pluskwa domowa-ogromny problem
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Jak wcześniej pisałem znaleźliśmy skupisko. Jak na razie na szczęście nic nowego nie zaobserwowaliśmy. Wiem, że okres wylęgu to 2 tygodnie. Wydaje nam się, że udało się nam wykryć problem w bardzo wczesnej fazie, co pozwoliło nam szybko zdusić wszystko w zarodku. Nie można jednak jeszcze niczego przesądzać.
WALKA TRWA
WALKA TRWA
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:43
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Ja mam ten sam problem w tym momencie. Moj maz ma nie zbyt czystych kolegow i u nich jest w domu plaga, oczywiscie niestety przyniosl mi je do domu. Mam ciezki problem bo jestem w 6 miesiacu ciazy i ciezko ja przechodze. Z tych wszystkich forow na ktorych bylam i czytalam o pluskwach znalazkam sposob na pozbycie ich sie z domu ale niestety ciaza mnie ogranicza do ogarniecia domu szybko. Jak narazie piore wszystkie ciuchy i ogolnie co sie da wrzucic w pralke piore w wysokiej temperaturze i pakuje w plastikowe worki pare tygodni temu wydalam 150funtow na odkurzacz parowy(bo z tego co czytalam tylko para pomaga) odkurze i bede parowac domek od sufitu po dywany. I powtorze proces pare razy zanim bede pewna ze juz nie mam cholerstwa w domu. Popadam w paranoje i cierpie na bezsennosc ze wzgledu na to ze wiem jak poloze sie do luzka one rusza do ataku. Mam malego bull teriera szczeniaczka i jak patrze na ta biedulke jak sie czochra od tych wampirow to az serducho mi sie kraja, a gdy juz pomysle o swojej dzidzi pogryzionej chce mi sie plakac. Jezeli parowanie mi nie pomoze bede musiaka sie udac do city council to wysla mi ekipe zeby wyplenili mi cholerstwo.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Witam
Przepraszam, że odkopuję temat, ale nie chce zakładać nowego. Otóż będę podróżował wkrótce pociągiem nocnym, a pewnie jak niektórzy słyszeli sporo mówi się w mediach o ataku pluskiew. Wiem, że w większości to jest to rozdmuchane przez media, ale czytając tak informacje o tych pluskwach lepiej dmuchać na zimno. Jak można zabezpieczyć się przed pluskwami (i to jeszcze właśnie w pociągu)? Słyszałem, że zapach lawendy działa na nie odstraszająco, to prawda?
Przepraszam, że odkopuję temat, ale nie chce zakładać nowego. Otóż będę podróżował wkrótce pociągiem nocnym, a pewnie jak niektórzy słyszeli sporo mówi się w mediach o ataku pluskiew. Wiem, że w większości to jest to rozdmuchane przez media, ale czytając tak informacje o tych pluskwach lepiej dmuchać na zimno. Jak można zabezpieczyć się przed pluskwami (i to jeszcze właśnie w pociągu)? Słyszałem, że zapach lawendy działa na nie odstraszająco, to prawda?
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
oto jak potrafia kasac
- Załączniki
-
- mam 50 lat nigdy tego nie widzialem ani nie odczulem , lecz od roku , nie mam ciagly proble , byly to oczywiscie pojedyncze ukaszenia . lecz teraz po przez trzy tygodnie ,niemoge sobie poradzic z ukaszeniami , zamieszcam zdjecia do porownania . wiem ze pluskwa nielubi lawendy , ale zaczynam watpic, zaparowalem wszastko para, no i zmienilem pokoj. i zdazaja sie ukaszenia ,wiec mysle ze mam je w ciuchach , coc zelazkiem na pare prubowalem .
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
i jeszcze jedno jestem czystym czlowiekiem dbajacym o czystosc w swoim otoczeniu, lecz tego nie moge pojac cieszka sprawa do zwalczenia , ale jeszcze spruboje srodka owadobujczego firmy /BROS/ dwuskladnikowy na muchy kolega na blogu poleca
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Cześć, chciałaby prosić o pomoc w identyfikacji robaków.
Wynajmuję mieszkanie od ponad dwóch tygodni. W czasie sprzątania mieszkania znalazłam brązowe larwy, i jeszcze przed przewiezieniem rzeczy użyłam bomb na pluskwy z Brosa. Panowie w sklepie zapewniali mnie że po użyciu takiej bomby jeśli coś poważniejszego jest w mieszkaniu powinnam znaleźć jakieś zdechłe robaki na podłodze/w widocznym miejscu. Nic nie znalazłam, więc po opsikaniu mieszkania tak na wypadek przeprowadziłam się. Od ponad dwóch tygodni (tyle tu mieszkam) nic mnie ani razu nie pogryzło. Z tym, że w czasie wypakowania rzeczy natknęłam się na coś co przypomina pluskwę i kolejne larwy nie-wiem-czego.
czy to pluskwa i czy powinnam panikować? nie mam na skórze najmniejszej krostki/żadnego zaczerwienienia ale jak patrze na zrobione zdjęcie to przypomina mi to jedynie pluskwę i zaraz umrę z nerwów
Do tego po podłodze włóczyła się taka larwa
Ktokolwiek wie co to?
Wynajmuję mieszkanie od ponad dwóch tygodni. W czasie sprzątania mieszkania znalazłam brązowe larwy, i jeszcze przed przewiezieniem rzeczy użyłam bomb na pluskwy z Brosa. Panowie w sklepie zapewniali mnie że po użyciu takiej bomby jeśli coś poważniejszego jest w mieszkaniu powinnam znaleźć jakieś zdechłe robaki na podłodze/w widocznym miejscu. Nic nie znalazłam, więc po opsikaniu mieszkania tak na wypadek przeprowadziłam się. Od ponad dwóch tygodni (tyle tu mieszkam) nic mnie ani razu nie pogryzło. Z tym, że w czasie wypakowania rzeczy natknęłam się na coś co przypomina pluskwę i kolejne larwy nie-wiem-czego.
czy to pluskwa i czy powinnam panikować? nie mam na skórze najmniejszej krostki/żadnego zaczerwienienia ale jak patrze na zrobione zdjęcie to przypomina mi to jedynie pluskwę i zaraz umrę z nerwów
Do tego po podłodze włóczyła się taka larwa
Ktokolwiek wie co to?
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Jeśli jesteście z Wielkopolski to polecam [spam]
Miałem ten problem, po 3 wizytach tej firmy już jest normalnie, nie budzę się pogryziony i pluskwy zniknęły.
Miałem ten problem, po 3 wizytach tej firmy już jest normalnie, nie budzę się pogryziony i pluskwy zniknęły.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Chyba to autoreklama.
Nie polecam tej firmy. Zamówiłam wizytę, Pan zachwalał swoje środki i gwarantował mi 100% skuteczność z gwarancją. Niestety nie wytępił robactwa a jak przyszło do reklamacji to wykręcił się.
Nie polecam tej firmy. Zamówiłam wizytę, Pan zachwalał swoje środki i gwarantował mi 100% skuteczność z gwarancją. Niestety nie wytępił robactwa a jak przyszło do reklamacji to wykręcił się.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Witam wszystkich zmagających się z tym niemiłym problemem.
Ja równiez przez to przechodziłam. Kupiłam mieszkanie z rynku wtórnego i w jednym z łożku były te robale. Łóżko wyrzucilam, ale pech chciał że przeniosły sie do nowego. pierwsze co, dezynfekcja, Pan przyszedl 3 razy i psikał po listwach ( za każdą wizytę około 100 zł). dalej miałam krostki . sama postanowilam podjać się dezynfekcji, kupowałam środki do rozrobienia i leciałam nimi po listwach. Nie chciałam gazować mieszkania. Przeczytałam wszystko o tych pasożytach i uwierzcie nie potrafilam tego zwalczyć. na szescie, jestem osobą ktorą wszystko gryzie, stąd wiedziałam że te robactwa jeszcze są gdzieś w mieszkaniu - bo nie wszystkich gryzą ( np mojego chłopaka który spał ze mna na jednym łózku nie gryzły). myśłalam ze popadłam juz w obłęd, paranoje. prasowałam, prałam, dezynfkowalam, miałam dość. i wpadłam na pomysl kupinie myjki parowej ( niewielka i nie dorga, a pozniej moze sie do czegos innego przydać). przeleciałam myjką całe mieszkanie łącznie z łózkiem - z łóżka wypadały już nieżywe! Póki co mam spokoj ale paruje systematycznie, bo wiem że te zwierzątka są bardzo zmutowane i bardzo cieżko je zwalczyć.
ja kupilam cos takiego w sklepie internetowym za 80 zł
Mam nadzieje że pomogłam, bo wiem jaki to problem.
Ja równiez przez to przechodziłam. Kupiłam mieszkanie z rynku wtórnego i w jednym z łożku były te robale. Łóżko wyrzucilam, ale pech chciał że przeniosły sie do nowego. pierwsze co, dezynfekcja, Pan przyszedl 3 razy i psikał po listwach ( za każdą wizytę około 100 zł). dalej miałam krostki . sama postanowilam podjać się dezynfekcji, kupowałam środki do rozrobienia i leciałam nimi po listwach. Nie chciałam gazować mieszkania. Przeczytałam wszystko o tych pasożytach i uwierzcie nie potrafilam tego zwalczyć. na szescie, jestem osobą ktorą wszystko gryzie, stąd wiedziałam że te robactwa jeszcze są gdzieś w mieszkaniu - bo nie wszystkich gryzą ( np mojego chłopaka który spał ze mna na jednym łózku nie gryzły). myśłalam ze popadłam juz w obłęd, paranoje. prasowałam, prałam, dezynfkowalam, miałam dość. i wpadłam na pomysl kupinie myjki parowej ( niewielka i nie dorga, a pozniej moze sie do czegos innego przydać). przeleciałam myjką całe mieszkanie łącznie z łózkiem - z łóżka wypadały już nieżywe! Póki co mam spokoj ale paruje systematycznie, bo wiem że te zwierzątka są bardzo zmutowane i bardzo cieżko je zwalczyć.
ja kupilam cos takiego w sklepie internetowym za 80 zł
Mam nadzieje że pomogłam, bo wiem jaki to problem.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
UWAGA NA NOCNE POCIĄGI!
Sanepid mówi, że pluskwy zanoszą tam bezdomni, którzy koczują w wagonach czasowo wyłączonych z ruchu, stojących na uboczu. Śpią tam, a zatem wybierają pewnie wygodniejsze wagony sypialne. Takim właśnie jechałam - nocnym, kuszetką. Z 6 osób w przedziale musiały pogryźć tych smaczniejszych, bo nie zanotowałam ukąszenia, przez co również nie zdałam sobie sprawy, że to tam było i nalazło mi tłumnie do plecaka. Plecaka, który noszę wszędzie. W ten sposób nieświadomie zasiałam je w dwóch mieszkaniach, dwóch hostelach i biurze w pracy. 5 pomieszczeń do dezynsekcji!
Hostele poradzą sobie same a mnie czeka wojna strategiczna. Dom rodzinny, mieszkanie wynajmowane w mieście pracy i biuro w pracy. W tych trzech zanotowałam ukąszenia.
Zarejestrowałam się na tym forum aby zadać konkretne pytania co do rozmnażania się pluskiew:
- Czy w przypadku, gdy na całe pomieszczenie są 1-2 samice/samce a nie ma osobnika płci przeciwnej to będą mogły się rozmnożyć?
- Jak długo zajmuje młodej wyklutej ze stadium I dorośnięcie do wieku rozrodczego?
- Ile mniej więcej razy od wyklucia do dorośnięcia i pierwszego złożenia jaj musi napić się krwi?
Byłabym wdzięczna za podpowiedzi.
Sanepid mówi, że pluskwy zanoszą tam bezdomni, którzy koczują w wagonach czasowo wyłączonych z ruchu, stojących na uboczu. Śpią tam, a zatem wybierają pewnie wygodniejsze wagony sypialne. Takim właśnie jechałam - nocnym, kuszetką. Z 6 osób w przedziale musiały pogryźć tych smaczniejszych, bo nie zanotowałam ukąszenia, przez co również nie zdałam sobie sprawy, że to tam było i nalazło mi tłumnie do plecaka. Plecaka, który noszę wszędzie. W ten sposób nieświadomie zasiałam je w dwóch mieszkaniach, dwóch hostelach i biurze w pracy. 5 pomieszczeń do dezynsekcji!
Hostele poradzą sobie same a mnie czeka wojna strategiczna. Dom rodzinny, mieszkanie wynajmowane w mieście pracy i biuro w pracy. W tych trzech zanotowałam ukąszenia.
Zarejestrowałam się na tym forum aby zadać konkretne pytania co do rozmnażania się pluskiew:
- Czy w przypadku, gdy na całe pomieszczenie są 1-2 samice/samce a nie ma osobnika płci przeciwnej to będą mogły się rozmnożyć?
- Jak długo zajmuje młodej wyklutej ze stadium I dorośnięcie do wieku rozrodczego?
- Ile mniej więcej razy od wyklucia do dorośnięcia i pierwszego złożenia jaj musi napić się krwi?
Byłabym wdzięczna za podpowiedzi.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Nawet jeśli w pomieszczeniu są same samice, to mogły one zostać wcześniej zapłodnione. Samica składa w ciągu całego swojego życia 250- 500 jaj (żyje 2 lata). Dziennie może złożyć od 4-12 jaj.
Czas rozwoju jaja zależy od temperatury (im jest wyższa, tym rozwój ten następuje szybciej). Latem, kiedy temperatura może dochodzić do 35 stopni larwy z jaj wylęgają się już po 4- 7 dniach. Kiedy temperatura jest niższa (około 15 stopni) po 2-4 tygodniach.
Larwy linieją 6 razy. W każdym stadium larwalnym pobierają krew, ponieważ jest im ona niezbędna do wzrostu, dalszego rozwoju i linienia. Kiedy brak pożywienia - może przeżyć 150 dni, ale jej rozwój ulega zahamowaniu. Przed każdym następnym linieniem pobiera krew.
Rozwój pluskwy trwa od 7- 10 tygodni. Jeśli zniszczysz larwy, skrócisz ten okres.
Zapraszam na stronę [spam] tam w dziale dezynsekcja (zakładka odpluskwianie) znajdziecie więcej informacji. Natomiast dla osób walczących u siebie w domu z pluskwami zapraszam na firmowego Facebooka. Znajdziecie tam sporo porad jak zlikwidować pluskwy (na stronie głównej jest przekierowanie na FB).
Czas rozwoju jaja zależy od temperatury (im jest wyższa, tym rozwój ten następuje szybciej). Latem, kiedy temperatura może dochodzić do 35 stopni larwy z jaj wylęgają się już po 4- 7 dniach. Kiedy temperatura jest niższa (około 15 stopni) po 2-4 tygodniach.
Larwy linieją 6 razy. W każdym stadium larwalnym pobierają krew, ponieważ jest im ona niezbędna do wzrostu, dalszego rozwoju i linienia. Kiedy brak pożywienia - może przeżyć 150 dni, ale jej rozwój ulega zahamowaniu. Przed każdym następnym linieniem pobiera krew.
Rozwój pluskwy trwa od 7- 10 tygodni. Jeśli zniszczysz larwy, skrócisz ten okres.
Zapraszam na stronę [spam] tam w dziale dezynsekcja (zakładka odpluskwianie) znajdziecie więcej informacji. Natomiast dla osób walczących u siebie w domu z pluskwami zapraszam na firmowego Facebooka. Znajdziecie tam sporo porad jak zlikwidować pluskwy (na stronie głównej jest przekierowanie na FB).
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Dopiero od dermatologa dowiedziałam się kto jest winowajca i skąd mam czerwone plamki na skórze. Kupiliśmy mieszkanie z rynku wtórnego i niestety z tym pluskwowym problemem, na szczęście już po - skutecznie zwalczone a problemem zajęli się panowie z firmy.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Nie chcę Cię martwić, ale chyba nie ma konkretnych zwierzaków, które będą wyjadać te pluskwy. Z drugiej strony myślę, że kot
sprawdziłby się w takiej roli. Koty są ciekawskie i pewnie jak zobaczą taką ruszającą się pluskwę to od razu ją zjedzą
Mój kot w każdym razie zajadał się czasem robakami, łapał je, bawił sie nimi i zjadał
Może kot jest jakimś rozwiązaniem. Jak zwierze nie pomoże, to prawdopodobnie pozostaje dezynsekcja
W każdym razie - rozwiązanie jakies musi być!
sprawdziłby się w takiej roli. Koty są ciekawskie i pewnie jak zobaczą taką ruszającą się pluskwę to od razu ją zjedzą
Mój kot w każdym razie zajadał się czasem robakami, łapał je, bawił sie nimi i zjadał
Może kot jest jakimś rozwiązaniem. Jak zwierze nie pomoże, to prawdopodobnie pozostaje dezynsekcja
W każdym razie - rozwiązanie jakies musi być!
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 7 Odpowiedzi
- 7780 Odsłony
-
Ostatni post autor: Olusia
15 cze 2018, o 23:06
-
- 1 Odpowiedzi
- 6607 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
14 sie 2018, o 11:13
-
- 0 Odpowiedzi
- 2854 Odsłony
-
Ostatni post autor: Kilogram24
4 lip 2019, o 14:10
-
- 0 Odpowiedzi
- 2351 Odsłony
-
Ostatni post autor: m_stasiak_36
22 cze 2019, o 19:45
-
- 1 Odpowiedzi
- 2755 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
6 wrz 2021, o 18:44
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości