Na mojej rozmowie wstępnej na 20 chętnych 9 nie zdało i z tego co wiem mniej więcej na każdym następnym terminie statystyka była podobna.
Nauki jest sporo bo to w końcu studia medyczne, ale nie żałuje podjętej decyzji. Poznałam tu wspaniałych ludzi a gdy dobrze zorganizuje się czas to można i imprezować i wszystko zaliczać

Jeśli chodzi o składanie dokumentów to proponuje to zrobić jak najszybciej bo termin składania dokumentów przekłada się później na termin rozmowy- czyli kto pierwszy ten lepszy

Tłumaczyć radzę w budynku dziekanatu bo wychodzi taniej niż w PL.
W razie jakiś pytań śmiało dzwonić do dziekanatu bo panie rozumieją polski.
Także jeśli ktoś się zastanawia to polecam !! Ja żałuje tylko że zmarnowałam rok w PL myśląc że dostanę się za drugim razem, co jest oczywiście ciężkie.