Jakie książki wybrać do nauki na maturę?

[Thunderbird]

Witam, przejrzałem to forum w celu znalezienia książek do nauki. Zamierzam zdawać maturę rozszerzoną z chemii, biologii i fizyki (tutaj nie wiem czy jest sens, bo wycofują ją z wymagań na UMach).

Do rzeczy:

Pomóżcie z wyborem książek do matury (z biologii i chemii) Dotychczas słyszałem, że dobrymi pozycjami z biologii będą: Biologia Vilee, Arkusze Egzaminacyjne Omega (już mam), podręczniki Operonu. Z chemii natomiast mam już zbiór zadań Pazdro i biblię Atkinsa.

Polećcie coś jeszcze, ew. doradźcie czy warto uczyć się z tych pozycji, które już mam (Omega, Atkins, Pazdro).

Prosiłbym także o poradę czy warto rozszerzać fizykę chcąc iść na medycynę. Jest to niezwykle ważne, bo np. zamiast uczyć się fizyki mogę spędzić ten czas na naukę biologii, czy chemii!

P.S

Jestem w 1 klasie liceum!

[lukasz471]

W pierwszej klasie liceum i już na maturę chcesz się uczyć? No nieźle Operonu z biologi nie bierz. Syf kiła i mogiła.

[oszka]

moim zdaniem nie rezygnuj z fizyki bo mimo wszystko sporo uczelni ja wymaga a tym samym bedziesz mial wieksze pole manewru, ale to sie jeszcze moze zmienic na uczelniach, musisz na biezaco sledzic zasady rekrutacji. Ja osobiscie polecam do chemii Pazdro, duzo slyszy sie o zbiorach Witowskiego chociaz ja nie korzystalam. Do biologii (fizjilogia i anatomia) do matury to serdecznie polecam pozycje Hosera.
Podziwiam zapal i zycze powodzenia.

[Thunderbird]

Dzięki za odpowiedzi, zainteresowała mnie sprawa z tymi zbiorami Witkowskiego. Otóż trafiłem na jego stronę i tam jest napisane że:

JEŚLI UCZEŃ PRZEROBIŁ WIĘC NASZE ZBIORY ZE ZROZUMIENIEM, ZADANIE PO ZADANIU (prawie 3000) to musiał zdać tegoroczną maturę z chemii w 95 - 100% bo - powiedzmy to raz jeszcze - WSZYSTKIE (!) ZADANIA, na przykład z matury z maja 2008 czy 2009 BYŁY W NASZYCH ZBIORACH! Wystarczyło je tylko przerobić ze zrozumieniem.

Czy to prawda? Czy może mi ktoś jeszcze powiedzieć o tych zbiorach czy warto je brać czy nie? Oczywiście nadal doradzajcie w sprawie wszystkich książek

[Asillith]

Polecam zbiory witkowskiego. Ja po rozwiązaniu ich poprawiłam wynik na 88% a mogłam mieć 98% gdyby nie moje roztargnienia.

[MikaNeko]

Z chemii polecam podręczniki wydawnictwa M.Rożak. ze zbioru zadań korzystałam jedynie ze starego Pazdry i polecam umiarkowanie, tzn. tylko wybrane rozdziały (np stężenia) i zadania, bo całości raczej nie ma sensu przerabiać no chyba że ktoś ma jeszcze tak dużo czasu jak Ty Do samej matury więcej dało mi przerobienie książki z testami Operonu i wszelkich dostępnych arkuszy maturalnych.
Z biologii trudno powiedzieć, bo czytałam różne, a najwięcej i tak dowiedziałam się na zajęciach Operon najmilszy nie jest, ale w sumie nie wiem czy jakiś podręcznik jest lepszy.

A co do fizyki to zależy skąd jesteś i jakie uczelnie najbardziej Cię interesują. Jeśli te, które już nie mają fizyki to możesz sobie odpuścić, a jeśli Warszawa czy Kraków to radziłabym nie rezygnować z nauki, przynajmniej na razie

[Thunderbird]

[at]
Dzięki za Twoją wypowiedź, właśnie zdecydowałem się rozszerzać fizykę, m.in. dzięki Wam.

Fizyka wchodzi mi stosunkowo łatwo, ale mam problemy z tymi zadaniami z biologi. Często sama wiedza nie wystarcza, trzeba dużo myśleć, no i nie zawsze myślę poprawnie.

Co byście radzili aby poprawić swoje umiejętności rozwiązywania zadań z biologii? Tylko praktyka?

[Stalowy]

Powiem szczerze, że biologię po prostu trzeba zrozumieć - mnie się to udało dopiero rok po mojej pierwszej maturze Z początku wszystko wydaje się bardzo skomplikowane, całe to trudne nazewnictwo, tak wiele wiedzy, bla bla bla. Dużo czytaj, rozmawiaj z innymi o biologii (dobrym przykładem jest ten temat: zadania-maturalne-odpowiedz-i-zadaj-kolejne-vt19372.htm

Przyjdzie taka chwila, gdy wszystko wskoczy na swoje miejsce, zobaczysz jak wszystko ładnie się ze sobą zazębia, dostrzeżesz magiczne analogie i fikuśne powiązania

No i nie bój się pytać, bądź dociekliwy - nauczyciele wbrew pozorom nie gryzą, a jestem pewien, że z chęcią Twoje wątpliwości rozwieją

[Thunderbird]

Zdawałeś maturę 2 razy?

[Stalowy]

Tak bardzo mi się spodobało, że mam zamiar to robić co roku!

Tak, jestem sexy 90tką

[Thunderbird]

Jeśli ja nie opanowałem jeszcze materiału to najpierw go całościowo opanować, a dopiero potem robić np arkusze z poprzednich lat?

[beiness]

Warto robić różne zadania po przerobionej partii materiału (np. po przerobieniu jakiejś budowy komórki poszukać zadań na ten temat - i tak do wszystkich działów)

W szkole nawet nie mając całego materiału przerobionego pisaliśmy maturki (ale to już w sumie po przerobieniu większości) omijaliśmy jedynie zadania, których nie mogliśmy zrobić z braku wiedzy.

[Stalowy]

Osobiście jestem przeciwnikiem robienia arkuszy przed kwietniem / majem klasy maturalnej. Są one dobrym wyznacznikiem tego na ile umiesz, czego jeszcze nie umiesz, i nad czym powinieneś na ostatniej prostej najwięcej popracować (to moja subiektywna opinia, zaraz pewnie mnie ktoś za nią opluje )

Jest za to ogrom zbiorów zadań z biologii pogrupowanych tematycznie - sam nigdy się nimi nie posługiwałem, ale możesz śmiało w któryś zainwestować (nie wiem czy ktoś już wcześniej czegoś nie proponował.)