Nie wybierajcie analityki medycznej chyba że...

[kalinkanat]

Poznańska analityka wita Was
Jakie studia? Nie należą do łatwych ale podobno wszędzie trzeba się uczyć. Pierwszy rok to u nas chemia chemia chemia chemia plus nieco anatomii biologii, biofizyki i jakiś bzdetów. Zajęć nie jest jakoś przesadnie dużo, no może w pierwszym semestrze więcej, ale to już zależy od uczelni jak Wam to rozplanują. Na chemii nieorganicznej jeśli chodzi o wykłady - zachowajcie notatki ze szkoły średniej, ćwiczenia to już inna bajka. Chemia organiczna to znów przegląd tego co na maturze jednak tutaj sporo też nowego materiału. Chemia fizyczna, z nią u nas najwięcej problemów, w zasadzie wszystko nowe ale i ciekawe (mmmhmm ćwiczenia), podobnie jak na biofizyce. I jeszcze z chemii delicje na koniec - chemia analityczna, co Wam będę pisać przekonacie się sami. Na anatomii jeśli traficie na fajnych prowadzących pozwolą Wam pogrzebać w truposzkach, pokażą fajne filmy i poopowiadają wiele ciekawych historii, ale nie ma za dobrze - każde kolokwium to masa nauki. Z nowości zaczerpniecie troszkę łaciny - nulla est medicina sine lingua latina D

Ja po pierwszym roku jestem wielką optymistką, w przeciwieństwie do wielu, nie mam ambicji niedoszłej pani doktor, a wręcz przeciwnie, moje ambicje są większe i twierdze, że na każdym kierunku trzeba mieć ogromną wiedzę jeśli się chce coś osiągnąć. Tylko w ten sposób zyskacie szacunek innych.

Jeśli tylko coś Was ciągnie do pracy w laboratorium powiązanej z diagnostyką chorób i pracą naukową - Wybierajcie analitykę (w przeciwieństwie do tytułu wątku)

[Lordrigar]

w koncu osoba piszaca racjonalnie .

Dzieki wielkie za krotki opis pierwszego roku i tak optymistyczne zdanie dot. kierunku

Pozdrawiam serdecznie.

[Kaya]

Ja mogę opisać Wrocław, ale to może nie w tym temacie?
Młodzi analitycy, nie martwcie się. Pierwszy rok jest super. Nauki dużo, ale bardzo pozytywne studia. Jeśli ktoś ma w sobie ambicje i chęć nauki to spokojnie sobie poradzi.

[Asia90]

Ja mogę opisać Wrocław, ale to może nie w tym temacie?

Ooo jakbyś mogła Kaju w którymś z tematów coś wiecej napisać to byłoby super!

[Miśka_]

To może coś, ktoś o analityce w Krakowie

[paula18]

a może ktoś opisałby takim ludzkim językiem analitykę w Białymstoku

[mattih]

jestem studentem 2 roku analityki medycznej na w Lublinie, bardzo ciekawy kierunek różnorodne zajęcia i jeśli ktoś lubi chemię i ciekawią go wątki medyczne to ten kierunek jest właśnie dla niego, ponieważ jest to połączenie chemii i medycyny.
Na pierwszym roku wcale nie było trudno nie wiem jak to jest na innych uczelniach ale w Lublinie jest dobrze, wiadomo na początku jest dosyć trudno się zaaklimatyzować(jak na każdym kierunku, chyba że studiuje się w mieście w którym się mieszka, ja miałem trochę daleko do domu) a później to tylko kwestia przyzwyczajenia 2 semestr był po prostu bajeczny bardzo dużo czasu wolnego, jeśli ktoś chce wiedzieć jaki jest plan zajęć to zapraszam na stronę umlub.pl tam w dziale kształcenia są rozpisane plany zajęć nie tylko analityki medycznej ale także innych kierunków na tej uczelni. Jeśli chodzi o podręczniki większość można wypożyczyć z biblioteki a więc z tym nie ma problemów.

Wybrałem ten kierunek nie dlatego że się na coś innego nie dostałem tylko uważałem że to coś dla mnie (spokojnie mogłem się dostać na farmacje lub weterynarię, na lekarski i stomatologię brakowało mi parę punktów ale nie składałem tam dokumentów) uważam że wybrałem bardzo dobrze i pozdrawiam ludzi którzy chcą nam analitykom wmówić że ten kierunek jest do bani (macie jakiś kompleks czy coś? a może chcecie na siłę zmieniać i uszczęśliwiać ludzi?)

Co do pracy po analityce. Pracę się znajdzie jednak nie jest ona dobrze płatna, ale tym się nie zrażam ponieważ wszystko zależy od kreatywności i od chęci dalszego samokształcenia. Jak na razie w naszym pięknym kraju analityków nie doceniają może w przyszłości to się zmieni, a jak nie to zawsze można wyjechać. Pozdrawiam

[mattih]

aha i jeszcze jedno nauka i studia to nie wszystko ważne jest też z kim i jak się ten czas spędzi ja jestem bardzo zadowolony, a co będzie czas pokaże

[bezposredni]

Co do pracy po analityce. Pracę się znajdzie jednak nie jest ona dobrze płatna, ale tym się nie zrażam ponieważ wszystko zależy od kreatywności i od chęci dalszego samokształcenia. Jak na razie w naszym pięknym kraju analityków nie doceniają może w przyszłości to się zmieni, a jak nie to zawsze można wyjechać. Pozdrawiam

Rece opadaja jak czytam takie teksty kreatywnosci to ciekawe w czym widzisz kreatywnosc w chodzeniu po szpitalnych labach a samoksztalcenie to chyba po znalezieniu pracy i jak ci kierownik pozwoli(reczej nie pozwalaja na sama seroogie masz 2 lata pracy jedynie na pracowni serologie i dopiero dopuszca do kursu powodzenie napewno pujda wam na reke)
Nie docenija i nie beda doceniac bedziesz jednym z calego stada konczacych po analityce czy podyplomowce nabory zwiekszono 2x zobaczymy czy znajdziesz ta prace a na pocieszenie podobno byl pomysl moze go wprowadza aby ten kierunek wykadac tez na uczelniach prywatnych(kosmetologia jest np)podobno zrezygnowan z tego ale sm pomysl swiadczy jaki to prestizowy kierunek
Taka moja opinia absolwenta nalityki abecnie diagnosta lab. pracujacy za 1340netto! na calym etacie

[Never_Mind]

Oj nie zachęcające to jest. Widzę, że podobnych odpowiedzi udzieliłeś (-łaś) w innych postach. Jeśli rzeczy tak się mają to jest cholernie źle.

[kalinkanat]

"Bezpośredni to że Ty jesteś zdemotywowany i myślałeś że po studiach na analityce dostaniesz 3tys na rękę to nie znaczy że we wszystkich postach i tematach musisz demotywować innych. Jeżeli ktoś w tej chwili rozpoczyna studia sam musi ocenić czy to jest dla niego czy nie, może chce pracować z zamiłowania? Może interesuje go analityka? Może wystarczy mu te 1340zł? Pytają o zarobki więc odpisz raz i konkretnie a nie denerwujesz ludzi którzy później przychodzą na uczelnie i na pytanie i jak Ci się podoba? odpowiadają fajnie ale i tak nie ma po tym pracy więc jaki sens się uczyć i proszę tak tworzy się atmosfera zniechęcenia i tekstów a po co Jestem na 4 roku analityki, nie wiem czy znajdę pracę, nie spodziewam się kokosów zaraz po studiach, ale byłam na praktykach w bardzo dobrym szpitalu i nie spotkałam ani jednej tak narzekającej osoby jak Ty (nawet techników i pomoc laboratoryjną). Wszyscy uśmiechnięci, życzliwi, każdy może mieć zły dzień ale oni zamiast narzekać biorą się do pracy i dalej kształcą, niektórzy zaczynali na wolontariacie (czyli zarabiali 0zł tak dla Twojej informacji) a teraz mają etat, każda praca i nauka procentuje, życzliwość i dobre nastawienie do wykonywanej pracy również. Będąc na miejscy Twojego pracodawcy i czytając Twoje opinie na pewno nie dałabym Ci podwyżki a nawet zastanowiłabym się po co robisz coś co Ci się nie podoba.

Przepraszam innych użytkowników forum za wypracowanie.

I zachęcam do nauki, udzielania się w kołach naukowych, wolontariatu. Róbcie wszystko żeby te 5 lat studiów analityki naprawdę zasługiwało na godziwe wynagrodzenie.

[vuze]

Punkt marudzenia zależy od pozycji siedzenia. Gratuluję i 3mam kciuki za wszystkich tych, którzy poszli na analitykę z zamiłowania i czują, że to jest coś dla nich. A współczuję tym, którzy poszli na ten kierunek, bo rodzice im kazali, żeby przezimować itd. Każdy z nas ma różne priorytety. Ale nie oszukujmy się, pensje analityków nie są adekwatne do 5letnich, ciężkich studiów. Niestety idąc na studia nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć jak to będzie w czasie jak i po studiach. Trzeba przekonać się na własnej skórze,a dopiero później bić głową w ścianę lub dumnie kroczyć
Powodzenia Pierwszaki! ^^

[Lordrigar]

Dokladnie, kazdy zna ryzyko. Jednak cos sie zawsze da skombinowac po studiach