Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
zloto pisze:próg rzeczywiście ma szanse spaść o te 2-3 punkty
ja nie chcę nikogo dołować, ale wystarczy zanalizować trochę te listy, żeby wiedzieć, że spadek o 3 punkty jest małoprawdopodobny
dzisiaj zakwalifikowali 33 osoby
25 ma 248 punktów
45 osób ma 247 punktów
czyli aby próg spadł o 3 punkty (do 246) papiery wycofać musiałoby 70 osób, co jest praktycznie niemożliwe.
Gwoli ścisłości:
26 kandydatów ma 248 pkt
21 kandydatów ma 247 pkt
(liczone dokładnie z kalkulatorem w ręku i z użyciem palca wskazującego)
Czyli ponad 40 kandydatów wśród osób przyjętych i dzisiaj zakwalifikowanych musiało by zrezygnować ze studiów, by próg spadł o 2 pkt.
Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Rzeczywiście, nie można robić sobie za dużych nadziei - lepiej spojrzeć realistycznie. Ja moje szanse (mam 247 pkt) oceniam na 50 %. Jeśli zostanę zakwalifikowana do przyjęcia, to dopiero we wrześniu.
Życzę powodzenia wszystkim oczekującym na pomyślny przebieg rekrutacji!
Bereta pisze:Gwoli ścisłości:
26 kandydatów ma 248 pkt
21 kandydatów ma 247 pkt
(liczone dokładnie z kalkulatorem w ręku i z użyciem palca wskazującego)
masz racje bereta, dwa razy policzyłam tych 248 - w każdym razie o ile Ty z 247 masz szansę wejść (liczba miejsc do przeskoczenia jest mniejsza niż liczba dzisiaj zakwalifikowanych), o tyle, że spadek o 3 punkty (czyli prawie 50 miejsc) jest raczej mało prawdopodobny
Kochani, bądźmy dobrej myśli. We Wrocławiu było już kilka list i za każdym razem kogoś im brakowało. Tym razem wątpię, że będzie inaczej - kolejna lista może to być dla nas wielka radość i prezent. Ja byłam pesymistką od początku - a jednak próg spada znacznie, a przede wszystkim - spada dalej. Osobiście obstawiam, że w poniedziałek o góra 1-2 pkt., ale trzymam kciuki, żeby jak najwięcej osób mogło w przyszłym tygodniu spełnić marzenie pt. Medycyna we Wrocławiu".
holly golightly, a co wolisz robić - pytanie Gdybyś chciała się potem ze stomy przenosić, to więcej zachodu dla Ciebie samej, nadrabianie anatomii, niepewność, czy się zgodzą etc. A tak, jeśli się dostaniesz, to masz od razu to, co widnieje w Twoim podpisie jako cel główny. Nie rezygnuj z tego
Wiesz la donna e mobile
Moj konformizm mówi mi stomatologia , a resztki młodzieńczego entuzjazmu i idealizmu proszą o lekarski. W sumie dla mnie najważniejsze jest by być dobrym w tym co robisz.Także muszę gruntownie przemyśleć + i - każdego.
Wielu znajomych lekarzy twierdzi, że lepszym zawodem dla kobiety jest stomatologia bo jest mniej stresująca, przeważnie ma się więcej czasu dla rodziny , większą niezależność, a zarobki są takie same,lub większe.
Fakt faktem ,że trzeba trochę się natrudzić,by otworzyć gabinet i że jesteś narażony na problemy z kręgosłupem.
Trochę obawiam się,że zawód lekarza w wiekszym stopniu niż zawód lekarza-dentysty wymagałby ode mnie poświęcenia jakiejś części mojego życia prywatnego-przez co powiększyłabym grono sfrustrowanych lekarzy.
Ale tak jak mówiłam muszę to jeszcze raz dokładnie przemyśleć.
Niewątpliwie praca lekarza zwykłego wydaje się być bardziej obciążająca, natomiast wszystko zależy od pozycji, jaką sama sobie wypracujesz, jednym słowem: dla chcącego nic trudnego. Moja mama (lekarka) pracuje trzy razy w tygodniu do 13:00 i ma dla nas wystarczająco dużo czasu. Fakt faktem, że stomatolog nie ma do czynienia codziennie z tak wielkim stresem, bólem i cierpieniem, a z drugiej strony to monotonna i mało emocjonalna praca. Już offtopuję wyraźnie, więc się przymykam, natomiast faktycznie najlepiej jeśli rozważysz dokładnie plusy dodatnie i ujemne, przy tym najważniejsze to nie robić nic wbrew sobie. A zresztą raz wybrane studia nie muszą być na zawsze i kiedy będziesz na 100% pewna, możesz zadziałać. Życzę Ci możliwie najlepszego wyboru .
We wrześniu zaczyna się kolejna rekrutacja z list rezerwowych. Czy ktoś wie jak to było w zeszłym roku? Tzn. o ile punktów się zmniejszył próg? Napiszcie jak coś wiecie?
Wielkie kapcie pisze:We wrześniu zaczyna się kolejna rekrutacja z list rezerwowych. Czy ktoś wie jak to było w zeszłym roku? Tzn. o ile punktów się zmniejszył próg? Napiszcie jak coś wiecie?
nie ma co porównywać do poprzednich lat, bo wcześniej były w lipcu tylko dwie listy, trzecia w okolicach 1 września, ostatnia (piąta albo szósta) w stosunku do przedostatniej różniła się o 1-2 punkty.