Ile osób odpada po I roku

[Till]

Widzisz Korczaszko, ja jestem człowiekiem o bardzo zawiłym życiorysie, i chociaż teraz nie studiuje, to w październiku spotkamy się na drugim roku Coś faktycznie wiem o odpadaniu, tyle że odpadaniu po olsztyńsku, we wrocławiu nie miałem jeszcze tej przyjemności, przynajmniej narazie i oby tak zostało:P
P.S Biofizyka w Olsztynie nie jest taka straszna, podobnie jak chemia warto tylko nie podpadać na początku

[Korczaszko]

P.S Biofizyka w Olsztynie nie jest taka straszna, podobnie jak chemia warto tylko nie podpadać na początku

czytałam, że w tym roku I termin z biofizyki zdało dosłownie parę osób później coś próg obniżyli, żeby nie unieważniać egzaminu. Ostatecznie w którymś tam terminie większość osób zdała.

U nas po I semestrze najwięcej osób oblewa chemię, ale pan dr który ją prowadzi jest na prawdę kochany nikogo nie skrzywdzi, zrobi tyle dopytek, żeby przynajmniej większość puścić dalej [a przedterminy u niego to czysta przyjemność ]

U nas podobnie jak w Olsztynie biochemia jest hmmm /

A no i jeszcze jeden minus Wrocławia u nas są dwa terminy. Po 2. mogą zrobić dopytkę z łaski swojej, a jak łaski nie mają to już komis /

[Kawazmlekiem]

Coś faktycznie wiem o odpadaniu, tyle że odpadaniu po olsztyńsku

Opowiadaj

[Till]

Ostatecznie w którymś tam terminie większość osób zdała.

No więc widzisz Korczaszko, biofizyka w Olsztynie nie jest taka straszna
A co do odpadania po olsztyńsku kawozmlekiem są to bardzo przykre wspomnienia chlip nie wiem, cze jestem w stanie do nich powracać Mówiąc poważnie, to rzeczywiście liczba repetujących na biochemii co roku oscyluje w granicach 40, rózne są powody, niektórzy poddają ten egzamin, inni mają pecha, nie trafili w pytania (oprócz 90 zestawów zawierających 4 opisowe pytania, są tez zestawy widmo") inni się nie douczyli. Co do biofizyki to za moich czasów, tzn. za starego programu naprawde nie było źle, 1-2 osoby z grupy szły na warunek, teraz z tego co wiem, te ćwiczenia prowadzi ta sama osoba, może stała sie bardziej wymagająca kto wie. A chemia hmmm, niektórych pani dr nie lubiła. takie jej ludzkie prawo tu żniwo było większe, utworzono jedną grupę z repetantów. Anatomia- mało kto nie zaliczał ćwiczeń, egzaminu nie zdało chyba 36 osob, wiekszosc z nich nie zdała tez do kompletu histologii, osób ktore nie zdały samej histologii było mało, może kilka. Fizjologia- przed moim rokiem ok 20 osob repetowało, kiedy ja zdawałem ten egzamin zdali wszyscy (prof. odchodził na nowoutworzony wydział lekarski, i moze wlasnie dlatego kazdego z wety chcial przepchnąc dajac dopytki).

[Korczaszko]

Till, czyli zaczynasz drugi rok? a nie 3? co uwaliłeś jeśli można wiedzieć (na niemieckim jestem w grupie z dziewczyną z 3 roku, która uwaliła biochemię w Olsztynie, jak ją zdała to przyszła do nas, biochemie wspomina jako zuo )

[Till]

Tak na drugi rok przyjde, nie zdałem właśnie tego co we wspomnieniach Twojej kolezanki figuruje jako zło

[Korczaszko]

u nas to też zuo

może pokusisz się później o porównanie gdzie większe [bo oczywiście u mnie wszyscy twierdzą, że to my mamy najgorzej tylko nie wiem na jakiej zasadzie wysnuwają wnioski ]

[searafina]

W Olsztynie w tym roku z biofiz nie było tak źle, pani prowadząca dawała dopytki, obnizyla nawet liczbe pkt na zaliczenie ćwiczen i ostatecznie naprawde chyba pojedyncze osoby nie zdały egz( a było na poprawach prawie to samo co na 1 terminie)
Wiecej odpadło z chemi ok 25-30 osób głownie przez nie zaliczenie cwiczen, na egz moze z 7 osob. Był naprawde prosty. Na komisach z anatomii tez odpadło kilka osób, z histologii wiem o jedenej osobie co wyleciała przez niezaliczenie koła w ostatnim terminie. Teaz egz z anatomi, histo i genów. I tu juz sie zaczynaja schody. niestety.

[Korczaszko]

searafina, czyli ostatecznie właściwie tak jak u nas (na komisie z chemii było 20-30osób, ale chyba większość puścili)

schody x.x tak. przed pierwszą sesją stres uspokajałam myślą o sesji nr 2 D teraz uspokajam się myślą o sesji nr 4

a najgorszy stres wzbudza genetyka x.x

[Till]

Jak to sesja nr 4, a sesja numer 3 to co?

[Korczaszko]

to tylko biochemia

sesja nr 4 to 4-6 egzaminów (różne pogłoski słyszałam) już ta liczba straszy a do tego nie wiem czy topograficzna, fizjologia i co tam jeszcze jest, można zaliczyć do lajtowych spraw D ale cicho jak do niej dojdę to dalej będę się uspokajać, że będzie gorzej. ewentualnie, że przetrwałam takie zuo to i to przetrwam D

[Kawazmlekiem]

Pytanie z innej beczki:
ile osób nie kończy studiów (przez oblanie)? Nie mówię o 1 roku, ale o całych 5,5. Nie mogę znaleźć informacji ile osób zostaje przyjętych na poszczególne uczelnie, nie mówiąc już by wiedzieć ile kończy. Nie ukrywam, że najbardziej interesuje mnie Olsztyn.

[Korczaszko]

To ja znów Wrocław D
u nas przyjmują 108 na dzienne i 108 na wieczorowe. Co roku raczej ten limit zapełniali, a wg pana od informatyki rocznie kończy ok 150osób [on się zajmuje jakimiś komputerowymi sprawami przy wypisywaniu absolwentów]