usunięcie wydziału lekarskiego w gdańsku

[d.md]

Gdański Uniwersytet Medyczny może stracić Wydział Lekarski. Miałaby to być swoista kara za brak restrukturyzacji zadłużonego na ok. 270 mln zł szpitala klinicznego.

Zaniepokojona tą groźbą Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku śle apele o pomoc do posłów, senatorów, wojewody oraz do radnych wszystkich szczebli samorządu. Jako pierwsze odpowiedziały na nie Starostwo Powiatowe w Kościerzynie i Rada Powiatu Malborskiego. Żądają od Ministerstwa Zdrowia realnego wsparcia dla szpitala, w którego klinikach studenci uczą się praktyki lekarskiego zawodu.

O przymiarkach do likwidacji Wydziału Lekarskiego, a nawet całej b. Akademii Medycznej w Gdańsku mówiło się w Ministerstwie Zdrowia jeszcze za kadencji rektora Wiesława Makarewicza. Wówczas długi trzech szpitali klinicznych połączonych w jedno ACK przekroczyły 100 mln zł. W ciągu następnych lat urosły ponad dwukrotnie. Ministerstwo Zdrowia przyglądało się temu w milczeniu.
::: Reklama :::

Tymczasem w niedalekim od Trójmiasta Olsztynie, na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim zaczęto organizować studia lekarskie. Ruszyły od października ub. roku. Na początek propozycje pracy tam przyjęli dwaj doktorzy habilitowani z AMG. Za nimi gotowi byli pójść kolejni. Wydział Lekarski w Olsztynie był dwunasty w Polsce. Powtarzało się pytanie - dlaczego mamy za pieniądze podatników kształcić lekarzy na eksport?

- Groźba zamknięcia ACK i rezygnacja z kształcenia lekarzy w Gdańsku wydawała się coraz bardziej realna, dlatego postanowiliśmy działać - tłumaczy dr Krzysztof Wójcikiewicz, przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku. Pod koniec maja apel OIL był gotowy.

- Ministerstwo Zdrowia nie może tak znienacka, o północy zamknąć Wydziału Lekarskiego - oburza się Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Jeżeli nawet ma taki projekt, to musi go wpierw skonsultować z wojewodą, marszałkiem, izbami lekarskimi, pielęgniarskimi i tak dalej. Resort też obowiązują ścisłe określone procedury.

Leszek Czarnobaj, pomorski wicemarszałek od zdrowia nie wyobraża sobie, by taki pomysł mógł wejść w życia, ale na wszelki wypadek zapowiada, że będzie ostro protestował.

Marek Langowski, kanclerz GUMed. wie, kto w resorcie zdrowia nie pała miłością do medycznej uczelni w Gdańsku, ale jak mówi, nie będzie komentował niesprawdzonych wiadomości". Pyta jednak - który właściciel szpitala (a jak wiadomo, UCK należy do Ministerstwa Zdrowia) przeznaczałby prawie 500 mln zł na budowę nowej siedziby dla Centrum Medycyny Inwazyjnej, gdzie nie ma zamiaru dłużej kształcić lekarzy? A kilka dni temu pozytywnie zaopiniował projekt nowego budynku wartego 250 mln zł dla klinik niezabiegowych?

- Nie wydaje mi się, by to zagrożenie było realne - uspokaja prof. Janusz Moryś, rektor GUMed. W ubiegły piątek minister zdrowia Ewa Kopacz odwiedziła uczelnię i szpital. Wyraziła zadowolenie ze zmiany dyrektora. Ewa Książek-Bator przekonała ją, że bez poręczenia kredytu prawdziwa restrukturyzacja szpitala nie ruszy z miejsca.

- W czwartek przedstawimy pani minister suplement planu naprawczego - wylicza rektor Moryś. - Plan jest na trzy lata. W 2010 roku UCK nie będzie już generować zadłużenia. Poza tym Wydział Lekarski GUMed. kształci lekarzy na najwyższym poziomie. W Lekarskim Egzaminie Państwowym rok po roku zdobywa pierwsze miejsce. Tym GUMed. się obroni.

To byłaby katastrofa
Rozmowa z dr. Krzysztofem Wójcikiewiczem, przewodniczącym Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku
Wierzy Pan, że Gdańsk mógłby przestać kształcić lekarzy?

Podczas konferencji w Zielonej Górze zadałem takie pytanie wiceministrowi Markowi Twardowskiemu. Odpowiedział wymijająco, że w Polsce jest dużo wydziałów lekarskich. Bardzo mnie to zaniepokoiło.

Dlaczego?
Bo na biurka ministrów co kwartał trafiał raport o sytuacji finansowej szpitala, a żadnej reakcji ze strony urzędników nie było.

Stąd ten apel?
Likwidacja szpitala i Wydziału Lekarskiego byłaby dla mnie, jako Pomorzanina i lekarza, katastrofą. Za nic w świecie nie wolno do tego dopuścić.

Czy dlatego że na Pomorzu brakuje lekarzy?
To prawda, że dostarcza nam ich przede wszystkim uczelnia medyczna w Gdańsku. Gdyby zlikwidowano Wydział Lekarski, najlepsi specjaliści opuściliby Wybrzeże, a to już niepowetowana strata. Nikt ich nie zastąpi.






Co o tym myślicie?

[gajuss19]

nie zlikwiduja.

[d.md]

Byłbym bardzo wdzięczny za argumenty potwierdzające Wasze opinie.

[Stazystka]

hahaha gdyby mieli zlikwidowac to w ogole nie byloby tej calej tegorocznej rekrutacji na lekarski jakies pogloski.

[yeast]

No, ale szpital ma poważne kłopoty finansowe i miło byłoby, gdyby ktoś coś z tym w końcu zrobił:/.

[Stazystka]

a ktory szpital nie ma takich problemow cala polska sluzba zdrowia to jeden wielki kredyt.

[Padre Morf]

a ktory szpital nie ma takich problemow

w wielu ]

ACK ma grubo ponad 200mln długów i zdarzały się sytuacje gdy brakowało im pieniędzy na podstawowe leki (tak było na hemato dziecięcej) czy wyżywienie pacjentów ]

O tym, że brakuje im niejednokrotnie sprzętu typu strzykawki jednorazowe lepiej nie wspominać.

Zapewne skończy się na zmniejszeniu liczby łóżek, redukcji personelu i zamknięciu niektórych oddziałów. W pierwszej kolejności powinni Kliniczny Oddział Ratunkowy zamknąć (otwierany zresztą z wielką pompą) - nie dość, że jest non stop zamknięty (mają bagatela 70 pacjentów dziennie - inne szpitale srednio 2x tyle) to jeszcze odsyła pacjentów do innych SORów z pierdołowatymi rozpoznaniami (typu bóle brzucha") bez żadnej diagnostyki.

[justys123]

nie rozumiem powiązania pomiędzy likwidacją kierunku lekarskiego a długami szpitala. powinni zacząć od tych na górze a nie od tych na dole

[YudYta]

Myślę, że ktoś coś tylko napomknął (o likwidacji WL), dla podkreślenia powagi sytuacji, a dziennikarze to rozdmuchali. No bo dlaczego niby Ministerstwo Zdrowia chciałoby zamknąc WL, skoro samo ustala limity miejsc na studia itp. Gdyby nie miał istniec nie byłoby rekrutacji.
Masz rację justys - powinni zacząc od ograniczania kosztów, zwolnienia trochę personelu itp. Podobno rusza jakiś program naprawczy, no i zmienił sie dyrektor.
KAŻDY szpital w Polsce jest zadłużony - w Krakowie na 90mln, w Białym na 90mln itd. W Gdańsku aż na ponad 200 mln, ponieważ jest to ogromna klinika (chyba największa w całej PL).
Poza tym chcą ładowac kasę w nowy szpital czy coś, ok. 500mln, więc sorry, kasy nie brakuje, ale może rozchodzi się nie tam, gdzie potrzeba.
A na likwidacji WL dużo by zaoszczędzili? Nie chce mi się wierzyc, że mieliby się posunąc do aż tak radykalnego kroku. w końcu GUMed jest najstarszą samodzielną uczelnią med. w PL
AHA, a skoro nie ma kasy w Gdańsku, to dlaczego pozwolili na otwarcie lekarskiego w Olsztynie?

[Padre Morf]

KAŻDY szpital w Polsce jest zadłużony

nie każdy

w Białym na 90mln itd

który szpital w Białym ma taki dług?

[ Dodano: |12 Lip 2009|, o 03:51 ]

W Gdańsku aż na ponad 200 mln, ponieważ jest to ogromna klinika (chyba największa w całej PL).

największym szpitalem w Polsce jest zdaje się szpital WUMu przy Banacha (tak przynajmniej twierdzi MP).

UCK w Gdańsku nie jest zadłużony dlatego, że jest duży tylko dlatego, że jak piszą na Medycynie Praktycznej:
"Na razie nie widać efektów programu naprawczego nowego dyrektora ACK. Dyr. Domejko twierdzi, że szpital zakończył poprzedni rok bez nowych długów, a nawet zaoszczędził 50 milionów. - Za to wiem, że od stycznia 2009 szpital znów zaczął się zadłużać - przyznaje rektr AMG. - Wiem, że w minionym roku nie było zapowiadanych zwolnień pracowników, że wciąż nie liczy się kosztów leczenia, że dopiero w marcu br. uporządkowano system rozliczeń szpitala z NFZ, choć obowiązuje on od wielu miesięcy.

Kod: Zaznacz cały

mp.pl/kurier/?aid=43920

Mówiąc krótko dług nie wziął się z sufitu - szpital po prostu solidnie na niego zapracował. Liczyli na kasę z MZ, której nie dostali (chcieli 100mln dostali 22mln).

Podobno rusza jakiś program naprawczy, no i zmienił sie dyrektor.

Programów naprawczych to już było X różnych - zostały odrzucone (bo były za mało naprawcze).

AHA, a skoro nie ma kasy w Gdańsku, to dlaczego pozwolili na otwarcie lekarskiego w Olsztynie?

To dwie zupełnie różne sprawy ]

[planetarium]

Hmm Jako przyszła studentka mam ochotę odświeżyć temat Problemy uczelni wciąż aktualne? Trochę mnie to niepokoi. Uważacie, że warto iść na zadłużony uniwersytet, czy lepiej wybrać Poznań?

[Tomo128]

GUMed to świetny uniwersytet. Polecam z czystym sumieniem. Naprawdę studia tam to znakomity wybór!

[planetarium]

Dzięki, kamień z serca Jedynym właściwie argumentem przemawiającym dla mnie za Poznaniem jest baza dydaktyczna (ta solidna zabudowa:D), ale cała jestem za Gdańskiem