Wiem, że to może nie jest odpowiedni temat na tej stronie, ale wiem, że są tu studenci medycyny i nie tylko, a to dla mnie bardzo ważne i za każdą odpowiedź będę ogromnie widzięczna.
Chodzi o to, że niedawno temu mój 72 latni Dzidziu przewrócił się. Zabrało go pogotowie. Okazało się, że ma złamanie lewej ręki z rozkawałkowaniem, tak dokładnie to bodajże złamanie szyjki chirurgicznej z kątowym ustawieniem i podejrzenie oderwania guzka mniejszego (nie wiem czy słowo w słowo dobrze to napisałam). Lekarze powiedzieli, że operacja byłaby kluczem do zdrowia i wyleczenia ręki, ponieważ gips na niewiele sie w tym wypadku zda, ale istnieje ryzyko podczas operacji, że serce nie wytrzyma, bo Dziadziu ma chorobe wieńcową i leczy się na nadciśnienie.
I tu nasuwa sie moje pytanie: Jak duże jest to ryzyko, że mój Dziadziu się może nie wybudzić, bo może lepiej jest żyć jeszcze 20 lat z niesprawną ręką niż odejść na bloku z poskładanym ramieniem.
Za wszystko z góry dziękuję
Rose.
Operacja a choroba wieńcowa
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 16182 Odsłony
-
Ostatni post autor: Malutki
21 mar 2019, o 18:16
-
- 1 Odpowiedzi
- 8702 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ixodes ricinus
23 lip 2022, o 19:27
-
- 0 Odpowiedzi
- 5751 Odsłony
-
Ostatni post autor: Cthulhu
17 cze 2019, o 11:20
-
- 1 Odpowiedzi
- 10922 Odsłony
-
Ostatni post autor: Giardia Lamblia
19 sie 2014, o 18:04
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości