od tego czasu robiłam testy 4 razy, przy 3 moja mama zaczęła się już ostro denerwować. kiedy szykowałam się na test numer 4 (po dwóch latach), mama wysłała mnie do psychiatry i dobrze zrobiła (koniec końców ten czwarty i tak zrobiłam). moja mama jest lekarzem. sama ma do czynienia z pozytywnymi i mówi, że w szpitalu dużo pracowników ma z tym problem (nie wiem nic o lekarzach, ale np. jest już delikatny spór wśród pielęgniarek o to kto idzie pobrać krew")
powiem Ci szczerze, że nigdy nie miałam okazji spotkać (świadomie oczywiście) osoby HIV+, nie wiem jak bym się zachowała. na pewno bym nie uciekła z krzykiem, ale trzymanie ręki po łokieć w brzuchu odpada, choćby w stalowej zbroi.
sama mam atopowe zapalenie skóry, zwłaszcza na dłoniach. bywa, że na wiosnę mam otwarte rany i wtedy przeżywam katorgę (nie mam na myśli bólu czy swędzenia). oczywiście wszędzie widzę pozytywnych ludzi. dla nakreślenia problemu, np. któregoś razu zaczepił mnie taki osiedlowy żulek", ale miły, grzeczny pan. pogadaliśmy, pośmialiśmy się, no i na końcu wyciągnął do mnie rękę. jakkolwiek było mi przykro to odwróciłam się i poszłam, sparaliżowało mnie. taka sytuacja powtarza się np. jak ktoś prosi o zapalniczkę. gdybym mogła to podawałabym ją przez szczypce. kiedy ukłułam się w szkole pinezką, siedziałam przez godzinę i próbowałam wycisnąć krew, skończyło się to oczywiście bezsennymi nocami i testem po 3 miesiącach.
wiem, że lekarz przeważnie bada w rękawiczkach, ale np. ja nie wyobrażam sobie choćby osłuchiwania bez nich. jeżeli będę miała rękawiczki to na pewno będę dużo spokojniejsza. gdybym mogła to bym nosiła je na co dzień, ale sami wiecie jakby to wyglądało.
ja wiem, że to co piszę jest nieracjonalne, ale na tym chyba polega fobia. zresztą, to nie utrudnia życia tylko mi. mój chłopak oczywiście też był zmuszony do wykonania testów
powiem Ci szczerze, że nigdy nie miałam okazji spotkać (świadomie oczywiście) osoby HIV+, nie wiem jak bym się zachowała. na pewno bym nie uciekła z krzykiem, ale trzymanie ręki po łokieć w brzuchu odpada, choćby w stalowej zbroi.
sama mam atopowe zapalenie skóry, zwłaszcza na dłoniach. bywa, że na wiosnę mam otwarte rany i wtedy przeżywam katorgę (nie mam na myśli bólu czy swędzenia). oczywiście wszędzie widzę pozytywnych ludzi. dla nakreślenia problemu, np. któregoś razu zaczepił mnie taki osiedlowy żulek", ale miły, grzeczny pan. pogadaliśmy, pośmialiśmy się, no i na końcu wyciągnął do mnie rękę. jakkolwiek było mi przykro to odwróciłam się i poszłam, sparaliżowało mnie. taka sytuacja powtarza się np. jak ktoś prosi o zapalniczkę. gdybym mogła to podawałabym ją przez szczypce. kiedy ukłułam się w szkole pinezką, siedziałam przez godzinę i próbowałam wycisnąć krew, skończyło się to oczywiście bezsennymi nocami i testem po 3 miesiącach.
wiem, że lekarz przeważnie bada w rękawiczkach, ale np. ja nie wyobrażam sobie choćby osłuchiwania bez nich. jeżeli będę miała rękawiczki to na pewno będę dużo spokojniejsza. gdybym mogła to bym nosiła je na co dzień, ale sami wiecie jakby to wyglądało.
ja wiem, że to co piszę jest nieracjonalne, ale na tym chyba polega fobia. zresztą, to nie utrudnia życia tylko mi. mój chłopak oczywiście też był zmuszony do wykonania testów
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
Jeżeli nie zwalczysz fobii przed dotykaniem ludzi (szczególnie tych podejrzanych, bo dużo pacjentów jest właśnie takich), to może ci być ciężko na studiach i później w pracy. Jak wiesz, nieodłączną częścią bycia lekarzem jest dotykanie innych (nie uciekniesz przed tym w żadnej specjalności) - jest to przecież podstawą badania przedmiotowego. Także zanim wybierzesz na się na studia radzę się z tym uporać, bo twój problem wydaje się poważny, skoro aby być pewną, że jesteś zdrowa, 4 razy powtarzasz jedno badanie i nie lubisz pożyczać nawet zapalniczki. Ale trzymam kciuki
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
czyli to nie jest przeciwwskazanie do robienia spec. z dermatologii?randomlogin pisze:No a co mam powiedziec? Nic nie powiem. Mialem zajecia z takim. Z dwoma nawet.
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
Pozwól, że odpowiem pytaniem. Dlaczego miałoby to być przeciwskazaniem?miki3_12 pisze:czyli to nie jest przeciwwskazanie do robienia spec. z dermatologii?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
To sprobuj pojsc gdzies i powiedziec ze jestes +. Do dentysty na przyklad. Teoretycznie to nie moze byc podstawa odmowienia leczenia - w praktyce jest, czesto. Kazdemu przeciez rosnie niepokoj. Nagle widzisz podwojne rekawiczki do zabiegow. Jeszcze wieksza ostroznosc z ostrymi narzedziami. I tak dalej. Jeszcze nikogo zupelnie odpornego na potwierdzonych pozytywnych nie spotkalem, sam tez nie jestem - mimo ze przeciez teoretycznie kazdy moze byc +, i na kazdego powinno sie uwazac.DinnerForTwo pisze:szpitalu dużo pracowników ma z tym problem (nie wiem nic o lekarzach, ale np. jest już delikatny spór wśród pielęgniarek o to kto idzie pobrać krew")
Moze i z niewlasciwych powodow, bo bylby to chyba pierwszy w historii przypadek transmisji HIV w ten sposob - ale dochodzisz do wlasciwych wnioskow - dokladnie tak byc powinno. Nie boj sie, akurat rekawiczek nikt tobie zalowal nie bedzie. Ani krzywo patrzyl.DinnerForTwo pisze:wiem, że lekarz przeważnie bada w rękawiczkach, ale np. ja nie wyobrażam sobie choćby osłuchiwania bez nich. jeżeli będę miała rękawiczki to na pewno będę dużo spokojniejsza.
Jak wyzej - moze z przesadzonych przeslanek, ale akurat calkiem racjonalny skutek.DinnerForTwo pisze:mój chłopak oczywiście też był zmuszony do wykonania testów
To akurat nieprawda. W wiekszosci - ale nie we wszystkich. Gorzje na studiach, gdzie faktycznie sie bada, i bada, i bada. No a najgorzej jak sie stoi do jakiegos zabiegu, gdzie jak sie akurat tak trafi to mozna wyjsc usyfionym niewiele mniej niz operator - bezpiecznie niby, ale nie o racjonalnym bezpieczenstwie tu mowimy. Zreszta jak sie jest w poblizu ostrych przedmiotow, w rekach nerwowych chirurgow. Wina i tak zawsze twoja, bo w zlym miejscu swoje trzymasz. A tez troche sie na tych hakach nastac trzeba. Bo wiekszosc innych tego typu okazji jest raczej do unikniecia, jak ktos sie nie chce w to pchac to nie musi.Michch pisze:Jak wiesz, nieodłączną częścią bycia lekarzem jest dotykanie innych (nie uciekniesz przed tym w żadnej specjalności)
No nie jest najwyrazniej - tylko miej swiadomosc, ze to akurat jedna z tych bardzo hermetycznych specek. I bardzo wysoki prog wyniku z LEPu (bardzo bardzo wysoki o ile kojarze) to dopiero pierwsza przeszkoda, jaka trzeba pokonac.miki3_12 pisze:czyli to nie jest przeciwwskazanie do robienia spec. z dermatologii?
Re: przeciwskazania medyczne do podjęcia studiów medycznych
uwierz mi, ludzie rozne glupoty czasem gadaja -)Wendigo pisze:Pozwól, że odpowiem pytaniem. Dlaczego miałoby to być przeciwskazaniem?miki3_12 pisze:czyli to nie jest przeciwwskazanie do robienia spec. z dermatologii?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 1350 Odsłony
-
Ostatni post autor: DonWersalos
6 lip 2017, o 21:36
-
-
Krótkie pytanie odnośnie studiów medycznych
autor: ugabuga1212 » 23 cze 2016, o 11:58 » w Medycyna na studiach - 10 Odpowiedzi
- 5436 Odsłony
-
Ostatni post autor: Sokol
24 cze 2016, o 13:45
-
-
-
Transfer za granice po drugim roku studiów medycznych na Słowacji
autor: Wawrzyyynn » 31 mar 2019, o 22:29 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 1331 Odsłony
-
Ostatni post autor: Wawrzyyynn
31 mar 2019, o 22:29
-
-
-
Egzaminy wstępne na medyczne kierunki studiów na Słowacji 2019/2020
autor: Piotr_SK » 1 mar 2019, o 15:18 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 4459 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotr_SK
1 mar 2019, o 15:18
-
-
- 4 Odpowiedzi
- 4668 Odsłony
-
Ostatni post autor: kliop
23 sie 2017, o 19:17
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 100 gości