Przewidywany próg 2010

[jarek 12345]

Piszcie swoje przypuszczenia

[Asillith]

168

[mihuZdzihu]

ja obstawiam 165

[Fasberg]

Ja tutaj obstawiam 167 może 168

[Muuunia]

hej chyba należę do grona najbardziej zdezorientowanych maturzystów 2010 no ale chciałam zapytać czy ten wynik, który uzyskamy na maturze te nieszczęsne procenty są jeszcze jakoś przeliczane? czy po prostu jak otrzyma się 170% to to jest 170 punktów?

[Fasberg]

1% = 1pkt. Tak jest najcześciej. Chyba, że w uczelni jest jakiś przelicznik rozszerzenia na podstawe gdy można startować z przedmiotami na różnych poziomach.

[Muuunia]

dziękuje bardzo

[darthbrother]

Przyszli studenci, popatrzcie sobie na progi z zeszłych lat, a nie tylko z poprzedniego, który był zabójczy.

Dwa lata temu, aby dostać się do Białegostoku wystarczyło, z tego co pamiętam, ok. 160 punktów (bliżej 160 niż 170), a jak było rok temu ( w sensie, na rok akademicki 2009/2010, który się kończy)? Próg stanął na 170 pkt, przy zdaniu biologii na conajmniej 80%.

Poza tym, dopóki uczelnie nie wywieszą pierwszych list rankingowych, dywagowanie o progach jest, moim zdaniem, wróżeniem z fusów.

Nawet jeszcze wyników nie macie :d

Cieszcie się wakacjami, a ja obiecuję, że jak zostaną wywieszone listy rankingowe, to będę obserwował cały proces i był (na pewno jednym z wielu) głosów chłodnego rozsądku wsród Waszych gorących głów

[Fasberg]

darthbrother, dokładnie jak ktoś pisze, że progi będą jeszcze większe niż w tamtym roku to mi sie smiac chce I rzeczywiscie, w tamtym roku progi były zajebi**e. W tamtym roku ludzie z biologii mieli masakrycznie wysokie wyniki wiele byłogt85% Kto obstawia teraz taki wynik po tegorocznej maturze z biologii? A chemia no chemia raczej stały poziom Może nie będzie tak, jak w 2008 roku, ale na pewno progi nie skoczą a raczej powinny spaść tylko teraz o ile? Na to pytanie już w lipcu odpowiedzą nam uczelnie

[darthbrother]

I jeszcze jedna mała rada.

Nie przejmujcie się, gdy nie dostaniecie się za pierwszym rzutem, choć od razu wtedy przychodzi do głowy myśl jestem skończony, nie udało mi się, marzenia przepadły".

Wiem, łatwo powiedzieć, trudniej wykonać - ale pamiętajcie, że nie jesteście pierwsi, którzy przeżyli proces rekrutacyjny.

Ja dostałem się jakoś w połowie sierpnia (a już witałem się z Polibudą Gdańską ), a pierwsze listy były już parę dni po ogłoszeniu wyników matur.

Im później się dostaniecie, tym radość jest większa

[Kamil8]

i trudniej znaleźć mieszkanie D

[darthbrother]

A to też prawda

Na akademiki macie baardzo małe szanse

[Fasberg]

To jednak potrzeba akademików/mieszkań? No patrzcie a ja myślałem, że całe życie student medycyny spędza na uczelni